Z praktyki powiem ze nie raz testowalem spalanie przy roznych predkosciach i....
przy 80-90km/h spalila mi WIECEJ niz przy 110-130km/h z teorii doszukalem sie wyjasnienia ze najlepsze osiagi oraz najmniejsze spalanie uzyskuje sie przy max momencie obrotowym a w fav jest to ok 3500 odr/min z kolei 3500odr/min na V biegu to jakies 120-130 km/h, bylo to nawet kiedy w jakims watku

Dokladnie, olej do skrzyni ma taki bardzo
charakterystyczny zapach... no moze nie dokladnie
zgnilych jaj, ale z pewnoscia bardzo
charaketrystyczny i po tym (pomijajac juz ze jest
duzo bardziej gesty) z latwoscia mozna go odroznic
od silnikowego.

olej do skrzyni to raczej nie jest

Ano wlasnie.

A wracajac jeszcze do wynalazkow typu Motór Doktór , to
nie polecam tego typu specyfikow, bo jesli nawet
pomoga to tylko na krociutka mete. IMO szkoda kasy
na takie rzeczy, jesli silnik wymaga remontu to po
prostu trzeba go zrobic, a jesli silnik jest
jeszcze oki, ale olej jakis lewy, to trzeba olej
wymienic i tyle.

silnik ma przejechane jakies 50-60kkm wiec remont raczej odpada, przed wymiana prawde mowiac co jakis czas dolalem ale mam wyciek na uszczelniaczu kola zamachowego a to juz powazniejsza robota, teraz natomiast widze ze cieknie wiecej i kopci takze mysle ze to jednak wina oleju

Nigdy nie spotkalem sie z czyms takim a uzywalem rozych
Lotosow... moze gosciu cos sciemnia?

czyli jak expert nigdy sie z takim czyms nie spotkal to musi cos w tym byc, sam jestem zdziwiony bo wczesniej uzywalem ten olej i bylo ok

Witam
Po wymianie oleju czuje zapach i kopci z rury, dodam ze olej kupiłem z beczki i mam duże podejrzenia co do jego jakoSci, olej ma zapach zgniłych jajek (siarki lub coS podobnego) i to samo czuć z rury wydechowej, wiecie może to takiego wlałem do silnika??? Sprzedawca zapewnia mnie że to LOTOS 15W/40, czy ktoS z Was może kupuje lotosa w butelkach i czy ma również zapach zgniłych jajek???? Zastanawiam się nad dodatkiem do oleju typu MOTO DOCTOR ale nie wiem czy rosadniej bedzie wymienic oleju na jakis wiadomego pochodzenia

ja od 20.08 jestem w Grzybowie i mam kierowce wiec dojazd jest mozliwy, kierowca ewentualnie jakis soczek <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />

ja powiem tak: jesli masz jakotakie pojecie o drobnych naprawach typu pekniety pasek, urwana linka itp. to nie masz sie czego obawiac, oczywiscie wszystkiego nie przewidzisz i roznie to bywa ale nie jedziesz do obcego kraju gdzie napewno bylo by gorzej w razie jakiejkowiek usterki (tutaj wykluczam poludniowych sasiadow:)) 650 km to nie jest duzo, ja jade teraz fav 5 raz nad morzei zabieram ze soba pasek klinowy, linke sprzegla i gazu oraz kilka kluczy a tak swoja droga do jakiej miejscowosci planujecie jechac?

ja stawiam na termostat, najprosciej bedzie go zdemontowac i zobaczysz co sie dzieje , mi 2 lata temu zepsul sie w trasie nad morze, demontaz na parkingu trwal kilka min a temperatura byla jak nalezy, pozniej termostat zalozylem dopiero na jesien kiedy silnik grzal sie baaardzo powoli

jesli obrotomierz glupieje w tak malo zaawansowanym elektronicznie samochodzie jakim jest fav to ciekawy jestem co sie dzieje w samochodach gdzie elektroniki jest znacznie wiecej, swoja droga ja rowniez zaobserwowalem drgania obrotomierza jednak nigdy nie skojarzylem tego z komorka

a u tych co kupowałes jakiś rozwiązań i opisów nie
mieli?

byl to mlody sprzedawca kotry malo sie znal, wlasciwie to w ogole sie nie znal ale jutro a wlasciwie dzisiaj ma byc szefostwo to zobaczymy.....

a to o ile dobrze pamietam Fabia SDI (disel) ciekawe co mial w baku opal czy olej napedowy <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

2

a tutaj juz prawdziwe rajdowki z zeszlorocznego ELMOTU:

Wiadomość skasowana przez Robert75

Wiadomość skasowana przez Robert75

ulala poważne plany
masz już jakiś kocoł upatrzony?

nie tylko upatrzony, stoi juz w komorce i czeka, podobnie z grzejnikami i baniakiem , brakuje tylko drobnicy , czasu i umiejetnosci zeby to wszystko polaczyc <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> ale po zaczerpnieciu informacji chyba jednak sam tego nie odwaze sie zrobic

a bedziesz wymienaił kocioł i zbiornik czy przerabiał
wszystko od początku ?

wszystko od poczatku, w sumie mam centralne ale kwalifikuje sie do calkowitej przerobki a z racji ze nie zmiemnilem samochodu kupuje wszystko nowe

THX, wczoraj widziałem to w Castoramie. Była też
"blacha" falista ONDULINE (
http://www.onduline.com.pl/main.php?id=oferta_onduline
)z tworzywa wa arkuszach 95x2000 po niecałe 25
zł/szt. Co o tym sądzicie ?

Znam ten material, jest to plyta bitumiczna, elastyczna, jesli scisle bedziesz sie stosowal do instrukcji montazu nie powinno byc problemow, wazna jest konstrukcja na ktorej ta plyta bedzie lezala poniewaz przy wysokich temperaturach robi sie ona bardzo miekka zatem cala konstrukcja musi byc dobrze przygotowana, pamietam jak te plyty poszkowaly ponad 30 zl/szt gdzie VAT byl jeszcze 7%, tez pamietam ze byly plyty np GUTTANIT o szerokosci chyba 106cm (szersze) podobnej jakosci ale tansze. Wedlug mnie najekonomiczniejsze bedzie pokrycie wlasnie z tego rodzaju plyt - nie musisz robic pelnego deskowania gdzie wymagane jest przy papie czy gontach

no i niestety, czeka mnie calkowita wymiana ogrzewania, postanowilem sie sam za to zabrac, jednak nie bardzo wiem jak, jesli chodzi o lutowanie miedzi to nie ma (chyba) z tym problemu, natomiast zupelnie wie wiem jak podlaczyc kociol, bojler i zbiornik wyrownawczy,itp... czy jest ktos tutaj kto by mi to ladnie rozrysowal???

No nie stety ja mój rozrząd wymieniałem jakies 15kkm i
już musze znowu wymieniać

Ja wymienialem w zeszlym roku , mam w tej chwili przejechane ok 20kkm i zaczyna halasowac, mysle ze jeszcze wakacje objade ale rzeczywiscie jakosc jest kiepska, co jakis czas sprawdzam luz na kole i niestety niewiele ale sie powieksza

co do producenta lancucha to ponad rok temu pisalem o tym ,gdzies nawet sa fotki ale nie moge znalezc