Nie jest źle, no może po za kartkami.

A za co sobie dziękujesz?

No i sprawa jasna. Dlatego Tomasz się tak napracował.

Tak się zastanawiałem, kto pierwszy nie wytrzyma

Skoro wymagane jest
tu oficjalne przywitanie to witam.

Witaj, nie tylko tu ale na innych forach również!

Tico jest autkiem
wymagającym,

:totalszok:

Noc mi zleciała
jadąc zapadki rożnymi pilniczkami.......dopasowałem.......nigdy więcej....

Może w Escorcie zapadki bardziej skomplikowane? Ja robiłem podobnie jak Lars i jak pamiętam uwinąłem się w dwie godzinki.

Tylko po co od razu
wymieniać dokumenty wszystkim? Ci co są zdrowi, mogliby je zachować...

Ano po to, żeby zarobić trochę pieniążków dla rosnącej armii urzędników. Wiele dyrektyw UE można wprowadzić bez dodatkowych obciążeń dla społeczeństwa, ale to by było zbyt proste. W Polsce tak się przekształca prawo żeby państwo przy okazji zarobiło i miało możliwość zwalenia winy na tą niedobrą UE

pozdrawiam (ciekawe czy ktoś mnie jeszcze pamięta )

Wszystko pięknie, nie rozumiem tylko tego To by raczej pasowało do zdania twierdzącego: "Nikt nie pamięta Meadow" , chociaż bardziej by pasowała gazrurka. No to popisałem, poklikałem i tyle.

czy zrobiłem dobrze dając minus z kabla nie do
minusa w aku tica tylko do masy tzn. blachy tica pod maska?

Zalecenia są takie, żeby minusa kabla nie łączyć z minusem akumulatora. Teoria mówi, że przy zaiskrzeniu opary elektrolitu mogą spowodować wybuch akumulatora. W praktyce nie słyszałem o takim przypadku. Zamiast do blach lepiej podłączyć minus do korpusu silnika.

Mój jest z samego
początku 1998 r. (odebrałem pod koniec lutego) i nie ma takich cudów. Są dwa
grubsze, kolorowe kabelki - zapewne będące tymi bezpiecznikami.

No to z moją pamięcią nie jest wcale tak źle , mój był z czerwca 1998 i najpewniej też nie miał takich wynalazków.

Tico już nie mam, więc nie mogę porównać ale za nic nie mogę sobie przypomnieć żeby u mnie coś takiego było.

Spróbować można.

Dzisiaj szwagier mi
podpowiedzial ze albo na radiu albo na swiatlach uciekla mi masa i mam poszukac na
kostkach czy nie sa przegnite. Badz czy jakis kabel nie jest luzny... ale sam nie
wie do konca.
Moze cos w tym byc
bo juz spotykalem podobne wypowiedzi na innych forach.

Nie bardzo mi to pasuje, jako że poszczególne odbiory(te niedziałające) masę biorą z różnych miejsc. Światła np. są sterowane (-). Zaraz, podstawowe pytanie: sprawdzałeś czy masz plus na żarówkach? Bo jeśli nie, to to jest przyczyną, a nie brak masy. Czyli wracamy do bezpieczników głównych.
Przedpodstawowe pytanie ;]: czy sam już cokolwiek sprawdzałeś, czy chcesz najpierw sprawdzić naszą wiedzę? Na odległość nie da się nic doradzić bez dodatkowych danych. Co najwyżej można się podzielić przeżytymi przypadkami.

W celu np. wymiany
części uszkodzonej / spalonej instalacji...?

To chyba lepiej by było polutować i zaizolować. Po co wstawiać jakąś zwykłą kostkę(którą najpierw trzeba zrobić)? Chociaż różnymi dziwnymi ścieżkami chodzą myśli domorosłych mechaników W każdym razie mi przyszły na myśl bezpieczniki, które powinny się tam znajdować.

Trzeba bylo troche sie pomeczyc z pompowaniem, ale warto bylo, bo w
koncu pedal hamulca zaczal twardniec

Tak, tylko że ja zawsze robiłem to sam, a pompujący był z "łapanki" na ulicy. Ile czasu go mogłem trzymać? Co ciekawe, na drugi dzień, przy powtórnym odpowietrzaniu poszło szybko i zgodnie z oczekiwaniami.

To nie żadne
bezpieczniki tylko zwykła biała kostka na wsuwki miedziane.

Jesteś pewien? Rozcinałeś ją czy mówisz na podstawie wyglądu
Po co ktoś miałby montować jakąś zwykłą kostkę przelotową w tak newralgicznym miejscu

W Tico nie miałem żadnych doświadczeń z pompą hamulcową. Natomiast w maluchu, owszem. Pamiętam, że po wymianie pompy odpowietrzałem bodajże trzy dni żeby uzyskać właściwy efekt. Może dlatego, że byłem zbyt niecierpliwy?

Może to wina tej
felernej kostki co znajduje się przy biegunie plusowym

To nie jest jakaś tam sobie kostka, to są bezpieczniki - takie zabezpieczenie główne.

i dzieli ona 2 przwody
plusowe nie wiadomo po co.

Bo są dwa bezpieczniki, o ile dobrze pamiętam 60A i 40A. Bodajże z 60A idzie m.in. na wyłącznik zapłonu.

U mnie grzała się i ginęły światła. Po wyrzuceniu jej już
nigdy nic nie gasło czy sie grzało. Może będzie akurat to.

Też skłaniałbym się do poglądu, że to może być przyczyną. Natomiast byłbym ostrożny w wyrzucaniu. Jeśli fabryka dała takie zabezpieczenie, to widocznie powinno być. Pewnie w sytuacji awaryjnej, też bym się nie szczypał, ale później bym uzupełnił.

Moim zdaniem wystarczy samo odtłuszczenie.

Witaj,

jak widzę zakres prac spory, a znając życie jeszcze coś dojdzie, więc powodzenia i wytrwałości życzę Jakby co, pytaj.