Brak wszytskich swiatel + radio
-
mam problem
występujący w różnych okolicznościach brak świateł: postojowych, mijania, drogowych,
awaryjnych, nie działa też oświetlenie wnętrza, stop i radio, obwody działające
przez stacyjkę działają poprawnie, auto odpala, wycieraczki, dmuchawa, kierunki,
lampa od wstecznego działa. Problem jest o tyle dziwny, że po jakimś czasie wszystko
wraca do normy. Az do dnia dzisiejszego. Zgaslo i nie chce wrocic do normy.
Potrzebuję jakiejś wskazówki gdzie szukać usterki. Masa jest dobra, klemie
przeczyściłem. Moze ktos mi pomoc bo juz szalu dostaje z tym samochodem.sprawdź bezpieczniki, podłączenie skrzynki z bezpiecznikami, kostki przy skrzynce - w takiej kolejności bo najwyraźniej gdzieś się robi przerwa w obwodzie
-
Może to wina tej felernej kostki co znajduje się przy biegunie plusowym i dzieli ona 2 przwody plusowe nie wiadomo po co. U mnie grzała się i ginęły światła. Po wyrzuceniu jej już nigdy nic nie gasło czy sie grzało. Może będzie akurat to.
-
Może to wina tej
felernej kostki co znajduje się przy biegunie plusowymTo nie jest jakaś tam sobie kostka, to są bezpieczniki - takie zabezpieczenie główne.
i dzieli ona 2 przwody
plusowe nie wiadomo po co.Bo są dwa bezpieczniki, o ile dobrze pamiętam 60A i 40A. Bodajże z 60A idzie m.in. na wyłącznik zapłonu.
U mnie grzała się i ginęły światła. Po wyrzuceniu jej już
nigdy nic nie gasło czy sie grzało. Może będzie akurat to.Też skłaniałbym się do poglądu, że to może być przyczyną. Natomiast byłbym ostrożny w wyrzucaniu. Jeśli fabryka dała takie zabezpieczenie, to widocznie powinno być. Pewnie w sytuacji awaryjnej, też bym się nie szczypał, ale później bym uzupełnił.
-
To nie żadne bezpieczniki tylko zwykła biała kostka na wsuwki miedziane. Przecina ona niepotrzebnie obciążone mocno i raczej niezbyt grube przewody.
Na tej kostce u mnie był spory spadek napięcia ładowania a podczas włączonych świateł grzały się mocno styki. Patrzyłem np. w ibizie nie ma takiego wynalazku. Po prostu błedne rozwiązanie, pewnie mechanicy nieźle zarabiają naprawiając ten element. -
To nie żadne
bezpieczniki tylko zwykła biała kostka na wsuwki miedziane. Przecina ona
niepotrzebnie obciążone mocno i raczej niezbyt grube przewody.Hmm, a jesteś pewien, że ta kostka jest fabryczna? Jeśli kupowałeś auto od kogoś, może to po prostu czyjś indywidualny wynalazek, wykonany z jakiegoś powodu?
Może wystarczyłoby dobrze oczyścić i zacisnąć te styki...Pirx miał rację z tymi przewodami (zielonym i czerwonym) w roli bezpieczników. Tak zostało to opisane w książce i w moim egzemplarzu rzeczywiście tak jest. We pierwszych modelach Tico było inaczej (były po prostu bezpieczniki). Trochę było już o tym na forum, można poszukać.
-
To nie żadne
bezpieczniki tylko zwykła biała kostka na wsuwki miedziane.Jesteś pewien? Rozcinałeś ją czy mówisz na podstawie wyglądu
Po co ktoś miałby montować jakąś zwykłą kostkę przelotową w tak newralgicznym miejscu -
Po co ktoś miałby
montować jakąś zwykłą kostkę przelotową w tak newralgicznym miejscuW celu np. wymiany części uszkodzonej / spalonej instalacji...?
-
W celu np. wymiany
części uszkodzonej / spalonej instalacji...?To chyba lepiej by było polutować i zaizolować. Po co wstawiać jakąś zwykłą kostkę(którą najpierw trzeba zrobić)? Chociaż różnymi dziwnymi ścieżkami chodzą myśli domorosłych mechaników W każdym razie mi przyszły na myśl bezpieczniki, które powinny się tam znajdować.
-
Dzisiaj szwagier mi podpowiedzial ze albo na radiu albo na swiatlach uciekla mi masa i mam poszukac na kostkach czy nie sa przegnite. Badz czy jakis kabel nie jest luzny... ale sam nie wie do konca.
Moze cos w tym byc bo juz spotykalem podobne wypowiedzi na innych forach. -
Dzisiaj szwagier mi
podpowiedzial ze albo na radiu albo na swiatlach uciekla mi masa i mam poszukac na
kostkach czy nie sa przegnite. Badz czy jakis kabel nie jest luzny... ale sam nie
wie do konca.
Moze cos w tym byc
bo juz spotykalem podobne wypowiedzi na innych forach.Nie bardzo mi to pasuje, jako że poszczególne odbiory(te niedziałające) masę biorą z różnych miejsc. Światła np. są sterowane (-). Zaraz, podstawowe pytanie: sprawdzałeś czy masz plus na żarówkach? Bo jeśli nie, to to jest przyczyną, a nie brak masy. Czyli wracamy do bezpieczników głównych.
Przedpodstawowe pytanie ;]: czy sam już cokolwiek sprawdzałeś, czy chcesz najpierw sprawdzić naszą wiedzę? Na odległość nie da się nic doradzić bez dodatkowych danych. Co najwyżej można się podzielić przeżytymi przypadkami. -
Właśnie sam nie wiem po co ta kostka skoro nigdzie nie praktykuje się robienia zbędnych połączeń obciążonych przewodów bo to powoduje zbędne straty. Kostka jest fabryczna i nie było grzebane więc raczej maja wszystkie tikacze.Widać ją na zdjęciu gdzie od nij idą 2 przewody do plusa w aku.
Teraz zero problemów z ginięciem świateł i grzaniem się przewodów. -
Przedborzak:
1. jesteś pierwszym właścicielem?
2. który rocznik autka?
3. chodzi Ci o to coś zaizolowanego na niebiesko?
4. czy możesz dać większą fotkę, o większej rozdzielczości (najlepiej 800x600 px)? -
Większej fotki nie mam bo dawno temu już ja wyciąłem. Ale właśnie chodzi o tą kostkę z izolacją niebieską.Oczywiście wcześniej kostka była cała 2-częściowa a na zdjęciu jest już po lekkich modyfikacjach. Rocznik auta 1997 ale jak patrzyłem inne starsze też ja mają.
-
Tico już nie mam, więc nie mogę porównać ale za nic nie mogę sobie przypomnieć żeby u mnie coś takiego było.
-
Tico już nie mam,
więc nie mogę porównać ale za nic nie mogę sobie przypomnieć żeby u mnie coś takiego
było.U mnie jest ta kostka, rocznik 1996.
-
Rocznik auta 1997 ale jak patrzyłem inne starsze też ja mają.
Dzięki za foto.
Mój jest z samego początku 1998 r. (odebrałem pod koniec lutego) i nie ma takich cudów. Są dwa grubsze, kolorowe kabelki - zapewne będące tymi bezpiecznikami. -
moj jest z grudnia 1997 i tez nie ma takiego cuda. Na dodatek widze ze jest niestandartowy akumulator moze poprzedni wlasciciel robil jakies przerobki?
-
To nie właściciel robił poprzedni tylko ja.Bo wkurzało mnie,że na tym standardowym aku 34 wystarczyło postać z 15min na światłach i koniec z zapaleniem. A tak to nie dość że akumulatory tańsze to wstawiłem teraz 45AH i śmiga jak ta lala.
-
Mój jest z samego
początku 1998 r. (odebrałem pod koniec lutego) i nie ma takich cudów. Są dwa
grubsze, kolorowe kabelki - zapewne będące tymi bezpiecznikami.No to z moją pamięcią nie jest wcale tak źle , mój był z czerwca 1998 i najpewniej też nie miał takich wynalazków.
-
moj jest z grudnia
1997 i tez nie ma takiego cuda. Na dodatek widze ze jest niestandartowy akumulator
moze poprzedni wlasciciel robil jakies przerobki?Mala poprawka moj jednak ma te cudo i jedna strona jest ciemna jakby okopcona moze to jest przyczyna mojej usterki?