Miecho - to nie
jest kolumna kierownicza od Tico.
Jest
Przecież ma
przegub, więc jest bezpieczna - łamana...
Przepraszam, po
zobaczeniu zdjęcia nie mogłem się powstrzymać.
No jest to ta wersja poprawiona, z przegubem, ale nierozbieralna
Miecho - to nie
jest kolumna kierownicza od Tico.
Jest
Przecież ma
przegub, więc jest bezpieczna - łamana...
Przepraszam, po
zobaczeniu zdjęcia nie mogłem się powstrzymać.
No jest to ta wersja poprawiona, z przegubem, ale nierozbieralna
płukanie układu
było?
Też trafiłem na
felernego verneta, i z powrotem wymieniłem na standardowy po prostu dodałem na od
połowy chłodnicy kawałek kartonu.
Zasłaniać chłodnicę na lato? W sezonie zimowym, to rozumiem.
Porównaj swoje zdjęcia z moimi, a zauważysz różnice w budowie tych kolumn. Moja nie daje się rozebrać, już próbowałem kilka razy (nawet z kol. Keszakul). Przy odrobinie wolnego czasu zrobię zdjęcia z prób jej demontażu.
Niby
zaoszczędziłem, ale są o 1mm zużyte już od nowości. Jak widać, czasami warto dać te
pare $ więcej .
Istotny jest też materiał, a konkretnie stop, z jakiego wykonany jest element.
Ja mam taką kolumnę kierowniczą (IMO jest to porażka). Jest to część nierozbieralna, jednorazowa:
Dzisiaj rano miałem przygodę, wyjeżdżając spod domu. Wyjechałem z garażu i coś nagle huknęło z tyłu. Skutkiem tego pedał hamulca znalazł się w podłodze, a ja zostałem uziemiony Całe szczęście, że nie stało się to podczas jazdy.
Po demontażu lewego koła i zdjęciu bębna ukazał się taki oto widok:
Jedna z okładzin odpadła, tłoczek wyskoczył z cylinderka.
Wymieniłem więc oba bębny, cylinderki, a przy ich odkręcaniu ukręcił się przewód hamulcowy między cylinderkami. Tak więc i ten przewód trzeba było wymienić. Cylinderek lewy i szczęki wytrzymały zaledwie rok czasu i ok 30000km przebiegu. A winowajcą był pewnie bęben kiepskiej jakości (kiedyś montowałem 2 różne bębny - takie mi wcisnęli), który jest już chyba mocno zużyty. Bębny zmieniałem w marcu 2012 i zrobiłem na nich do dziś ~50000km.
A tak na
marginesie, dosyć mocno słychać u mnie ten układ powietrza dodatkowego. Jak
myślicie, może być to spowodowane zapchaniem kata? Może być tak, że ma ciężej
"wepchnąć" to powietrze do katalizatora i gdzieś w okolicach tłumika tego układu
uchodzi i przez to "burczy"?
A rurka powietrza dodatkowego szczelna? Nie jest dziurawa przy wejściu do kolektora? Tutaj zazwyczaj mocno koroduje.
Z wymianą nie ma
chyba raczej problemu?Trzeba tylko odpowiednią dobrać.
Ja miałem problem z wymianą przy 2 kolumnach. Nie dało się ich rozmontować, bo były zespawane. Bez cięcia by się nie obyło. Tak więc nie wiem, ile rodzajów tych kolumn występowało
Obecną wartość Tico
na pewno, ale czy cenę nówki kiedy był jeszcze produkowany? Można by z tego zrobić
fanklubowy projekt Tico-reaktywacja z całą otoczką, gdyby sprawę podłapały media
motoryzacyjne, to może znalazłby się warsztat, który za reklamę zająłby się
blacharką w promocyjnej cenie. Szkoda, że Daewoo już nie istnieje, bo też mogliby
coś pomóc dla reklamy. Rzeczy mechaniczne można w dużej mierze rzeźbić samemu. Na
pewno ekonomicznie nie jest to opłacalne, ale wrażenia niezapomniane, no i w efekcie
Tico w stu procentach ze zdrową blachą, aż żal jeździć.
Jakbym wygrał w totka, coś takiego właśnie bym zrobił
Ciekawe ile by
kosztowało złożenie nówki sztuki Tico z takich fabrycznych części.
Ciekawe, kto by się tego podjął w ogóle
A może to blaszki przy klockach?
olejem? raczej nie
możliwe..
Raczej benzyną, to tak w kontekście pożaru.
Zatem wychodzi na
to że przepłaciłem . Tak to jest się posłuchać innych.
tom83ek
wielkie dzięki.
To nie wina kolegi tom83ek, tylko samego sprzedawcy. Niestety sprzedają zamienniki jako oryginał. Powszechna dziś praktyka, bo oryginałów już prawie nie ma na rynku.
Oj jeszcze byś całą
karoserię w częściach nową kupił
Ja mam nową podłogę (kiedyś kupiłem)
Robi wrażenie
W jaki sposób regenerowałeś odbłyśnik?
Współczuję. Sam byłem uczestnikiem podobnego zdarzenia u mnie na podwórku, na szczęście udało się ugasić, ale poszło więcej gaśnic, śniegu i wody
200zł strat - śmiech na sali z tą wyceną. Przecież uszkodzenia mogą być bardziej rozległe, niż to widać gołym okiem. Nawet w gaźniku mogły się stopić elementy z tworzywa...
Komora silnika nienaruszona? Nie trzeba będzie lakierować?
Powodzenia, oby naprawa była opłacalna
Ja bym właśnie tą brał. 100zł to niedużo, a o oryginał dziś bardzo trudno. A wszyscy wiemy, że oryginał wytrzyma najdłużej.
Wymiana przewodów zapłonowych (Sentech).
ja przeważnie robie
takie odcinki i na butli 26L przejeżdżam 350-380km a idealnej sprawności parownika
itd nie mam.
Coś musiało się
gaźniczkowi stać, może przewody podciśnień..
Posprawdzam jeszcze.
sprawdzał idąc od
butli czy tylko pod maską?
Pod maską, przy butli i przy wlewie gazu.
Albo gaz się trafił
kiepski na stacji
Od dawna tankuję tylko na shellu, zawsze mieli dobry gaz