Widzę że było
super.
Ano
Może pogoda nie
była za cudna ale chyba tam nie padało.
Padało, ale staliśmy na parkingu piętrowym, więc można było się schować
Widzę że było
super.
Ano
Może pogoda nie
była za cudna ale chyba tam nie padało.
Padało, ale staliśmy na parkingu piętrowym, więc można było się schować
Bardzo ładnie wyszło, bez dwóch zdań Mi tak ładnie nie udało się polakierować maski.
BTW - dobry efekt lakierowania bezbarwnym osiągniesz, jeśli po wymieszaniu lakieru i utwardzacza odczekasz z 15-20 minut (aż składniki się dobrze połączą, a pęcherzyki powietrza znikną).
Miecho -
przypatrzyłem się: umówione miejsce kolejnego spota znajduje się tuż za wylotem z
Woli P. w kierunku na Warszawę - czyli znów będziesz miał najbliżej.
Hehe, jestem jak najbardziej za
A następnego z kolei spota można by zorganizować w Rzeszowie
Pomysł Keszakula ze spotem wakacyjnym w Bieszczadach też uważam za dobry
Wymieniałbym
całość. Nie wiem, jak to jest zbudowane; ze zdjęć domyślam się, że na zewnątrz jest
metalowa duża tuleja, wewnątrz druga, mała (i tu wchodzi śruba), a obie tuleje
połączone są jakoś gumą. Mam rację?
Zobacz na schemacie
Miecho - czy da się
wymienić ten element tylko poprzez wyjęcie śruby, odgięcie na siłę skrzyni w dół lub
w górę, zmianę elementu na nowy, wyrównanie skrzyni i skręcenie śruby? Czy trzeba
jednak odkręcać całą łapę od skrzyni lub całe mocowanie od podwozia, żeby wyjąć ten
element?
Wystarczy odkręcić element nr 16 oraz śrubę nr 21. Demontujesz całość i montujesz nowy element
Nic nie robione od
nowości przy kolumnach. Chodzi za mną od paru lat pomysł wymiany obu McPhersonów,
ale nie rozglądałem się za nówkami. Najchętniej wziąłbym fabryczne, ale nie wiem,
czy jeszcze są dostępne.
Warto byłoby się za to wziąć. Na pewno masz zużyte wszystkie elementy, skoro nigdy nie było tam zaglądane
Czy ktoś z Was
wymieniał ten element amortyzujący skrzynię z lewej strony - tuleję metalowo-gumową?
Jak tak, to czy dało się to zrobić jedynie po wykręceniu centralnej śruby?
Ja wymieniałem kiedyś. Są 2 sposoby: wymienić cały element metalowo-gumowy lub samą tuleję (ale do tego może być potrzebna prasa).
A kiedy zaglądałeś do mcphersonów? Może tam masz wybite poduszki gumowe? Mi z lewej strony czasem też piszczało, po regeneracji kolumn jest cisza
Zrób pralkę w sobotę, a w niedzielę odpocznij od żony i pralki z nami
Ja u siebie
zmieniałem te łożyska ślizgowe na ten nowszy typ.
Na te z łożyskami kulkowymi? Pasują bez problemu?
Zregenerowałem kolumny mcphersona. Lewy przód już mocno siedział. Zdjęcia z prac:
Nowa i stara poduszka gumowa:
Nowe i stare łożysko ślizgowe:
A tu nowy zestaw regeneracyjny GM (brakuje tylko podkładek gumowych uszczelniających łożysko - użyłem starych):
Po montażu lewej kolumny:
Prawa strona po montażu lewego zregenerowanego mcphersona wyglądała tak:
Wymiana linki hamulca ręcznego. Pojawił się ręczny
Kiedyś słyszałem,
że czasami w nowych łożyskach tuleje dystansowe bywają za krótkie i wcześnie pojawia
się luz. Zdejmij koło i sprawdź czy bęben dobrze siedzi. Później sprawdź łożyska i
wahacze. Na razie nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Też o tym słyszałem, a może być też tak, że tuleja jest zużyta i między łożyskami jest luz.
Hej,
kolejny problem mam
niestety. Otóż na niewielkich nierównościach, podczas jazdy po kamieniach i itp coś
mi stuka z tyłu po prawej stronie. W dodatku gdy jeżdżę koło domu po nierównościach,
słychac tak jakby obcieranie gumy o metal takie "skrzypienie", tez z tyłu po prawej
stronie. Mam podejrzenia że to może któryś silentblock w wahaczu. Amortyzatory są
nowe, tzn maja przejechane może 4kkm. Sprawdzałem je na mocowaniach i jest ok.
Powyciagałem wszystko z bagażnika, bo wożę troche gratów i tez to nie jest to. Butla
lpg jest przykrecona, wiec tez odpada. Tłumik tez odpada. Łożyska Optimala maja 5kkm
przejechane, dziwne bo po opuszczeniu auta na koła łozyska mają niewielki luz. Też
tak macie? przy łożyskach stozkowych to było normalne. Orientuje się ktoś jakie są
wymiary śrub do tylnich wahaczy?
Sprawdź wahacze, może faktycznie coś jest nie tak z tulejami. Koła nie powinny mieć żadnego luzu. Może zbyt słabo dokręciłeś nakrętkę piasty?
Jeśli post jest z
4-go maja, i napisane w nim jest "za tydzień", to żadną miarą nie może to być 17-18
maja.
Proponuję 11 maja.
Miejsce OK. Tylko godzina... Miecho, nie dasz rady przed południem? Powrót w
niedzielne późne popołudnie (po 16-stej) lub wieczór wiąże się z dużym ruchem - dla
niemieszkających w Lublinie stanowi to pewien problem. Ja mieszkam o godzinę od
Lublina (w normalnych warunkach), jazda z kierunku Lublina na W-wę pod koniec
niedzieli trwa półtorej-dwie godziny. I do tego nerwówka na drodze... wiadomo, my
jesteśmy ci najmniejsi. A Jaco ma jeszcze dalej.
Jeśli chodzi o 11 maja, to pasuje mi przed południem
Masz kanał? Może lepiej samemu sprawdzić, czy nie ma gdzieś luzów. U mnie były luzy na drążkach kierowniczych, których nie potrafił stwierdzić żaden mechanik, ani diagnosta, który ustawiał zbieżność Warto przy okazji sprawdzić, czy nie ma luzów na przegubach wewnętrznych.
Jeśli ma to być 17-18 maja, to wstępnie się piszę, ale na pewno po godz. 15.00. Może być np parking pod Olimpem na Spółdzielczości Pracy.
Ktoś jeszcze?
W dobie powszechnej chińszczyzny i z powodu kurczących się zapasów części oryginalnych do naszych Tikaczy, pomyślałem, aby stworzyć wątek poświęcony tandetnym zamiennikom części. Proponuję, aby umieszczać tutaj opisy, wraz ze zdjęciami podróbek lub niskiej jakości części. W ten sposób powstanie ciekawa baza, która pozwoli nam zaoszczędzić nerwów i pieniędzy (wszak oszczędny płaci dwa razy)
Kiedyś kupiłem na
"znanym portalu aukcyjnym o popularnej nazwie" niby oryginał. Sama linka była
dodatkowo w jakiejś oprawce (jak by zatopiona w czymś podobnym do koszulki
termokurczliwej). Pomyślałem, że może przez to nie będzie w środku rdzewieć. Po
zamontowaniu okazało się, że linka nie odbija. Nie pomagało nawet przelanie jej
olejem. W środku ta koszulka musiała mieć jakiś "zadzior" i łapała o oprawkę. Ba,
nawet jedno mocowanie nie pasowało(musiałem ze starej linki przełożyć). Po tym
kupiłem jakąś tańszą na miejscu, bo potrzebowałem samochód, już bez koszulki,
przelałem olejem (żeby lżej chodziło, i nie rdzewiało) i już trzeci rok chodzi.
Dlatego nie lubię kupować "oryginałów" przez internet, bo nigdy nie wiadomo, co do
opakowania sprzedawca wrzuci.
Opisałeś właśnie mój problem. Taką samą linkę, w jakimś dziwacznym oplocie kupiłem w Lublinie. Od początku ręczny nie odbijał i szukałem przyczyny gdzieś indziej. Sprzedawca zwinął już sklep, a powinienem mu okręcić szyję tą linką Nowa, oryginalna linka już czeka na montaż
Ja jestem za. Tylko kiedy? Pogoda nie dopisuje, a galerie mnie nie zachęcają Pisze się ktoś z lubelaków?
Oto kolejny dowód
na to, że fabryczne części są najlepszym wyborem.
Mnie za jakiś czas
czeka to samo, przy okazji robienia tyłu auta (amortyzatory, sprężyny, szczęki
hamulcowe i ogólna regulacja). Może znów szarpnę się na pół nowego samochodu?....
Linkę warto wymienic póki jeszcze idzie kupic oryginał. My Ticowcy musimy się coraz
bardziej spieszyc, bo te części niestety znikają...
Ja niedawno kupiłem oryginalną linkę hamulca ręcznego
Miecho czy w tych
drzwiach masz reperaturki?
Nie mam. Nigdy nie miałem z tym do czynienia.