Jedynie co to przy klemach kabel może być uszkodzony, ale to sprawdzę.
Poza tym to nie
przepalił by się już ten kabel jeżeli jest uszkodzony?
Może się jeszcze nie przepalił, może jest skorodowany ja u mnie Zajrzeć nie zaszkodzi
Jedynie co to przy klemach kabel może być uszkodzony, ale to sprawdzę.
Poza tym to nie
przepalił by się już ten kabel jeżeli jest uszkodzony?
Może się jeszcze nie przepalił, może jest skorodowany ja u mnie Zajrzeć nie zaszkodzi
Najdroższe z całego
kompletu będą drzwi kierowcy.. resztę można kupić stosunkowo niedrogo
Z całego kompletu 2 sztuk (na stronę) - tak, ale biorąc pod uwagę komplet 4 sztuk - najdroższe będą drzwi lewe tylne*
Dokładnie. Na moim
przykładzie 900zł za tico + 180zł przegląd (czy ile tam z LPG) + ubezpieczenie z
500zł + akuś 150zł + szyba...a do ideału to zderzak w kolor więc też trochę kaski i
wszystkie rzeczy, które zapewne nie pozwoliły mu przejść przeglądu. Tak w ciemno bym
nie brał Ale nie mówię, że po obejrzeniu mogło by się opłacać
No dla siebie też bym nie wziął w ciemno, chyba że na części
Poza tym poza
korkiem LPG nigdzie nie ma napisane, że jest tam elpidżi
Może i tak, ale ktoś może uzyskał więcej info niż opis z aukcji
Ale to może być
skarbonka bez dna
Oczywiście, o ile chce się nim jeździć, a nie kupić z przeznaczeniem na części/handel A są też ludzie, którzy wiele nie dokładając jeździli by rozpadającym się samochodem - pomijam pizzerie i inne firmy, które użytkują jak najtaniej
Faktycznie warto
sprawdzić kable i kostkę przy biegunie plusowym.
Jeśli masz nadal
stary alternator to sprawdź w nim w jakim stanie są szczotki i może wystarczy
wymiana ich na nowe. Warto też popytać się u siebie o jakiegoś elektryka co naprawia
alternatory z dwóch można zrobić jeden dobry a wstawiając nowe szczotki z
regulatorem i łożyska mamy alternator regenerowany ale przez siebie z dobrych
części. A te na allegro nie dość, że kupę kasy kosztują to nie wiadomo, może mają
tylko odnowione obudowy.
Od biedy to bym
zaryzykował zakup z jakiegoś rozbitka ponownie alternator używany. Bo dawać za
zregenerowany 200zł to niezbyt interes dobry. Jest duży wybór używek a może
znajdziesz kogoś blisko co chce sprzedać niedrogo i można sprawdzić od ręki.
Ja kiedyś miałem problem ze swoim alternatorem, więc kupiłem drugi używany, żeby w zakładzie przelutowali diody. (nie było w całym mieście mostka do tico). Nie dość, że zapłaciłem 160zł za tą pseudoregenerację, to altek padł po ok 3 miesiącach Wkurzyłem się i kupiłem nowy za niecałe 300zł
Ciekawe gdzie był
bity? Zapewne przodem gdzieś dziobnął bo zderzak już inny.
A kto na to patrzy za 900zł
@Elektronik87
Z kablem to mnie
zaciekawiłeś. Nigdy go nie sprawdzałem. A masz jakiś pomysł jak go sprawdzić? Nie
mam dostępu do kanału, a z tego co pamiętam to ciężki był do niego dostęp. Ale
powiedzmy że dostał bym się do miejsca gdzie jest podłączony do alternatora. Da się
go jakoś miernikiem sprawdzić? Bo przejście na nim jest na pewno,bo ogólnie wszystko
działa.
Ogólnie warto sprawdzić połączenia końców przewodów - przy alternatorze oraz przy klemie. Ja kilka dni temu wymieniałem klemę + i zauważyłem, że grube przewody są skorodowane. Podczyściłem je i potraktowałem sprayem do styków elektrycznych.
Ale jedno jest
pewne, alternator jest uszkodzony. Który byście polecali kupić? Na allegro totalną
używkę strach trochę kupować, są za to regenerowane. Np:
Któryś z tych wziąć
czy też nie warto?
Pytanie co kryje się pod pojęciem "regenerowane" Czy części zastosowane do regeneracji są nowe, czy używane (mostek, łożyska). Może zapytaj sprzedawcę? Żeby się nie okazało, że regeneracja polegała na umyciu obudowy
Trzeba było w
tamtym alternatorze wymienić regulator napięcia ze szczotkami i śmigał by pewnie
dalej. Ale skoro kupiłeś drugi pewnie już też zajechany bo skoro łożyska były liche
to musiał mieć duży przebieg. u mnie ma 160tys i ładowanie idealne a łożyska
fabrycznie.
Niekoniecznie musiał mieć wielki przebieg. Wystarczyło, że był nieodpowiednio przechowywany, np pod chmurką i dostała się do niego woda, albo naprawdę długo leżał i skorodował.
A skoro jeździsz
nadal z ladowaniem 11v a nawet i 16 to pewnie zaraz na tej oszczędności zajeździsz
akumulator. Niesety tak bywa z kupowaniem części na szrocie nie zawsze dobre się
trafi. A że alternator sprzedali za 50zł to pewnie wiedzieli, że to już szrot był.
jedyna rada
odkręcić alternator i sprawdzić komutator czy już nie jest wytarty do cna. Do tego
regulator i szczotki. jak nie kupić inny na alledrogo ich pełno.
Zgadza się, szrot to zawsze loteria, no chyba, że ma się znajomego, który nie sprzeda bubla - np wymontowany świeżo z rozbitka to IMO mniejsze ryzyko niż jakiś leżak.
no to jak minusem
to:
1.Tniemy przewód od
świateł mijania
2.od + akumulatora
bezpiecznik 5A
3. z bezpiecznika
na styk 85 przekaźnika
4. Styk 86
przekaźnika do przewodu od przełącznika zespolonego
5. przewód od
żarówki na styk 87
6. Masa na styk 30
Powtarzamy z resztą
żarówek mijania i drogowych. Bezpiecznik 5A może być wspólny dla lewego mijania i
prawego drogowego i na odwrót Lepiej nie robić wspólnego dla obu mijania żeby nie
nastała nagle ciemność przed autem.
Dzięki W wolnym czasie pewnie się za to zabiorę (prędzej czy później) Co to za numery styków? Jaki przekaźnik zastosować? Mnie denerwują przygasające światła, np podczas hamowania. Poza tym podejrzewam, że zaczęły by lepiej świecić po tej modyfikacji
http://allegro.pl/daewoo-tico-1999-r-i2839959185.html
aukcja trwała
10minut za tę blachę i kolor bym go brał w ciemno
No i LPG Dzisiaj tikacze są poszukiwane, zwłaszcza z LPG
Też o tym myślałem, ale nie bardzo wiem jak się do tego zabrać
Wiem, sciagacz nie
drogi, ale na zapieczone czasem gwinty nie ma sciagacza
Czyli miałeś problem z odkręceniem nakrętki?
Wymiana prawej
końcówki drążka kierowniczego. Po podpowiedzi kuzyna pomyślnie wybiłem końcówke
waląc z boku młotkiem, niestety póżniej razem z ojcem siłowaliśmy się żeby ją
odkręcić bo tak była zapieczona, zajęło nam to godzine. W planach jeszcze druga
strona ale dziś już było ciemno
Ja kiedyś kupiłem ściągacz do końcówek za jakieś 20zł i wymiana upartej końcówki zajmuje max kilka minut
Ja ostatnio poprawiłem działanie przełącznika kierunkowskazów - podszlifowałem nieco wnętrze, tak żeby luźniej pracował. Pomogło, teraz kierunki łatwiej włączyć, ale czasem nie do końca odbijają. Ogólnie jestem jednak zadowolony
Myślę że cewka jak
była by uszkodzona to nie palił by bądź przerywał itp nawet jak jest na biegu a tu
problem jest tylko z jałowymi obrotami.
Mimo to, warto wykluczyć jej niesprawność
Niestety, duże
szyby dużo kosztują, a jakby jeszcze szyba zachodziła na dach tak jak to jest w
Peugeocie 307 chyba, w niektórych wersjach to już w ogóle nie chce myśleć ja
jestem cały happy, że wziąłem oprócz AC pakiet szyby, za 70 zł/rok mam szyby
ubezpieczone do 3500 bez utraty zniżek
Jakbym miał taką opcję, to bym pewnie wymienił szybę dla świętego spokoju
A spróbuj podjechać
do dobrego elektryka sprawdzic cewkę. Kolega miał podobny przypadek w cc i okazało
się że właśnie cewka robiła go w bambuko. Wymieniał wszystko po kolei kable świece,
nawet gaźnik. A okazało się że to cewka po wymianie dolegliwości ustały. Sprawdzić
zawsze warto.
Na początek można sprawdzić miernikiem jej rezystancję
ok dzieki za szybką
odpowiedź jutro pojade do pracy to wjade na kanał i sprawdze, jak byłem w czerwcu na
przegladzie diagnosta wspominał coś ze za jakiś czas bede miał do wymiany sworzeń
wachacza.
Jedź ostrożnie
Tak sobie myśle, że
mogła końcówka drążka przeskoczyć na gwincie lub drążek kierowniczy w maglownicy.
To pierwsze raczej niemożliwe, ale coś z maglownicą mogło się porobić. Najpierw jednak sprawdź zawias i końcówki drążków.
Wymiana klemy plusowej, odświeżyłem też połączenia przewodów przy obu klemach oraz przy punktach masowych. Okazuje się, że miedziane przewody potrafią rdzewieć Wyczyściłem połączenia oraz potraktowałem środkiem w sprayu do konserwacji połączeń elektrycznych Dorobiłem również przewód masowy silnika, stary był przerwany. Podłączyłem wczoraj uzupełniony i naładowany akumulator. Tikacz chyba gotowy do zimy