Nie jestem zupełnym laikiem, choć żadnego wykształcenia
w dziedzinie motoryzacji nie posiadam, jednak
miałem w życiu parę aut i robiłem wszystko zawsze
sam. Czyli mam pojęcie o zasadach działania
silników, gaźników, wtrysków itp...
Ale się przechwalasz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
I teraz utknąłem na kącie wyprzedzenia zapłonu. O co
chodzi w tym zdaniu, czy to jest kąt wyprzedzenia
zapłonu względem położenia tłoka, czy wyprzedzenia
ruchu tłoka względem zapłonu?
Bij zabij. Nie jestem w stanie rozgryźć tego zdania <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Podaje się, że kąt
wyprzedzenia zapłonu wynosi np. 7 stopni i tak na
chłopski rozum, znaczyłoby to, że zapłon jest o 7
stopni wcześniej niż martwy punkt położenia tłoka,
No chyba właśnie tak, nie inaczej. Oczywiście 7 stopni obrotu wału korbowego.
czyli zanim jeszcze spręży mieszankę.
No lae sprężanie już jest w trakcie i ciśnienie wzrasta
No i co ze spalaniem
stukowym - dochodzi do niego, gdy zapłon jest zbyt
wyprzedzony, czyli co się dzieje?
Gdy zapłon jest ustawiony za wcześnie może dojść do takiej sytuacji, że maksymalne ciśnienie w cylindrze wystąpi jeszcze zanim tłok osiągnie GMP. Czyli to trochę tak, jakby tłok był cofany w drugą stronę. występuje wtedy dodatkowy wzrost temperatury negatywnie wpływający na silnik. Chodzi o to, aby maksymalne ciśnienie występowało już po GMP. I też nie za późno, bo wtedy tracimy moc z uwagi na obniżenie tego maksymalnego cisnienia, co ma bezpośredni wpływ na moc silnika.
Łopatologicznie proszę wyjaśniać
Chiba się udało, ale sam nie wiem czy mam rację , tylko tak mi się może wydawać <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />