co z tego że zabezpieczysz podwozie od zewnatrz, jak od srodka rdza bedzie ci swifta zjadać
także nie zapomnij o profilach wewnetrznych, szczególnie podłóżnic- nawal tam do nich tyle
preparatu ile sie da:D
Ja od spodu mam moze 2-3 malutkie ogniska rdzy a tak nic, od środka po zdjeciu wykładziny rszy jest zero <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Myślę, że o ile nie kazdymoże zakonserwować od spodu to od wewntrz można zabezpiczyć bez problemu jesli sie ruda pojawia
Z tego co zauważyłem, preparaty oparte o asfalt, kauczuk - wszystkie lepiki, zacierki, bitexy
oraz ich nowocześniejsze formy - np Noxadul z czasem twardnieją mocno i są wrażliwe na
obdarcia kamieniami i odpadają. Warto jest pójść w stronę preparatów typowo na ochronę
miejsc wyeksponowanych na uderzenia kamieniami. Np. "Bool" taka jasna guma, do kładzenia
pędzlem, ja ją mam na krawędziach błotników żeby kamyki nie pozdzierały ale i na okolicach
okołowahaczowych lepiej się trzymie od Noxodula( też go mam) i nie odpada tak szybko.
Hmm zalezy na co kładłes Noxudol i jaki Noxudol (ja kładłem ten smołowaty pędzlem), na dwa sposoby, na podkład (i tam sie nie trzyma) iwprost na blache gdzie po jezdzie po piachach kamieniach trawch błocie, naprawde trac podwoziem Noxudol nigdzie sie nie starł i nie ma żadnych ubytkow nawet w miejscu w którym otarłem o spory kamień przy parkowaniu na nierównej drodze Powierzchnia jest cały cza jakby leko klejaca i jak sie przetrze palcem czuje sie że wciąż jest smołowata wiec ja jestem bardzo zadowolony