Witajcie,
Koleżanka, której spodobało się moje bordowe jeździdełko stwierdziła, że chce takie samo... Do pracy będzie mieć około 4-6 km, więc LPG nie będzie konieczne.
Czy ktoś ma coś(tico)do zbycia w ładnym stanie najlepiej do 100 km od Krakowa?
Oczywiście jeżdżąc już 3 lata tikusiem troszkę wiem jakie go problemy trapią. Niemniej jak będzie już coś wybrane... wrzucę fotki (o ile koleżanka nie zmieni zdania)
Aha, powraca odwieczne pytanie, czy te tico od 98 roku faktycznie są bardziej awaryjne od tych 96-97?
Jeśli tak, to w czym tkwi problem? Jakieś konkretne elementy (może polskiej produkcji) ulegają szybszej dewastacji?
Z góry dzięki za info
markr
Posty
-
Rozglądam się za Tico dla koleżanki -
Powraca temat założenia LPG (Poznań)Ja mam BRC, instalacja jest OK.
Również nie znam się na mechanice, ale regulować trzeba ją co 10 tyś km, tak samo regulacja zaworów i wymiana oleju. Regulacja zaworów, silnika na pb i LPG to koszt około 80 zł. Tyle więcej też wyniesie przegląd.
Przy 15 tyś, to może Ci się w rok nie zwrócić instalacja.
Osobiście mogę polecić LPG do tikusia. Fakt, że jest odrobinę słabszy. Ale w zależności od regulacji na autostradzie pojedziesz od 130 do 160. Ja mam coś po środku (wczoraj na a4 jechałem 145)
Spalanie LPG od 6 w trasie (o ile w Polsce można nazwać, że to trasa ciągle zatrzymując się na światłach albo w korkach) do prawie 8 po mieście (zakorkowany Kraków)
Butlę weź jak największą :-) ja swojego tikusia 2 -3 razy w tygodniu tankuję... a wchodzi 27 L -
Odgłosy spod maski na biegu jałowym????????Szukałem troche w archiwum ale albo źle wpisałem zagadnienie albo poprostu taki problem u nigo
nie wystąpił. Chodzi o to, że odgłos ten dochodzi tylko na ciepłym silniku, gdy jest
wyłączone ssanie. Jak dodać gazu chociaż lekko to nic nie słychać. Dźwięk trudno określić
słowami i nie występuje za każdym razem ale czsami.Miałem taki problem. Rozwiązanie okazało się zupełnie proste. Otwórz maskę i obejrzyj pasek klinowy. W moim został wydarty kawałek paska długości około 2 cm i na głębokość 0k 0,5 cm. Na wolnych obrotach było słychać wyraźne klekotanie .. jak by jakieś luźne elementy się telepały. Wymiana paska i problem zniknął.
-
Nagłe zwiekszenie spalania!!Panowie,
Zrobiło się chłodno... na trasach do 4 km auto pali do 70% więcej. Jak jeszcze zmieniliśmy opony na zimowe... nie dziwmy się, że na trasach 7-10 km, czasem w korkach, spalanie naszego bolida wyniesie ponad 7 litrów... -
Pedał hamulca nisko załapuje?Ja męczyłem się przez 2 lata (40 tyś km) Pedał brał nisko, zaświecała się kontrolka od hamulca... Wymieniałem klocki, szczęki, bębny i prawie żadnej różnicy.
Dopiero wymiana tarcz pomogła... Teraz mam hamulce jak żyleta (oczywiście jak na tico :-).
A zanim doszło do wymiany, za radą niektórych mechaniorów szukałem pompy hamulcowej na allegro :-)
Pozdrawiam -
Need for Speed >>> 155 km/hZ jaką prędkością? ileż to kilometrów przejechałeś z taką prędkością, że piszesz, że tyle
spalił? w życiu nie uwierzę, jakoby przy prędkości wymagającej niemal max. obrotów silnika
spalił on 4,5l! Pomnóż to przez minimum 2.Dokładnie, Kraków - Katowice tylko autostrada na zwężkach 90-100 poza 130-140 i spalanie 7 gazu. Przy jeździe na trasie w okolicach 90-100 spala ok 5.50 gazu. Miasto 6.5-7 LPG
-
NAVIGATOR 2 i EFFECTA+Zamówiełm Navigatorki, znalazłem w sieci za 70 pln/szt.
Ja ostatniej zimy jeżdziełem na całowicie łysych - biżenik o. 2mm - letnich. Codziennie przez
cały wrocław do pracy i z powrotem. Chyba jestem mistrzem kierownicy, bo nawet po śniegu i
na lodzie, jak niezle autkiem kręciło udawało mi się je wyprowadzić.
Nie rozumiem Dębicy, na swojej stronie nic nie piszą o Navigatorach, wogóle jak by ich nie było
w ofercie.Napisz namiary gdzie Ci się udało kupić.
I są to navigatory 1? -
NAVIGATOR 2 i EFFECTA+Skoro jednak poprawiono i wprowadzono Navigatory 2, to być może powinno być lepiej i jako opona
całoroczna powinna spisywać się dobrze.Tylko czy navigator 2 jest produkowany w 135R12? Bo z tego co sprawdzałem jakieś 4 msc temu to nie było go w ofercie. Do tico tylko navigator 1.
Ale jeśli kolega jeździ po 1500 km/msc to i tak po 2 latach opony do wymiany więc nie zdążą stwardnieć .
Nie polecam d124 - przy większych prędkościach (jak na tico) szybko się zużywają, poza tym ciężko je wyważyć - przyczepność zarówno na śniegu jak i wodzie jak na oponę rodowodem z lat chyba 70-tych super. -
Kierownica ciężko chodzi...Ten typ tak nie ma, a przynajmniej mój choć ma już 10 latek.
Za to zwróć uwagę na zbieżność i geometrię, bo wahacze i inne elementy zawieszenia są dość cieniutkie dla dynamicznej po naszych dziurawych drogach. -
Ciepły silnik - problemyDługo mnie nie było, teraz to musztarda po obiedzie.
Kiedyś jeździłem żukiem w którym pompa jak się zagrzała to przestawała pompować. Całą zimę śmigał ślicznie. Jak przyszło lato.... wystarczyło wbić się w miasto na jakieś 15-20 min i katastrofa. Woziłem ze sobą butelkę z wodą (2L) Jak przestawał jechać, podnosiłem osłonę (od strony kabiny oczywiście, wylewałem ok 0,5-1 l wody wprost na pompę i mogłem kontynuować jazdę...
Po wymianie pompy problem zniknął :-) -
Ciepły silnik - problemyWitam
Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, bo to problem raczej elektryczny, ale jeździsz na LPG czy PB?
Ale jeśli nie sprawdzałeś jeszcze czy jest w opisanej przez Ciebie sytuacji iskra to może być też sprawa pompy paliwa... -
Kontrolka ładowania akumulatoraDzięki za info, pasek też mam "ząbkowany". Możliwe, że do tej pory nie zwróciłem uwagi na kontrolkę, lub nie "nurkowałem" tak głęboko.
-
Kontrolka ładowania akumulatoraWitam.
Jako, że ostatnio w Krakowie ostro polało, miałem przyjemność sprawdzić, jak tico sprawuje się w brodzeniu. Głębokość kałuż myślę lekko sięgała 10-15 cm. Przy 10 km/h wysokość fontanny wody sięgała 1/2 bocznej szyby. I w tej sytuacji zauważyłem 2 rzeczy.
1. Przy wjeździe prawym kołem w głębszą kałużę zapalała się kontrolka ładowania aku. Nie w sposób jak po przekręceniu kluczyka. Po prostu zaczynała się żarzyć a po ok 2 sek przygasała, żeby po 5sek zgasnąć całkiem. I tak do kolejnej kałuży.
2. W pewnym momencie silnik zaczął szarpać, ale nie zgasł. Brak wolnych obrotów (trzeba było gazu dodawać) stracił też moc. Co dziwne po 2-3 min wszystkie dolegliwości przeszły mu.Co do pkt 2, czasem zdarza się wyjeżdzając rano, po przejechaniu 3-5 km przy przyspieszaniu silnik przerywa. Po kolejnych 2 min jazdy jest już OK.
Kable wymieniłem w zeszłym roku, może to ich wina?A co do brodzenia, zastanawiam się co mogłem zalać? I czy ktoś jeszcze zaobserwował zjawisko z kontrolką u siebie?
-
Tikolec dusi sie na wysokich obrotach i czasem ulega samozapłonowiPewnie i to zostało przez Ciebie sprawdzone, ale być może winą jest faktycznie paliwo, a mianowicie woda w paliwie lub/i w filtrze paliwa. Jeszcze może pompka paliwa. Wiem wiem... za dużo może ale z doświadczenia wiem, że lepiej zacząć od banalnych rzeczy zanim zacznie się manewrować w gaźniku.
-
Jaki olej-propozycjeWitam
Zbliza sie wymiana oleju w silniku, w zwiazku z tym mam pytanie jaki wlac.
Obecnie mam wlany Lotos City 15W/40 i prawie 100 tys. na liczniku.
Kurcze, to ja ostatnio zastanawiałem się czy coś z moim wehikułem nie dzieje się złego. Mam 80 tyś, zawsze syntetyk, poprzedni właściciel jeździł na mobil 1 :-), zmieniłem na olej lotos syntetyk i zużycie od 30 tyś pozostaje na poziomie 1/3-1/2 miarki za 10 tyś km (różnica lato/zima)
Lotos CITY to jeden z najtańszych na rynku. W kaszlaczku jeździłem na elfie 15w40 SRI i muszę powiedzieć że 120 tyś bez najmniejszej ingerencji w silnik i głowicę przejechał. Oczywiście całkiem suchy został sprzedany. Dlatego mogę polecić elfa z pośród mineralnych olejów ok 15-20 zł droższy od CITY
-
Tico moze hamowac silnikiem [sprawdzilem].Ja uważam,że paliwo i tak dochodzi w trakcie hamowania silnikiem.Choć mniej ale dochodzi.Bo
byłoby to jak dla mnie absurdemZgadzam się. Gdyby tak było, to odpalalibyśmy samochody "na pych" bo i tak do momentu dodania gazu paliwo by nie dopływało. Nie znam się na konstrukcji gaźnika jednak obstawiam:
1- elektrozawór odetnie dopływ paliwa dyszą 1 i 2.
2- Jednak paliwo będzie sobie spokojnie dopływać dyszą wolnych obrotów.
Co do testów kolegi, po przełączeniu na "wypalenie" na wolnych obrotach silnik pracuje jeszcze dobrych kilka sekund. Odcinając dopływ, gaz nadal znajduje się w reduktorze. Wg mnie test byłby bardziej wiarygodny przy przekręceniu stacyjki, jak przy przełączeniu na "wypalanie". Jednak ze względu na pasek nie polecam :-)PS
Kiedyś brakło mi paliwa Pb i muszę powiedzieć, że o wiele szybciej samochód zwolnił niż przy puszczeniu gazu. Ale to moje subiektywne odczucie -
Zmiana toteli przednich na wygodniejsze....chyba żadne. bo w tico fotele są asymetryczne (szyny są różne to znacze 2xśrodkowe i 2x
zewnętrzne) i nawet foteli miejscami nie zamienisz, więc raczej nici.Masz rację, bez przeróbek się nie da. Ale dysponując starym fotelem, jak znajdziemy inny, który się zmieści, możemy przespawać szyny. Jedno jest pewne... efekt takiej przeróbki może być marny i zagrażać życiu podczas kolizji
-
Dziwne stuki z przodu I POWÓDA coś Ty taki zabawny Dzięki za wyczerpującą wypowiedź.Postaw się na moim miejscu nie mam
kasy,a muszę samochodem jechać i nie mój mały nie może mnie zawieść.Czyli mówisz,że żadnej
pompy nic nie ma.No więc u mnie jak mówiłem słychać to bulgotanie tylko przy obciążeniu silnika(przy nierównościach też się tucze ale zawieszenie, a dokładnie stabilizatory których nie mam kiedy wymienić)
Jeśli chodzi o coś z prawej strony to obstawiam pompę paliwową. Mógł się popychacz skrzywić,lub cięgno w pompce. Jak jeździsz na LPG to problem nie wielki :-) jednak oglądnij czy olej się nie leje na zewnątrz, lub co gorsza paliwo nie miesza się olejem. Mechanik kiedyś w kaszlaku robił taki test: Wyciągał bagnet z silnika i podpalał zapalniczką. Jak było dużo benzyny w oleju to zapalał się natychmiast. Jako, że u mnie pompa działa jestem przekonany, że ten odgłos powodują spaliny przeciskające się przez wytopiony i nie wybity katalizator. -
No i komuś przeszkadzała.... antenaChamstwo jedne.Dorwać takiego i na dupę natrzaskać tą anteną
Zgadza się, mniej więcej już domyślam się kto to zrobił lub co to za grupka b..ów osiedlowych, niestety jedyną rzeczą którą mógłbym im zrobić to rozbić butelki z ich piwami o ich puste łby, bo to wszystko co mają (te piwa oczywiście bo łbów do myślenia na 100% nie używają).
Co do samej wymiany... Koledzy opisali jakie to łatwe. Natomiast szukając w archiwum znalazłem wzmiankę o odkręcaniu zegarów itp.. stąd moje pytanie o manuala. Ale jeśli faktycznie wyjdzie bez problemu to może wymienię na nową. Jutro spróbuję naprawić starą montując inny teleskop (tej samej średnicy) jak będzie dobrze grać radyjko to tak też zostawię. Na jutro narzędzia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> młotek, klocek drewniany, podkład antykorozyjny, śrubokręt, śrubka do połączenia teleskopu z pozostałościami anteny (znalazłem taką co pasuje idealnie)
-
No i komuś przeszkadzała.... antenaIdę sobie do samochodu a tutaj z samego rana niespodzianka. Jakiemuś sk....wi przeszkadzała antena w moim tico. Patrząc na szkody jakie zrobił łamiąc ją muszę przyznać, że jest, sorki że była, dość solidna. Miejsce mocowania wkrętów zostało mocno "wyciągnięte" i teraz oryginalna podstawka nie dolega do dachu, mało tego jest skoślawiona na zewnątrz auta.
Oczywiście drugą niespodziankę ujawniło tico pod anteną, a mianowicie piękną siedzibę rudej.Teraz moja prośba. W archiwum nie znalazłem jak się zabrać do wymiany, ani jaką antenę kupić. Jeśli ktoś ma doświadczenie przy wymianie chętnie będę się kierował jego doświadczeniami.
PS
skromnie pytam również o dostęp do manuala w PDF o montażu anteny