szkoda, że ten projekt 'swift 4g fanatics' jest zdarty żywcem ze strony o civicu 4gen
Posty napisane przez macq
-
RE: Nalepki klubowe?!
-
RE: Filtry, olej - zakup i wymiana
Półsyntetyk można lać w ciemno jeśli silnik oleju nie bierze. Nie rozszczelni on silnika. Jako potwierdzenie mojej tezy, przytoczę wyniki testów jakie przeprowadziłem na dwóch silnikach. Do jednego i drugiego zalałem półsyntetyk (a wcześniej był mineralny). Zadne wycieki się nie pojawiły, popychacze szybciej cichły, itp.
Zabójca silnika napisałem z ironią, nie, nie jest to zabójca, ale zwykle mineralny leje się albo z oszczędności, albo żeby doszczelnić troszkę zmęczony życiem silnik. Realnym zabójcą silników jest olej o nazwie Lotos Gas
-
RE: LPG w Tico
jakbyś nie wiedział przy takim dużym przebiegu są już nawet przytarte inne elementy w parowniku
Ciekawe jakie Jedynymi elementami, które mogą się zużyć (a naprawić się nie da) są gniazda zaworów, jednak zużycie w tamtych miejscach pojawia się po bardzo dużym przebiegu, bądź w skutek ciulowego filtra gazu. Jeszcze mogą się zużywać iglice regulacyjne (ale to zależy od producenta reduktora, niektóre w ogóle śrub z iglicami nie mają), ale da sie je wymienić. Głównym problemem przy regeneracji jest jednak oryginalność zestawu naprawczego. Na rynku jest wiele podróbek, ja zestawy ściągam z allegro od dużych firm handlujących częściami LPG. Żadna podróbka nie będzie dobrze działała i będziemy niezadowoleni
Druga sprawa jest taka, że mało kto dobrze czyści wnętrze reduktora przed montażem nowych membran, są też kozacy, co doginają dźwignie (przypadkowo, bądź celowo), które zaczepione są o membrany. To wszystko powoduje, że po regeneracji niektórzy są niezadowoleni. Na oryginalnym zestawie naprawczym reduktor ma działać tak samo długo, jakbyśmy założyli nowy, prosto ze sklepu. Regenerowałem już trochę tych reduktorów i narazie żaden z nich nie prostestuje. Trochę czasu, precyzji, cierpliwości i będzie dobrze. Takim oto sposobem za 40-100 złotych polskich ma się spokój na przynajmniej trzy lata.
-
RE: Swift 1.3 8v jaka kompresja na cylinder
No pewnie, dolejesz jakieś rzygi za stówkę do silnka i jego sprawność wzrasta 20%. Nie wdając się w szczegóły (bo jest ich wiele w necie, można poczytać) dolewanie do oleju czegoś, co osadza się wszędzie może być niebezpieczne i na pewno nie zmniejszy zużycia paliwa o tyle, co podałeś. Pewnie źle zmierzyłeś spalanie, albo coś przy okazji poprawiłeś.
Edit:
Jak przeczytałem opis aukcji z tym ceramizerem, to myślałem, że padnę. Ciśnienie przed wlaniem ceramizera w jednym cylindrze wynosiło 6atm. Takie ciśnienie oznacza, że w silniku jest sieczka (popękane pierścienie, przytarty cylinder czy tłok, wypalone zawory) i żaden cudowny środek nie zwiększy ciśnienia o 6 atm, bo musiałby robić warstwę rzędu dziesiątych części milimetra. Nawet gdyby zrobił, toby było to zabójstwem silnika (zatkałoby kanały olejowe) -
RE: Filtry, olej - zakup i wymiana
http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showthreaded&Number=578257#Post578257
to chyba temat wyczerpuje
Jak nie wiesz jaki miałeś olej wcześniej to zalej mu po prostu jakiś mineralny
Mineralny to trochę zabójca silników, no i hydropopychacze fajnie na nim gadają. Jak auto nie kopci i nie wcina oleju, to w ciemno można lać półsyntetyka np mobil 10w40
-
RE: brak pradu do pompki paliwa suzuki swift
Jeżeli masz alarm/immo niefabryczne, które odcina pompę gdy nie 'odblokuje się' pilotem/kluczykiem/przyciskiem, to polecam go najzwyczajniej w świecie wywalić. Tego rocznika raczej Ci nie ukradną, a unikniesz problemów z nie gadającym samochodem. Tylko wcześniej pasuje sprawdzić przekaźnik, jak wyżej pisałem. Nie wiem na jakim poziomie jest Twoja wiedza z zakresu elektrotechniki, ale jeśli jakąś masz, to sprawdzisz przekaźnik miernikiem jak wyżej pisałem, ewentualnie weź podmień (nie wiem czy wiatrak nie ma takiego samego przekaźnika, jutro sprawdzę, może da się podmienić)
-
RE: brak pradu do pompki paliwa suzuki swift
Koło akumulatora masz skrzyneczkę, w niej jest przekaźnik pompy. Możesz go podmienić, ewentualnie sprawdzić go w taki sposób, że bierzesz żaróweczkę 12v (o małej mocy! max 1-2W, lub woltomierz) z długimi kablami, szukasz gdzie po zapłonie pojawia się na parę sekund 12V na cewkę przekaźnika (nie na pompę), podłączasz tam jeden kabel od żaróweczki, a drugi dajesz do masy, żaróweczkę umieszczasz prowizorycznie w środku samochodu (oczywiście przekaźnik też musi być zamontowany) Odpalasz, jedziesz, lampka ma cały czas się świecić. Gdy samochód zacznie się dławić, kiedy lampka zgaśnie, to przekaźnik jest dobry- problem jest np z alarmem, albo dalej. Jeśli samochód zacznie gasnąć, a lampka nie, to znaczy, że problemem jest przekaźnik, bądź dalej przewody w stronę pompy.
-
RE: Wariuje temperatura, dlaczego ??
Odpowietrz układ chlodzacy... Jak wieje zimnym to musi w tym miejscu być zimna płyn
W swifcie układ sam się odpowietrza (o ile jest właściwa ilość płynu)
-
RE: Pada akumulator i zapala sie kontrolka ladowania
Z tą różnicą, że
MK4 (i pewnie MK5) ma szersze koło pasowe.Miałem mk3 w sedanie, teraz mam mk5 w hatchu i różnicy między szerokością kół nie zauważyłem. Może do konkretnego silnika jest szerszy pasek
-
RE: Swift - złącze diagnostyczne
Link nie działa w tym momencie, więc się do niego nie odniosę. Pozostaje Ci zdobycie skanera, podłączenie i kombinowanie ze standardami komunikacji w ciemno. Ja na tym etapie już nie pomogę, bo suzuki z tą wtyczką nie podłączałem.
-
RE: Swift - złącze diagnostyczne
OBDI...Wtyczka jest typu ALDL
Niestety nie można sugerować się powyższym rysunkiem, bo swift ogólnie na ALDL nie lata, ma tylko akurat taką wtyczkę czasem. Ale oznaczenia literowe masz. Tu masz resztę:
'A' czarny kabel, MASA
'H' biały kabel, +12
'M' fioletowy kabel, sygnałowyWszystko już wiesz. Powodzenia
Edit:
Dodatkowe wskazówki w linku poniżej: -
RE: Pada akumulator i zapala sie kontrolka ladowania
Skoro pada akumulator to trzeba kupić nowy
Bebechy czasem się wywracają, nie ma jak komuś doradzić zakup nowej części za minimum 160zł, gdy nie jest ona problemem... To nie pora na domysły, sprawdzić napięcie i prąd ładowania, a wcześniej pasek (nie musi piszczeć, żeby się ślizgał!). Jak pasek jest dobry, to zapewne regulator napięcia, bądź jego szczotki (choć to też wymaga dodatkowych badań). Jak połączenia elektryczne są dobre, to polecam zanieść alternator do fachowca, wymieni zużyte elementy, jeśli dobrze trafisz, to zrobią Ci altek w cenie używki, a jak wiadomo używka to loteria, nie ważne czy jest na nią gwarancja, czy nie ma. -
RE: wysokie spalanie swift 1.3 96r.
Jak masz 3 piny, to jest k,l i masa. Obok siebie są zapewne k i l. Nic, tylko kombinować.
-
RE: wysokie spalanie swift 1.3 96r.
ustawione były wtedy obroty wyprzedzenie zapłonu itp a nie jak co niektórzy piszą, że kręci się aparatem zapłonowym itd
Nieprawda, programem diagnostycznym możesz odczytywać chwilowe wartości kąta wyprzedzenia zapłonu (podczas pracy silnika), tak samo obroty, napięcie z sondy, temperaturę chłodziwa i inne pierdoły. Kąt zapłonu ustawiasz aparatem, to, że on się zmienia podczas pracy silnika, to wynika z mapy zapłonu. Także aparatem ustawiasz wyprzedzenie zapłonu przy 750obr/min, a komp już sobie reszte sam interpretuje. -
RE: wysokie spalanie swift 1.3 96r.
Złącze pod kierownicą takie jak w DEAEWOO patrząc po wymiennych wtykach w LAUNCH,
wykorzystane w nim tylko 3 piny i żadnego opisu, nawet nie wiem czy jest w standardzie
OBDII
Swift do 2000 latał na OBDI, nie ma problemu podłączyć go do zwykłego skanera, albo nawet kabla z allegro pod warunkiem, że się wie po którym pinie lata k i l. Niestety nie pamiętam tego, musiałbyś sobie to w jakiejś autodacie sprawdzić, albo cuś. Co do spalania, do sprawdzenia też czujnik temperatury (może ssania nie zrzucać po prostu). W dalszej kolejności szczelność podciśnień (zwłaszcza głównego do serwa), TPS, MAP sensor (czujnik ciśnienia bezwzględnego), oraz jak braknie pomysłów, to można gdzieś sprawdzić boczkiem kompresję Tak czy siak, najlepiej się jednak podpiąć testerem i sprawdzić wartości bezpośrednio u źródła, bo wymiana wszystkiego "na chybił trafił" nie ma sensu. -
RE: Nakrętka tylnej piasty
Z tego co pamiętam, to matiz ma takie małe fajne przewody, kosztują bodaj 5-10zł za sztukę i z tego co pamiętam długość, skok gwintu i jego średnica są dobre- choć lepiej sprawdzić, dawno już tego nie miałem w rękach. Aha, przewód jest gotowy, nic nie trzeba zaprasowywać.
-
RE: Nakrętka tylnej piasty
Każdy kuźwa mądrala dopóki nie staje przed moim autem. Nie chrzańcie mi o rzeczach, które namacalnie rozebrałem. Podobne mity wielu siało o gwintach na piastach. Nie ma kuźwa lewych i prawych, wszystkie jak widać są prawe (bodajże jedna taka wypowiedź się pojawiła).
O tym właśnie wyżej pisałem
Co do cylinderków, to mała rada. Jak Ci się nie odkręci przewód od cylinderka, to odkręć go dalej, przy przewodzie elastycznym, tam zwykle daje się odkręcić- później rozkręcamy felerne połączenie w imadle. Jeśli nie, to można też odkręcić cylinderek, odchylić z przewodem od tarczy kotwicznej, pozostałości sześciokąta na przewodzie przytrzymać dobrym kluczem do rur, a kręcić cylinderkiem. Też
często to pomaga.Ja z racji swojego zawodu parę samochodów już widziałem i również parę rozkręciłem Czasem zdarzają się "samochody-klątwy", które to stwarzają ogromne problemy, przy czym nie można jednego egzemplarza porównywać do całej marki. Po prostu czasem tak jest i tyle. Duży w tym udział Ździcho-mechaników.
-
RE: Nakrętka tylnej piasty
Chłopie, piszesz jakieś pierdoły i tyle ode mnie. Śruby krzyżakowe mają mocować bęben do piasty aby nie zlatywał z niej podczas odkręcania koła- teoretycznie. W praktyce po parunastu latach połączenie to tak się zapieka, że szybciej odkręcić srubę centralną. Szukasz kwadratowych jaj i przez to nie możesz nic odkręcić. Weź odkręć, wymień i daj już spokój teoriom, które nie mają potwierdzenia. Ponadto różnica w grubości okładzin jest praktycznie zawsze i niekoniecznie może być to cylinderek. Można go sprawdzić czy chodzi luźno i po problemie... Kup sobie WD-40 i powolutku, bez nerwów rób to, co do Ciebie należy. Trzeba użyć też głowy trochę poza mięśniami Zawsze możesz samochód oddać do mechanika, bo hamulce to nie zabawka.
-
RE: Nakrętka tylnej piasty
swift ma na piastach gwinty prawe, z resztą jak ogromna większość aut. No chyba, że niektóre swifty skrywają jakieś tajemnice, ale nie sądzę. Pomyśl, gdyby gwinty były rózne na lewym i prawym kole z przodu, to przeguby zewnętrzne dzieliłyby się na takie z lewym i prawym gwintem.
-
RE: Nakrętka tylnej piasty
Nieprawdę tu prawisz kolego, wszystkie śruby mocujące piastę (nie ważne czy z przodu, czy z tyłu) mają gwinty prawe. Dlaczego? Zastanów się w którą stronę najczęściej kręcą się koła w samochodzie i masz już odpowiedź.