No Tam nikt nie pytał Wienc Dałem Drugiego Linka I tu
Będziemy dyskutowac o Tej Furce
No, to daj linka do tej stronki! I tak już wysiudałeś Indii'ego... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
No Tam nikt nie pytał Wienc Dałem Drugiego Linka I tu
Będziemy dyskutowac o Tej Furce
No, to daj linka do tej stronki! I tak już wysiudałeś Indii'ego... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Czy ktoś z Was zainstalował już bezwładnościowe pasy
bezpieczeństwa z tyłu ??
Czy mogę się spodziewać problemów przy montażu??
A, dzień dobry, dzień dobry... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
TU KLIKNĄĆ
skorzystaj z tego linku
http://www.fso-sa.com.pl/serwis/serwis.html
Skorzystałem, dzięki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />!
No i znowu maly problem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />... Są tam numery katalogowe, i okazuje się, że do tico są dwa modele zegarów:
jeden opisany jako ZEGAR CYFROWY /98/ - numer 34600A78B02-000
i drugi jako ZEGAR CZASU CYFROWY - numer 34600A78B01-000
Czy ktoś może się orientuje, o co chodzi, jakie są różnice w tych modelach? (podłączenia? wygląd? coś innego?) <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Witam wszystkich, nie chcę zakładać nowego wątku, a mam pytanie, więc zapytam tu: czy ktoś jest w stanie podać mi dokładny numer katalogowy oryginalnego zegarka do tico? Potrzebny mi ten numerek jak zdrowie, a Trzeciak ani Ossowski nie podali.
Za odpowiedź - dozgonna wdzięczność <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A tak z ciekawości - przy 100km/h na V biegu ile macie w
Tico obr/min?
U mnie jest jakieś 3.550 - 3.600 obr/min (dokładnie teraz nie powiem, bo niedawno zmieniałem tarczę w obrotku i chcę sprawdzić wskazania u mechanika <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, ew. uzgodnić i wyregulować). A Ty w lanosie? Ile na V przy "stówie"?
Tylko powiedz, po cholerę ciągnąć auto, jak napisałeś:
1 0-50
2 50-80do 90 w zaleznosci w ile osob jade
3 80-120
4 120-145
5 145
skoro moc maksymalna jest przy 5500 obr/min, a przy
6kobr/min uzyskuje się prędkości
1 - 36 km/h,
2 - 63 km/h,
3 - 99 km/h ....
Nie rozumiem więc, po co jechać np. na 3 biegu 120km/h,
skoro od 99km/h żyłujesz tylko niepotrzebnie silnik
nie uzyskując kompletnie nic poza zwiększonym
zużyciem paliwa i elementów silnika
Sharky ma rację. To niepotrzebne żyłowanie silnika i przepał paliwa.
A ja tylko dodam, jako ciekawostkę, że kiedyś w "Motorze" ukazało się pytanie czytelnika, przy jakich prędkościach powinno się zmieniać biegi w tico. Redaktor zwrócił się do przedstawiciela Daewoo, ten nie odpowiedział jednoznacznie, tylko podał maksymalne dopuszczalne prędkości dla poszczególnych biegów:
I - max. 48 km/h;
II - max 86 km/h;
III - max. 128 km/h;
IV - max. 135 km/h
V - max. 143 km/h.
Czyli da się jeździć tak, jak Bili, ale... po co?
Przypomnę znów Ossowskiego - najniżej można wrzucać: III-od 35, IV-od 40, a V-od 45 km/h... (Wg mnie, to za nisko, ale - jest to możliwe i dopuszczalne.)
A tak w ogóle - taka rozpiętość potwierdza znakomitą elastyczność naszych silników <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Bede czytac, dzieki za wyjasnienie
Jam nie czytał, ale zgadzam się z Pszem(e)g'iem i Mireks6'em. Pomyśl, Voytass:w silniku czterosuwowym na pełen cykl pracy przypadają cztery suwy tłoka (dlatego nazywa się silnikiem czterosuwowym <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />):
[color:"blue"] A teraz to, co ja myślę na ten temat, czyli dlaczego obrotek od czterocylindrowca działa u nas...: [/color]
Chodzi nam o jeden obrót wału korbowego (bo te obroty są zliczane w obrotomierzu). Przy 4 cylindrach przypadają po 2 impulsy elektryczne na każdy obrót wału korbowego, po równo rozłożone -
1 obrót wału korbowego=pierwsze pół obrotu wałka rozrządu=2 impulsy, potem znów
1 obrót wału korbowego=drugie pół obotu wałka rozrządu=znów 2 impulsy.
A przy trzech cylindrach? Weźmy pod uwagę, że styki w rozdzielaczu są rozłożone pod kątem 120 stopni (bo są 3), więc:
1 obr.wału korb.=pierwsze pół obr. wałka rozrz.= [color:"red"] 2 impulsy [/color], a dalej...
1 obr.wału korb.=drugie pół obr.wałka rozrz.= [color:"red"] tylko 1 impuls... [/color]
Czyli w naszym przypadku - w trakcie jednego obrotu wału korbowego obrotomierz dostaje 2 impulsy (jak w czterocylindrowcu), a podczas drugiego obrotu wału korbowego dostaje tylko 1 impuls. Ale potem następuje trzeci obrót - znów 2 impulsy, czwarty obrót - 1 impuls, piąty obrót - 2 impulsy itd.
Obrotomierz zlicza obroty z tymi 2-ma impulsami (bo musi), a że co drugi obrót jest "oszukany", to już inna rzecz. Wał korbowy kręci się ze zbyt dużą prędkością, żeby wskazówka zdążyła opaść i pokazać nam (co drugi obrót) o połowę mniejszą prędkość obrotową wału... dlatego też utrzymuje się wciąż na wskazaniach z 2 impulsów na 1 obrót (co jest zgodne z przeznaczeniem obrotomierza dla czterocylindrowca, a u nas - "psim swędem" - to się udaje i sprawdza!).
To nie udałoby się natomiast przy dwóch cylindrach (tam zawsze 1 obr.wału korb.=1 impuls, więc wskazania byłyby o połowę mniejsze).
UFFF, no to chyba to... Jestem wielki... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Idę po <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" />.
Pozdrawiam wątpiących i myślących <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
Witam
nie chcę zaczynac nowego wątku bo chodzi prawie o to
samo, tzn. od czasu nabycia Tico to jest ponad rok
temu nie działa mi spryskiwacz tylnej szyby??
A ja na Twoim miejscu zajrzałbym też pod wykładzinę podłogową - najpierw pod nogami kierowcy, na samym dole, potem pod nogami pasażera, a potem jeszcze z tyłu z prawej strony (tak leci wężyk).
Kolega miał podobny do Twojego przypadek, nic mu się nie lało, wężyk z tyłu był OK... Aż kiedyś podniósł wykładzinę i się zdziwił... Wężyk pękł (albo zsunął się ze złączki - nie pamiętam; zresztą chyba kolega sam to spowodował, niechcący, grzebiąc przy czymś innym). Podłoga była zalana płynem, a ponieważ wykładzina jest zabezpieczona jakimś tworzywem od spodu, nic nie wypłynęło na zewnątrz... Potem musiał dłuuuuugo suszyć podłogę.
aaa, przepraszam, nie wiedziałem że kolega występuje w
imieniu rzeszy niezadowolonych z zamienników
Będzie awanturka? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
W sklepie motoryzacyjnym kup zaprawkę o odpowiednim
numerze koloru, wyczyść dokładnie miejsce
przeznaczone do podmalowania(nie zapomnij odtłuścić
benzynką), podmaluj i poczekaj aż wyschnie. Po
wyschnięciu możesz wypolerować AutoMax-em. Wygląd
będzie zależał od tego, jak solidnie się do pracy
zabierzesz.
Masz rację, ale nie polecam zbyt "solidnego" zabierania się do pracy <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />... Miałem takie odbicie (ktoś na parkingu zaszalał i zarysował swoimi drzwiami moje drzwi), zrobiłem zaprawkę, potem AutoMax, nie podobało mi się, to poprawiłem; znowu Automax... Okazało się, że zaprawka jest "grubsza", no to co? Automax! ("lekko ścierny"...)
Aż nagle widzę, że zaprawka jest w końcu OK, ale.. dookoła zaprawki zrobiło się jakoś tak mgliście szaro... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Zdarłem niechcący zewnętrzną powłokę lakieru metalic (hm, ten lakier jest dość cienki), i teraz wygląda kiepsko <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />... Tak więc - ostrożnie z pastami ściernymi! Nie przesadzajmy z tarciem!
Pozdrawiam
Do kogo dotra migacze prosze napisac w tym temacie
Dwa komplety są już u leo - dzięki! <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Absolutnie zgadzam się z przedmówcami. Poza tym w swoim pierwszym poście wymieniłeś wszystko to, co również mi przyszło do głowy, i okazuje się, że chyba lepiej dorzucić te parę złotych i powozić się służbowym (a może udałoby się jeździć spokojniej/oszczędniej, wtedy punciak spali mniej?).
A jesteś pewny, że w 4-cyl aucie pokazywał poprawnie?
Jestem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />, bo jeździłem tym poldkiem...
Może tam zawsze miał złę wskazania, a na 3-cyl jest w
miarę ok
1. Eeeee tam...
2. Nie sądzę, żeby fabrycznie produkowany obrotomierz fabtycznie montowany do fabrycznego poloneza miał takie właściwości... W ten sposób rozumując można dojść do wniosku, że setki tysięcy użytkowników poldków ma niewłaściwe odczyty w swoich wozach! Dlaczego tak sądzę? Bo kumpel wymieniał całą tablicę nie ze względu na obrotomierz, ale z powodu hałasującego mechanizmu prędkościomierza; kupił tanio inną tablicę ze szrotu, a tą wymontowaną (ze sprawnym obrotkiem, a uszkodzonym prędkościomierzem) - dał mi. Dodam, iż wiedział, że poszukuję obrotomierza, więc jeśli miałby chociaż cień podejrzenia co do sprawności wskaźnika (ale nie miał, bo go użytkował przez kilka lat), to na pewno wspomniałby o tym - zbyt długo się znamy, żeby bez słowa wręczał mi chłam. Poza tym, jak pisałem, jeździłem tym poldkiem i też nie zauważyłem dziwnych wskazań (chociaż nigdy się nie koncentrowałem na tym, bo nie przypuszczałem, że kiedyś ta tablica wyląduje u mnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
3. Jeśli faktycznie by tak było, to różnica między 3-cyl. a 4-cyl. silnikiem przekładałaby się na jakąś 25- lub nawet 33-procentową różnicę wskazań (nie wiem dokładnie, nie myślałem nad tym). A tego nie da się nie zauważyć.
4. Wcale nie cyt. "w miarę ok", tylko "RÓWNO OK" - przy sprawdzaniu u mechaniora odpowiednim potencjometrem skorygowałem wskazania tylko o jakieś 50 obr/min; ta różnica mogła być zresztą spowodowana niedokładnością umieszczenia kreski na mojej tarczy lub przesunięciem tej tarczy przy naklejaniu na starą (no, to mogło być max. 1 mm). Jak pisałem, tę korektę mogłem sobie zresztą darować, ale... szczególarz jestem i się bawiłem... <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> A znajomy mechanik był cierpliwy, stał z boku wozu, trzymał stroboskop wskaźnikiem obrotów skierowanym w moją stronę, kiedy ja byłem w środku i kręciłem śrubokręcikiem, porównując wskazania obrotomierzy na kilku zakresach obrotów; mechaniorowi <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" />!
Dobra, teraz coś ode mnie: są wśród nas 2 osoby, które zaczynają kombinować z obrotkami (Sulti byłby trzecią). Proponuję zawiesić rozważania do czasu, kiedy będziemy bogatsi o doświadczenia tych osób. Już wiem, że obrotomierz od fiata 125p zadziałał; właściciel napisał mi, że po podłączeniu wskazania były jakoś podejrzanie wysokie, ale po rozmowie ze mną przyznał, że nie wziął pod uwagę tego, iż silnik o tej porze roku osiąga po uruchomieniu (czyli na ssaniu) chwilowo 2.500, a nawet - przy dużym mrozie - do 3.000 obrotów (przynajmniej u mnie tak jest). Nie wyklucza więc, że wskazania były prawidłowe, ale i tak chce zrobic nową tarczę i wyskalowac po podłączeniu.
Poczekajmy z dyskusją, zobaczymy, jakie rezultaty będą u innych...
A tak poza tym - myślę, że sekretem do całej sprawy jest miejsce podłączenia przewodu doprowadzającego impulsy. Ponieważ miejscem tym jest wyjście z cewki, a nie jakiś kabel "po" rozdzielaczu, wskazania mogą być identyczne dla 4-cyl. i 3-cyl. silników... I tu jest pewnie pies pogrzebany...
Tico vs Nexia? Jesli zalezy ci na komforcie i przestarni
w środku i bagazniku to tylko Nexia. btw Jak
założysz gaz to spalanie wyjdzie moze o 2-3l wiecej
niz w Tico.
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Sławku, rada nawet niezła, ale... <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> pięć godzin za późno... <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Too late - looknij na czas: i po zawodach ...
Pozdrawiam
Zgodnie z Waszymi sugestiami pojechalem do garazu.
-------------- ciach ---------------------------
Dziekuje jeszcze raz za pomoc.
A ja radziłbym Ci ogrzać cały samochód gdzieś w ciepłym garażu, żeby odtajały przewody i zbiornik (trochę to potrwa). Polecam spuścić cały płyn (jak piszesz, jest to mieszanina letniego z zimowym) i nalać samego zimowego. Płyn można spuścić starą metodą przelewania benzyny (kto pamięta jeszcze te czasy? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />), czyli cienką, giętką rurką, włożoną do oporu w otwór, gdzie się wlewa płyn; podstawiasz na ziemię pustą butelkę, zasysasz ustami płyn (tylko nie napij się <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />), potem koniec rurki szybko do butelki i... czekasz cierpliwie.
Kiedyś przestał mi działać przedni spryskiwacz; po wymontowaniu zbiorniczka wyjąłem pompkę i okazało się, że na stole w garażu czasem działa, a czasem nie (po stuknięciu w obudowę pracowała <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> - pewnie szczotki w silniku się zawieszały, a całość jest nierozbieralna... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />). Zamieniłem więc pompki miejscami (bo przód ważniejszy przecież). Potem kupiłem nową pompkę (oryginał, coś ok. 30 zł chyba).
Może u Ciebie jest to samo?
Pozdrawiam ciepło
Nie sprawdzałem ale IMHO skoro auto ma 3 cylindry to
impulsy w przewodzie WN na pewno inaczej
przebiegają w jednostce czasu, a więc i wskazania
IMHO będą złe.
Dobra, więc proszę o równie logiczne wytłumaczenie: dlaczego u mnie działa? I to bez żadnych przeróbek w układzie elektronicznym (nie liczę podpiłowania płytki, żeby się zmieściła w nowej obudowie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) oraz bez zmiany wyskalowania tarczy? Prawidłowość wskazań sprawdzona u mechanika (na pistolecie stroboskopowym z miernikiem obrotów).
Kumpel podarował mi całą tablicę wskaźników już dawno temu; IMHO też sądziłem, że będę musiał sporo pokombinować i nie mam gwarancji, że się uda... Dlatego zbierałem się do tego długo i niechętnie, zostawiwszy całą rzecz na wakacje. Jakież było moje zdziwienie, gdy podłączyłem tak naprędce, "na wariata", i wszystko zadziałało!
Więc?
tego nie moge byc pewien, nie widzialem go nigdy zeby
pracowal ale wiem, ze jest nowka... choc troche
latek przelezal....
W środku są kondensatory elektrolityczne (a przynajmniej musi być 1), które, jeśli nie są używane, lubią wysychać... I wtedy <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />, trzeba wymieniać...
j.w. - sproboje jeszcze raz kablem bez izolacji.... moj
mial izolacje (ps. nigdzie sie nie moglem doszukac
zdjecia spod Twojej maski wiem ze go widzialem
kiedys, ale nie wiem dokladnie gdzie )
Czego się nie robi dla Sultiego - proszę: KLIK , i szukaj.
Czekam na rezultaty (pozytywne, rzecz jasna <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
Sproboj jeszcze raz i dokladnie sprawdz zanocowanie
kabelkow od zasilania no i oczywiscie dokladnie
owin kabel od cewki. Jak ja podlaczylem moj obrotek
od duzego fiata tez cos zaczal szalec ale jak
poprawilem kabelki to wszystko dzialalo w porzadku.
Uważam, że powyższa rada jest bardzo słuszna. Poza tym proponuję owinąć kabel odchodzący od cewki CIASNO jakimś kilkunastocentymetrowym przewodem BEZ IZOLACJI! Może być też jakiś w miarę miękki drut.
Pytanie nr 1: Sulti, czy jesteś pewien, że połączyłeś wszystko odpowiednio? Ja dostałem kompletny zestaw wskaźników (z prędkościomierzem, zegarkiem, kontrolkami) i z tego, co pamiętam, przed wyjęciem obrotomierza z tablicy wskaźników dokładnie zaznaczałem, który kabel to "+", który "-", a który - impulsy (oznaczenia były na białej obudowie z tyłu kompletnej tablicy). Wydaje mi się, że na samej płytce też powinno być to zaznaczone (przynajmniej "+" i "-").
Pytanie nr 2: Czy jesteś pewien, że obrotek jest sprawny? Może znalazł się na Twojej półce nieprzypadkowo - był uszkodzony i został wymontowany. Ja w trakcie prób też uszkodziłem układ, ale zreperowałem i jest OK.
Spróbuj raz jeszcze.
Pozdrawiam
W moim tico ssanie wyłancza się za późno,przez co
samochód więcej mi spala.Co może być tego przyczyną
DZIEŃ DOBRY <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />!
Proponuję zacząć tu: KLIK i może coś do profilu...? Ewentualnie...
robic.(wymiana będnów i szczek oraz i cewki+ kabli 110 tyś).
O, JASNY GWINT!!! Tak drogo??? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Pozdrawiam
Ja również <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />