Wlasnie glownie o ta zmiane mi chodzilo. Wedlug "Auto
Swiata" jest ona dosc znaczaca i powazna.
Znalazlem jeszcze cos takiego:
http://upload.klubtico.org/darko/pisza_o_tico.jpg
Jest tam napisane, ze auta po modernizacji maja
standardowo lakierowane zderzaki w kolorze nadwozia
i elektroniczny zegarek. Wnioskuje, ze to jest
sposob na poznanie nowych wersji,
Niekoniecznie - zegarek można sobie dokupić, zresztą na desce jest nań zaślepione miejsce (wtedy zegarek był cholernie drogi - ponad trzysta zł). A zderzaki? Kumpel ma tico z 1997 i zderzaki (łącznie z atrapą chłodnicy i lusterkami) pomalował mu w kolorze nadwozia kolega z modelarni lotniczej... Nawet fajnie to wyszło... Nikt by nie powiedział, że przedtem były czarne.
czyli Leo mimo,
ze posiada rocznik 98, ma wersje sprzed
modernizacji.
Jak już pisałem, było kilka modernizacji - nie wiedziałem, że chodzi Ci o zderzaki, STOP i zegarek...
Hmmm, wydawało mi się, że to nastąpiło później - ale może właśnie nie w 2000 r., lecz w 1998 (w trakcie roku 1998).
Dodam jeszcze, że w 1998 można było wybrać między dwiema wersjami - SX (uboższa) i (chyba tak się to oznaczało) DX, z el. szybami, spojlerkiem na tylnej klapie i chyba z zegarkiem i lakierowanymi zderzakami... nie pamiętam dokładnie.
Jedno jest pewne - ten kołnierz przy tylnych hamulcach mam na pewno. Fabryka mogła go zacząć montować przed wprowadzeniem zmian, o których piszesz (jak już wspominałem, w trakcie produkcji zmieniano różne elementy bez rozgłaszania, że to modernizacja). To nie jest tak, że "tłuczono" takie same samochody, a w pewnym momencie auto zmodernizowano i za jednym zamachem zmieniono wiele części.
Co moze wydac sie smieszne, to nie
widzialem jeszcze auta, ktore mam zamiar kupic, ale
mam nadzieje, ze jest w zmienionej wersji, a co za
tym idzie ma usuniete bledy konstrukcyjne...
Chociaz, jesli wlasciciel mowil , ze jedyna rzecza,
ktora sie psuje sa hamulce, to chyba bedzie to
model przed zmianami (
To, że właściciel miał problemy z hamulcami, nie musiało wcale być związane ze starym typem bębna. Zależy, co to były za problemy - powodów może być kilkanaście innych.
Pozdrawiam