Gratuluję samodzielnej renowacji.
Będzie wyglądać źle - to zmienisz na inny kolor.
Posty napisane przez leo
-
RE: Zmiana okładziny krzesła.
-
RE: Tico a regulacja ssania .
Podczas regulacji
wyszedł jeden mankament.Mianowicie wskażnik temperatury na połowie skali i włącza
się wentylator.I to jest OK: wskazówka mniej więcej w połowie skali powinna oznaczać temperaturę włączenia wentylatora.
Wcześniej pisałeś o tym, że wskazówka podchodzi pod czerwone pole; moim zdaniem wyraziłeś się nieprecyzyjnie, na co niektórzy odpowiedzieli, że tak nie powinno być. Moim zdaniem jest różnica między wskazówką w połowie skali (to się zdarza, wtedy włącza się wiatrak) a wskazówką pod czerwonym polem (to może oznaczać niebezpieczeństwo przegrzania silnika).Czujnik wentylatora wymieniłem na nowy.Objaw ten sam .Drugi objaw to
po krótkim czasie silnika wąż między termostatem a chłodnicą robi się gorący .Mam
przypuszczenie że to wina termostatu.Daj sobie spokój na razie. Weź pod uwagę, że są wysokie temperatury i one mają wpływ na szybsze nagrzewanie się silnika oraz uruchamianie wiatraka.
Kiedy należy zacząć działać?
1. Jeżeli wiatrak, po włączeniu się, działałby cały czas i był mało skuteczny w ochładzaniu płynu (czyli wskazówka byłaby wciąż między połową skali a czerwonym polem).
2. Kiedy mimo podnoszenia się wskazówki wiatrak nie załączałby się wcale.
3. Gdy wiatrak załączałby się późno, doprowadzając wskazówkę na czerwone pole.Jeżeli objawy, o których piszesz, nie ustaną w chłodne dni (jesienią) - albo pojawią się inne (np. niedogrzanie silnika), należy zacząć działać. A tymczasem, jeżeli wiatrak włącza się częściej, ale skutecznie schładza płyn w układzie i się wyłącza, to wszystko jest w porządku. Po prostu jest słabsze chłodzenie powietrzem, które ostatnio jest po prostu gorące.
-
RE: Tico a regulacja ssania .
Masz zamknięty
termostat ( element woskowy Ci nawalił ), przez to nie masz pełnego obiegu.Uwaga - ochrzan: mode ON.
Maku, jesteś pewien tego, co piszesz? Co ma element woskowy do termostatu???
Proszę Cię bardzo: nie wprowadzaj ludzi w błąd, bo potem ci "zieloni" mają problem i wszystko trzeba odkręcać.
Dla Ciebie termostat i element woskowy to to samo, wczoraj ktoś inny nie widział różnicy między rezystorem a rezonatorem... Chłopaki, ogarnijcie się.
Ochrzan: mode OFF.Wymień termostat i powinno być ok
Heniu - niczego nie wymieniaj.
-
RE: Zmiana okładziny krzesła.
Cześć.
Klej: też tylko Butapren przychodzi mi do głowy. Kupisz go prawie wszędzie. Klei skórę, skaj i plastik - powinien się nadać. Rozprowadź go na maksymalnie dużej powierzchni, dość cienką (ale też bez przesady ) warstwą i mocno ściśnij obie klejone powierzchnie. Najlepiej, żeby ściśnięte zostawić na kilkanaście godzin.
Gąbka: im gęstsza, tym lepsza - bardziej trwała i elastyczniejsza. Wydaje mi się też, że na siedzenie powinna być inna, a na oparcie inna. Ja poszukałbym na szrocie tylnej kanapy z jakiegoś auta (jeśli da się kupić za grosze) - tam są dobre gąbki, na pewno dałbyś radę wykroić to, co Ci potrzebne. -
RE: Oddławianie silnika
A te modyfikacje dokaczyleś czy
...dogesileś?
-
RE: Małym motocyklem bez kategorii A...
I to jest maksymalne wykorzystanie możliwości przepisów.
-
RE: Małym motocyklem bez kategorii A...
1 KM = 0,7355 kW
1 kW = 1,36 KM
Czyli rzeczywiście: 15 KM = 11,0325 kW.Suzuki RG 125 ma 28 KM - o wiele za dużo. Ja bym nie ryzykował.
-
RE: Małym motocyklem bez kategorii A...
Nie przesadzam i zazdraszczam Ci dobrze utrzymanego motocykla.
Gorzej, jeśli zaliczy się wtopę po zakupie i trzeba będzie dołożyć do remontu - rzadko kiedy przecież kupisz dobry sprzęt z pewnych, znajomych rąk. Zaś części do dżapańców tanie nie są.
Czyli - jak wszędzie: zależy, na co się trafi - w pewnym sensie loteria. -
RE: Małym motocyklem bez kategorii A...
Jest taka opcja. Tyle, że gdy przyjdzie czas na wymiany i remonciki, kieszeń może trochę zaboleć...
-
RE: Małym motocyklem bez kategorii A...
Panowie...
Prezydent podpisał dziś ustawę. Ograniczenia: prawko kat. B od min. 3 lat, motór nie więcej niż 125 cm3, nie więcej niż 11 kW, nie więcej niż 0,1 kW na 1 kg masy. Obojętna skrzynka - automat czy mechaniczna (znaczy nożna, bo mam opory przed nazywaniem jej "manualną" ).
Teraz ustawa ma być opublikowana (ze dwa dni to potrwa), następnie okres legislacyjny - 30 dni. Znaczy pod koniec sierpnia będzie można śmigać!Dziś, kiedy ustawa była podpisywana , byłem w "salonie" Rometa w Puławach (przy wlocie od Lublina). Stało kilka motórów, w tym 125-ek dwie - Ogar Caffe i ZetKa. Obejrzałem... hmm, takie to sobie, strasznie gumowo-plastikowe. Jakoś nie wzbudziły mojego zaufania ani szczególnego zachwytu (w moim odczuciu mają jedną zaletę: są nowe ). Pan w zasadzie uprzejmy, ale... nie był w stanie mi niczego więcej powiedzieć, niż mogłem przeczytać na stronie WWW producenta... Na moje perfidne pytanie o zasilanie (gaźnik czy wtrysk) zasępił się, po czym stwierdził, że nie wie, ale "się dla mnie dowie", następnie siadł za kompem i niczego więcej nie powiedział. No, to pokazałem mu gaźnik w motorku. Moje następne pytanie o instalację elektryczną (6 czy 12 V) też pozostało bez odpowiedzi, więc zajrzałem w lampę, przeczytałem wytłoczenia na cokole żarówki i poinformowałem pana, że jednak 12 V. W związku z powyższym darowałem sobie dalszą dyskusję o szczegółach technicznych i poprosiłem o pokazanie, jak wyglądają motorki od środka. Pan po gorączkowych poszukiwaniach stwierdził, że szef schował mu kluczyki i nie otworzy mi żadnego... Na koniec zapytałem o jazdę próbną - nie ma takiej możliwości, bo po pierwsze: motorki nie są uzbrojone w akumulatory, a po drugie - żeby czynić jazdy próbne, sklep musiałby nabyć taki motorek, a to... mu się nie opłaca. Więc możesz ewentualnie kupić to, co widzisz, bez możliwości przetestowania... a przejechać się dopiero wtedy, gdy kupisz.
Z ciekawostek: pierwszy przegląd po 300 km, następne co 1500 km. Koszt przeglądu to 120 zł (bez materiałów). Gwarancja 2 lata. Oczywiście żadnej literatury nie ma, żeby sobie samemu coś później podłubać.
Bez żalu opuściłem (na zawsze chyba) ten salon i pojechałem do drugiego (wlocik od Zwolenia). Tam pobrudzony młody człowiek o zaolejonych rękach (z serwisu gość) wręczył mi katalogi Rometa i Junaka (również dostępne na stronach WWW) i poradził, żebym jednak rozglądał się za Junakiem...To tyle na dziś. A w ogóle dojrzewam do nieco innego planu.
-
RE: Małym motocyklem bez kategorii A...
A z Junakami miał ktoś coś do czynienia?
125-tki też drogie nie są, a wyglądają całkiem nieźle, może coś by się dało wybrać... -
RE: druciarstwo - dziwny zaolejony przewód
Opaski były zawsze od nowości. Jeśli ich nie miałeś, to ktoś musiał zdjąć.
Fabryczne opaski wyglądały dość dziwnie i nie budziły zaufania - były to w zasadzie cienkie blaszki, które nie miały żadnej śrubki, lecz zdejmowało je się przez ściśnięcie wystających na bok "wąsów". Myślałem, że rozlecą się po 2-3 latach... ale wprost przeciwnie - trzymają się zdrowo wiele lat i świetnie spełniają swoją funkcję...
Dlaczego zawsze opaski? Już nie chodzi mi nawet o zestarzenie się gumy wężyka. Wszystko pracuje (rozszerza się) na skutek zmiany temperatur - i wyciek gotowy. Poza tym między nieściśnięty wężyk a króciec dostaje się odrobina płynu (tu: benzyny) i to powoduje ślizganie się wężyka na króćcu. I taki wężyk szybko spadnie. -
RE: druciarstwo - dziwny zaolejony przewód
Dzięki za porady,
sorki ze tak w jednym temacie wszystko ale dopiero ogarniam inne tematy i zauwazylem
ze moglem to gdzie indziej wcisnąćWłaśnie... To zdanie powstrzymało mnie.
Zapoznaj się z tym, co jest u góry spisu treści kącika. Przywitaj się tam, gdzie trzeba. Przeczytaj zasady, wpisz coś w profilu itd... Na spokojnie, proszę. -
RE: druciarstwo - dziwny zaolejony przewód
Ew. jeżeli wężyki nie będą ciasno nachodzić na filterek,
to się przyda opaska zaciskowa.Nieee... Opaski ZAWSZE obowiązkowo. Nawet jeśli wężyk wchodzi w miarę ciasno.
I dobrze dokręcić (ale nie "na chama"). -
RE: Małym motocyklem bez kategorii A...
No dobra... Tak sobie myślę: albo używka Virago, albo może wesprzeć "polską" markę i wziąć nówkę...
Znaczy się Junak albo Romet. Chciałbym też, żeby miał szansę polecieć trochę więcej niż 90 km/h (nie, żeby mnie demon prędkości dopadł - po prostu sporo pomykam na S-17, a nie ma sensu się wlec tam 80-90).
Tylko że nie wiem, czy jest sens "iść" w te marki. Macie jakieś doświadczenia? Interesują mnie kwestie trwałości, awaryjności, cen i dostępności części, rzeczywistych kosztów utrzymania, no i zadowolenia posiadaczy...? -
RE: Ciekawe aukcje, ogłoszenia związane z Tico
http://olx.pl/oferta/daewoo-tico-CID5-ID6orzP.html#ea9fe2f099
Wygląda nieźle... Moim zdaniem warte zainteresowania.
-
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2014)
wczoraj siedziałem od 9 d0 16 ustawiałem gażnik i zapłon. nic nie naprawiłem
auto nie rozpędza
się na 4 i 5 biegu na wysokich obrotach po dodaniu solidnie gazu z początku jedzie a
potem się dławi, problem wystąpił po założeniu gazuMoim zdaniem przyczyna tkwi w mikserze o zbyt małej średnicy i / lub braku zdławienia na kolanku pobierającym powietrze.
Czy szukałeś na forum informacji o takich problemach? Sporo o tym pisaliśmy w wątkach sprzed lat. -
RE: Małym motocyklem bez kategorii A...
A mi po głowie
chodzi używany, ogołocony sachs xtc 125
swapNieźle, ale sporo gimnastyki przy czyszczeniu.
-
RE: Małym motocyklem bez kategorii A...
Hmmm...z
awaryjnością to bym nie przesadzał ale cena? Po regeneracji to są już duże
pieniądze.Pieniądze... czy ja wiem, czy "duże"... IMO "średnie".
Bracia mojego szwagra reanimowali WSKę swojego ojca. Wszystko na błysk, łącznie z chromowaniem. No i wygląda ładnie, ale ciągle coś muszą przy niej grzebać.To już wolałbym nowszy typ "suchej Elki" (SHL-ki) - bardziej z sentymentu. Mój stryj taką jeździł... trochę mnie nią woził, gdym dzieciakiem był.
-
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2014)
Nie analizowałem tej stronki z Wikipedii, ale na szybko Ci odpowiem: TAK, Koreańczycy modyfikowali japoński silnik. Jedną z przeróbek było wyposażenie motoru w katalizator, wymagany na naszym rynku. A jeśli dochodzi katalizator, powinno zostać zmienione zasilanie (na wtrysk). Pozostawiono jednak gaźnik, rozbudowując go i wyposażając m.in. w urządzenia podciśnieniowe (sam wiesz, ile wężyków tam się plącze. Możliwe więc, że dodanie kata + konieczne przeróbki związane z tym zaowocowały zmniejszeniem spalania, a także mocy.