a co mialem mu powiedziec? zeby jezdzil az sie urwie i wtedy sobie wymienil??
No co- z silnikiem sobie wymieni- dwa za jednym zamachem bedzie mial zalatwione <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A na powaznie- pasek rozrzad lepiej wymienic czesciej niz rzadziej- zwlaszcza jesli jestes prezywiazany do silniczka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jesli miales na mysli opasek alternatora- to mozna jezdzic az sie nie zerwie- nie spowoduje to zadnych uszkodzen, jesli widzisz pekniecia to warto kupic nowy ( dobre sa paski Contitech oraz Bosch) i wozic w bagazniku do spolki z kompletem kluczy oczkowych i srubokretem- wymiana od reki- jakies 4 minuty <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />