Stara linka skrzypiała, więc kupiłem nową, założyłem i wiecie co?
DALEJ SKRZYPI <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Co jest grane <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Miał ktoś taki przypadek <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
bendix
Posty
-
Skrzypiąca linka sprzęgła -
Ustawienie światełMnie za regulacje świateł skrobneli 30 zlotych!!!!
mnie na 10zł.
-
reczny nie dzialazas dzwignia
recznego powoduje ze tylko jedna ze szczek sie poruszaBez założonego bębna, takie można mieć wrażenie, pociągając linką ham.ręcznego będzie poruszała się tylko ta szczęka, do której przyczepiona jest linka.
Natomiast druga szczeka dociskana jest do bębna poprzez element samoregulatora( tj.- rurka z wycięciem w kształcie "widełek" oraz drugie "widełki" z gwintem i zębatą nakrętką, włożone do tej rurki), ale tylko wtedy kiedy ta pierwsza oprze sie na bębnie.
Dlatego też jeżeli szczeki nie będą max dosunięte do bębna, nie będzie skutecznego hamulca zasadniczego, oraz mozliwosci wyregulowania linki ham. pomocniczego.
Szczęki koniecznie wymień.
Robota nie jest trudna, jednak mogą być problemy z odkręceniem rurki od cylinderka, są specjalne rozciete klucze oczkowe do odkrecenia tej złączk( klucz płaski obróci sie na nakrętce niszcząc sześciokąt), jednak w ostateczności można użyć małego klucza zaciskowego. Tak kiedyś odkręcałem przewód od cylinderka, teraz mam kupione na Allegro( za 15 zł) klucze do przewodów hamulcowych, myslę że z nimi będzie łatwiej.
Ale jeżeli nie masz na tyle praktyki i możliwości lokalowych, daj do machera. -
reczny nie dzialaMusisz maksymalnie zbliżyć szczęki do bębnów pokręcając nakretką samoregulatora, a dopiero wówczas regulować linkę. Ja miałem podobną sytuację, dopiero po "podparciu" szczęk mechanizmem samoregulatora uzyskałem połny zakres regulacji.
-
Niskie napięcie ładowania -czy ktoś to naprawiał.A oto wnioski:
mierzyłem na takim nie najlepiej naładowanym akumlatorze,
po naładowaniu i przejeżdżeniu kilku dni ponowiłem pomiar:
13,9 - 14,4V
i sam nie wiem o co chodzi...
Niby wiem że jak nie naładowany to więcej Amperów wsiąka w akumlator,
ale nie wyobrażałem sobie tego aż tak :-)Z twojej wypowiedzi nie wynika czy mierzyłeś napięcie na akku. przy pracującym silniku czy nie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Ocenę sprawności ładowania przeprowadza się na pracującym silniku mierząc napięcie na klemach, bez obciążenia i z włączonymi odbiornikami prądu!
Pomiar nap. akumulatora po zatrzymaniu silnika o niczym nie świadczy.
Oto cytat z Trzeciaka: -
Tikuś ma problemy z rannym startem...Odpalałem rano -20st, wciskam 4x pedał gazu -odpala natychmiast, po 10 sek gaśnie, znowu 2x gaz i rozruch - gaśnie, ale już po 3x obroty utrzymują się i za autkiem chura oparów z wydechu - jak zauważyłem na parkingu TICO jest największym zadymiarzem <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Jak wymienia sie wklad lusterka L ?Nie wiem czy to jakaś wada konstrukcyjna ?? Co drugie Tico w Jeleniej Górze ma pęknięte lewe
lusterko "w pół". Mój Tikuś też ... tak miał, ale zmieniłem lusterko u szklarza.Jest coś na rzeczy z tym pękaniem, jakieś fatum padło na Tikacze; wczoraj syn wrócił z pracy z pękniętym lewym lusterkiem - "w pół".
Jestem dopiero po wymianie wkładu + wklejenie grzałki. -
Jak wymienia sie wklad lusterka L ?ja też niedawno wymieniałem, sferyczność jako taka jest a napisu oczywiście nie ma.
Ja też (jeszcze w lecie) wymieniałem stare pozłuszczane wkłady na nowe, ponadto poprzyklejałem grzałki, oraz doprowadziłem inst.elektr.
Potwierdzam, że z tą "sferycznością" jest do kitu - wkłady nie posiadają idealnego kształtu (wycinka kuli) i odbicie w nich jest trochę zdziwaczone. Trzeba się przyzwyczaić.
Szkła i grzałki kupiłem w formie wysyłkowej i nie mogłem sprawdzić i wybrać dobrze wyprofilowanych.
Obudowy podgrzewałem nad palnikiem gazowym. -
Rant bębnów hamulcowychWitam!!
Czy usówaliście rant z bębnów hamulcowych w waszych autkach??
Bo ja się przestraszyłem tego zabiegu gdyż widziałem jak pewien mechnik usówał rant z bębna
szlifierką kątową A w moim jest już dość spory gdyż przy ostatniej wymianie szczęk
hamulcowych miałem już problem z ich zdjęciem.We wszystkich użytkowanych dotąd autach likwiduje ten nieszczęsny rant, który przyprawił mi wiele kłopotu przy zdejmowaniu bębna hamulcowego. Zeszlifowuje go ściernicą trzpieniową zamocowaną w uchwycie ręcznej wiertarki elektrycznej. Ściernica powinna mieć dużą średnicę (40-50 mm) i grube ziarno. Stosuję niewielkie obtoty I-bieg na Celmie dwubiegowej, nie powoduje to zbyt dużego wybierania materiału z bębna.
Ponadto ważne jest sprawdzenie średnicy bębna jeżeli przekroczy 182mm - bębny do wymiany na nowe.
Kilkukrotne zbieranie rantu sugeruje że bębny będą poza tolerancją max wymiaru.
w załączeniu ściernice trzpieniowe. -
Pochwalę sie - A co ??na moje oko zbytnio Ci zubożyli mieszaninę...
Poobserwuj temperaturę silnika czy nie wzrasta zbyt mocno.
Podane przez Ciebie wartosci z trudem osiagam na benzyniePopieram <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> a gdzie te 20% większe zużycie LPG w stosunku do benzyny <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
dobrze zapłacę za wykrycie awarii !! POMOCY !!Sprawdzałeś czy elektrozawory odcinające benzynę i gaz są szczelne? Jeżeli nie to zalewają go dwa paliwa i gaśnie, na gorącym silniku może sobie z tym jakoś radzi.
-
demontarz puszki z przełącznikiem lato/zimaFaktycznie... I się zmieściło... Czyli się da...
Wobec tego mam 2 pytania:
1. Czy nie miałeś nigdy kłopotów z gaśnięciem silnika (lub spadkiem obrotów) przy ostrym skręcie
w prawo (lub lewo-już nie pamiętam )? Bo ja tak miałem przed pierwszą regulacją (wydumałem
2 wytłumaczenia: siła odśrodkowa działająca na membrany podczas skrętu lub "wdmuchnięcie"
powietrza w otwór dolotowy, który wtedy wyglądał tak, jak u Ciebie, tzn. łapał powietrze z
prawej strony auta).W maju 2004r zagazowałem równocześnie dwa auta Tico i Corsę -oba z identycznymi reduktorami Elpigaz "Cometa", z Tikiem nie ma problemu, ale w Corsie wystepowało gaśniecie silnika przy skręcie w prawo-pomogła wymiana reduktora na inny egzemplarz(w ramach gwarancji). W obu autach w miare potrzeby koryguje się wolne obroty śrubą regulacyjną. W Corsie musiałem osłonić oryginalny dolot powietrza - bo było wtłaczane w czasie jazdy. W Ticu próbowałem zamiast puszki założyć gumowe kolano skierowane w doł silnika, ale wzrosł hałas szmerów ssania - zostało jak na fotce.
2. Czy używasz przy jeździe na gazie wajchy "winter/sommer"? Jeśli tak, to są jakies różnice w
eksploatacji?Ustawienie jest na- lato, zimne powietrze - więcej tlenu
Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam -
demontarz puszki z przełącznikiem lato/zimaZnaczy, masz instalkę gazową? I nie zdjęli Ci przy tym puszki??? To gdzie i jak zmieścili
parownik?????
Podrzuć jakieś zdjęcie może...
Ja mam założoną instalację gazową, monter wyrzucił przy tym wspomnianą puszkę (większość
"zagazowanych" tico też tak ma)
Załączam zdjęcie, że z puszką też może być <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Tylny zderzak połamany - stłuczka, niestetyRzeczoznawca wyceni jak najtaniej i bez VAT.
Nie wiem jak mozna na podstawie jednej, zle naprawionej, szkody twierdzic, ze zle sie wychodzi
na bezgotowkowych... Ja troche tego mialem i do tej pory moge powiedziec tylko tyle, ze, co
jest oczywiste, trzeba miec dobry warsztat, a potem i tak sprawdzic.Dziękuję za odpowiedzi, zderzak w sklepie przy ASO Daewoo kosztuje 170zł. - przystosowany do lakierowania. ASO chetnie weźmie do naprawy auto,
Jeżeli wyjdą dodatkowe uszkodzenia oni sami wezwą likwidatora PZU do ustalenia zwiększonego zakresu naprawy. Przewidywany czas naprawy 2-3 dni (to chyba dla zwabienia klienta).
Sama wymiana zderzaka to błahostka, jednak trzeba go polakierować , oraz nastąpiło przemieszczenie prawego rogu pasa tylnego - trzeba by to naciągnąć.Jutro jadę do PZU to wszystkiego się dowiem, czy robic samemu czy w warsztacie.
-
Tylny zderzak połamany - stłuczka, niestetyWitam! autko przeszło chrzest bojowy, młoda dziewczyna najechała na prawidłowo zatrzymanego przed przejściem dla pieszych naszego Tikacza, efekt rozbita prawa strona zderzaka, oraz lekkie przemieszczenie blach - zwiększona szczelina klapy bagażnika, oraz zmniejszona tylnych drzwi bocznych.
Dostała 100zł mandatu i 6 pkt.
Zderzak był lakierowany, czy można dostać taki pod konkretny kolor? może znacie cenę (sklepy internetowe 180-210zł).
Dawno nie było kolizji komunikacyjnej i nie znam procedury PZU, oddając auto do wrsztatu, on wystawia rachunek za robociznę i części.
A czy można samemu kupić części i przedłożyć rachunki w PZU? a co wówczas z robocizną?
Poradźcie coś - <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> bo od poniedziałku zacznie się kołomyja z PZU, warsztatami i częściami <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Regulacja zapłonuZauważyłem że przy rozpędzaniu szczególnie na 3 ,4 biegu odzywa sie w silniku charakterystyczne
cykanie które wg. mnie jest oznaka wczesnego zapłonu.Jak w Tico opuźnić zapłon.Chodzi mi o
to że jak stoje przodem do silnika i poluzuje śruby aparatu to czy mam obrucić aparat od
siebie w kierunku wnętrza samochodu czy do siebie ?.Kolejność zapłonu jest 1-3-2 czyli
powinno być opuźnienie do siebie ale nie mam pewności czy dobrze myśle.Czy w Tico można
ustawić zapłon na żarówkę tak jak w starszych samochodach np.126 , jeżeli tak to gdzie
podłączyć kabelki od żarówki
W Tico nie ma styków, które jak w starszych samochodach umożliwiały ustawienie "na żarowkę" jest natomiast czujnik indukcyjny sterujący "przerywaczem elektronicznym", w tym przypadku konieczna jest lampa stroboskopowa.
Wyprzedzenie powinno wynosić 7do 9 stopni dla rozgrzanego silnika przy obrotach biegu jalowego w przedziale 900-1000(1/min).
Obracanie obudowy w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara powoduje przyspieszenie zapłonu( to cytat z książki Trzeciaka) - tylko trzeba odpowiednio przystawić zegarek-cyferblat skierowany na kopułkę aparatu zapł.
Przekładając to na kierunki - to obracając aparat do wnęnętrza samochodu - przyspieszamy, w kierunku jazdy - opóźniamy zapłon. -
Zapalanie na LPG przy ujemnych temperaturach.Muszę przyzwyczajać <img src="/images/graemlins/piesc.gif" alt="" /> użytkowników do używania benzyny - idą na łatwiznę i stąd te problemy <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" /> Dzięki za odzew <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Zapalanie na LPG przy ujemnych temperaturach.Pierwsza zima z LPG. Kiedy było nieco powyżej 0 stopni rano odpalał na LPG bez problemu, teraz przy ujemnych - złapie na kilka sekund i zgaśnie. Na LPG już nie zapali, trzeba przełączyć na benzynę i piłować rozrusznikiem aż napompuje gaźnik i wówczas kulawo jakby na jednym garze zaczyna szrpać i pracować.
Jest to horror dla rozrusznika i akumulatora, jak również dla mojej żony, która obawia się tej całej zabawy z przełączaniem i wypalaniem benzyny, zwłaszczea w czasie jazdy w ruchu miejskim, gdzie zgaśnięcie silnika robi z auta zawalidrogę.
Mam pytanie, czy problemy z tym odpalaniem na LPG są tylko w moim przypadku, czy stosujecie to z powodzeniem w Waszych autkach? -
Brak drogowychczy czasami to zero na końcu Ci się nie przykleiło??
Ponieważ jest to komplet: wyłącznik kierunkowskazów + świateł + wycieraczek + świateł awaryjnych - zmontowany na wspólnej płytce drukowanej kosztuje sporo.
Naprawiłem kiedyś ten wyłącznik , styki należy przeczyścić i posmarowac wazeliną techniczną .Zobacz
-
hamulce-ponowniewitam
no nie posądzaj mnie o to ze jestem aż takim lakikiem zabierając sie za grzebanie przy hamulcach
pozdrowienko
Miałem podobną sytuację, zwróć uwagę na samoregulatory tylnych szczęk, które powinny być dosunięte do bębnów na maxa. Wówczas musisz naciągnąć w miejscach regulacji linkę hamulca ręcznego, aby hamowało na 2 ząbku.
Istotne jest aby szczęki tylnych ham. miały min. luz, i były "podparte" naciągniętą linką hamulca ręcznego, bez tego pedał będzie się "zapadał do podłogi".