Podpinam się pod
temat.
Myślicie ze
przespawanie całych mocowań to dobry pomysł? Chodzi mi o wycięcie starego wysoko i
wspawanie nowych zdrowych. Ponieważ mój miał już 3 razy spawane i są już strasznie
zeszpecone łatami, do tego co jakiś czas pojawiają się nowe dziury na przegrzanej
blasze. Nie lepiej byłoby wspawać nowe?
A nowe są w ogóle dostępne?
Jedyny sposób na wzmocnienie to właśnie obspawanie na starych mocowaniach łat z nowej blachy, tak jak kiedyś opisywał w swoim wątku właściciel byłego GTI Zurexa (zapomniałem jego nicku )