Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017)
-
Ja też w zakupionym getzie miałem pompę wody japońską i ona terkotała. Nie wiem ile miała przejechane ale wymieniłem ją na GMB bo w tico tego producenta przejechała ponad 180tys bez wymiany. Tak samo rolkę kupiłem GMB bo stara była jeszcze dobra z logiem hyundaia ale także producent gmb. Jakoś tą firmę uznaję bo się nie zawiodłem. A sprzedawcy wciskają to na co mają większy rabat w hurtowni.
-
Wczoraj wymieniłem łożysko w tylnym prawym bębnie.
Poprzednie wytrzymało bardzo krótko, tzn. od jesieni (3 tys. km),
mimo, że było osadzone w bębnie za pomocą prasy.Z racji tego, że posiadam klucz dynamometryczny postanowiłem dokręcić nakrętkę piasty odpowiednim momentem. W książce Osowskiego podano, że moment ten powinien wynosić 80-120Nm.
Niestety przy dokręcaniu momentem 105Nm stała się tragedia i nakrętka straciła gwint.
Na szczęście gwint na pięście nie uległ uszkodzeniu.Problemem jest znalezienie podobnej nakrętki bo oryginalna to M16 drobnozwojowa, koronowa na klucz 22. Na razie na zastępstwo wkręciłem śrubę z wkładką teflonową na klucz 24. Poszukiwania nakrętki trwają.
-
Problemem jest
znalezienie podobnej nakrętki bo oryginalna to M16 drobnozwojowa, koronowa na klucz
22. Na razie na zastępstwo wkręciłem śrubę z wkładką teflonową na klucz 24.
Poszukiwania nakrętki trwają.http://www.polparts.com.pl/nakretka-osi-tyltic-m16-koronkowa-p-1831.html
ps. znalazłem szybko dzięki katalogowi od Batona
-
dzięki wielkie
-
Niestety przy
dokręcaniu momentem 105Nm stała się tragedia i nakrętka straciła gwint.
Na szczęście gwint
na pięście nie uległ uszkodzeniu.
Problemem jest
znalezienie podobnej nakrętki bo oryginalna to M16 drobnozwojowa, koronowa na klucz
22. Na razie na zastępstwo wkręciłem śrubę z wkładką teflonową na klucz 24.
Poszukiwania nakrętki trwają.Tak to jest skonstruowane że gwint możesz tylko zerwać na nakrętce. Miałem taką samą przygodę. Wizyta w najbliższym sklepie i kupno nowej rozwiązuje problem. Oczywiście też miałem jakąś z teflonem zakręconą na czas przejazdu do sklepu.
-
Wczoraj wymieniłem
łożysko w tylnym prawym bębnie.
Poprzednie
wytrzymało bardzo krótko, tzn. od jesieni (3 tys. km),Warto zdemontować osłony fabryczne łożysk od strony wewnętrznej i dać dużo smaru do łożysk w przestrzeń między łożyskami.
-
wymieniałeś cała belkę?
-
U mnie dzisiaj zakres prac podobny.
Wymieniłem koła zimowe na letnie. Przy okazji ściągnąłem bębny, przedmuchałem z syfu w środku i podregulowałem samoregulatory. Z przodu zrzuciłem klocki hamulcowe, oczyściłem prowadnice i na końcu wymieniłem płyn hamulcowy.
-
Dojechałeś?
Aż tak dymi, że czekasz do wieczora? Nie mógł Cię ktoś podholować? -
1km to można by było nawet przepchać o ile nie jest pod górkę
-
dojechalem, dymu duzo i strasznie smierdzi przepalany plyn chlodniczy.
Podejrzewm, ze uszczelka dostala juz po d.. jeszcze przed wymiana pompy bo mialem problem z odpowietrzeniem ukladu po jej wymianie, ciagle wywalalo plyn ze zbiorniczka,
niesprawny jak sie okazalo termostat tez pewnie przyczynil sie awarii.
Cóż.. tico nie mialo lekko ze mna.. moze jutro uda mi sie zdjac glowice.
Najgorsze jest to że Swift jeszcze nie skonczony :-D
Szpilki mam kupic nowe czy mogą zostać stare? -
Nie robiłem wymiany UPG, ale... zostawiłbym stare. Moim zdaniem nie ma sensu bez potrzeby ryzykować wykręcania ich z bloku.
Dasz potem jakiś opisik (może z fotkami paroma)? -
Dasz potem jakiś
opisik (może z fotkami paroma)?Wiesz jak to jest.. zawsze czasu brak, ręce brudne, itd..
Zastanawiam się teraz jak się za to zabrać
Czytałem posty Henio123, u niego zapiekły się pierścienie,
nie chcę teraz bawić się w tak dużą imprezę -
leo wymiana uszczelki może się okazać z dodatkowymi czynnościami itp. Kiedy miałem Malucha też wymieniałem UPG i przy okazji zmieniłem też pierścienie bo były popękane.
Robienie fotorelacji jak dla mnie nie ma sensu bo zwykle takie sprawy załatwiamy w warsztacie a nie pod blokiem czy w garażu.
-
Jednak dałeś wątek. Fajnie.
Może wystarczy tylko uszczelkę wymienić, pierścieniami nie ma co się zajmować tymczasem. -
Robienie
fotorelacji jak dla mnie nie ma sensu bo zwykle takie sprawy załatwiamy w warsztacie
a nie pod blokiem czy w garażu.Jeśli auto poszłoby do warsztatu, w obce ręce, to oczywiście, że nie... Ale jak widzisz, Pacior sam zakasał rękawy.