Jaki akumulator do Tico
-
Polecam to
rozwiązanie Wyjdzie zdecydowanie taniej.Podczepię się, żeby potwierdzić U siebie mam tradycyjny akumulator, z grubymi klemami - wyszło nieco taniej, ale przynajmniej jest to standardowe rozwiązanie.
-
Co byście polecili lub przed czy przestrzegli..
Ja tam mogę polecić Centrę. W moim tico sprawdza się już drugi aku Centry.
Trudno mówić dziś o "marce", skoro Centra jest robiona w technologii Exide (tak przynajmniej głosi napis na mojej Centrze Plus). Właścicielem ZAP Piastów jest Sznajder Batterien - dziś czytałem w "Motorze"...
Niedawno sprzedawca odradzał Boscha - ponoć jego produkty na PL są wytwarzane na Ukrainie z kiepskich materiałów.Ja zmieniłem po 7 latach fabryczny (trochę był wysłużony, nie chciałem mieć niespodzianek w zimie) na zwykłą Centrę (z "normalnymi" klemami) o poj. 45 Ah. Była w tej samej cenie, co Centra dedykowana do Tico (cienkie bieguny, 35 Ah). Alternator daje radę ładować taką baterię.
Ta zwykła Centra 45 Ah wytrzymała 9 lat, po tym okresie wyraźnie szybko się rozładowywała - po 2 tygodniach przestoju ledwo kręciła. Zakupiłem kolejną Centrę - tym razem nieco droższą (sprzedawca stwierdził, że z nieco "wyższej półki") - Centrę Plus 44 Ah. Jeździ od półtora roku, nie ma problemów. A przyznam, że po pół roku użytkowania załatwiłem ją - zostawiłem autko na światłach, wyczerpała się - centralny zamek nie zadziałał, zero kontrolek przy zapłonie - następnie naładowałem i "wstała" bez oporów; po roku nie ma objawów zużycia.
Dodam, że mam słabe ładowanie, bo nieraz widzę w nocy żarzącą się kontrolkę - muszę się wreszcie tym zająć. W związku z tym w ciągu roku ze 2-3 razy podłączałem prostownik, żeby dać akumulatorowi prądu extra (choć żadnych problemów, oprócz czarnego oczka, nie zgłaszał). -
Ja też mam akumulator z normalnymi klemami, chyba Centra 40 Ah i działa już bez problemu 4 rok. Oryginalny akumulator wytrzymał mi w aucie 11 lat!
O akumulator trzeba też dbać i od czasu do czasu go doładować prostownikiem.
Dużo osób wymienia akumulator a nigdy go nie ładowało prostownikiem. Często serwisy akumulatorów na tym zarabiają, wymienia się akumulator na nowy a wystarczy go naładować, bo auto długo stało, jeździło na krótkich dystansach lub postało dłużej na mrozie i normalnie w świecie akumulator się rozładował. -
Kiedyś czytałem, że akumulator powinno się mniej więcej raz w miesiącu ładować konserwacyjnie, małym prądem. Jak ktoś jeździ prawie tylko w długie trasy, to można rzadziej.
-
Ah wytrzymała 9 lat, po tym okresie wyraźnie szybko się rozładowywała - po 2
tygodniach przestoju ledwo kręciła.to mój już latem po 5 dniach nie zakręcił silnikiem
Grube klemy to ostateczność, musiałbym zmienić też w swifcie
no i chyba wszystkie akumulatory na te klemy są gabarytowo jednak większe
Chcę mieć pełną kompatybilność w obu autach, nie pchając do Swifta tak dużego klocka -
Teraz mam u siebie sznajdera, wcześniej miałem boscha tego pod tańszą marką w technologii CA-CA ale nie wytrzymał dwóch lat.
-
Grube klemy to ostateczność, musiałbym zmienić też w swifcie
no i chyba wszystkie akumulatory na te klemy są gabarytowo jednak większe
Chcę mieć pełną kompatybilność w obu autach, nie pchając do Swifta tak dużego klockaTe normalne akumulatory, na uniwersalne klemy, są zwykle trochę szersze. No i - ciekawostka - niższe od koreańskiego 35 Ah.
Fakt, podstawę robiłem nową, z kawałka blachy.
Oczywiście zrobisz, jak chcesz. Ja zmieniłem z dwóch powodów: chciałem mieć większą pojemność, szczególnie, że altek na to pozwalał, no i lepiej jest mieć większy wybór akumulatorów po tańszych cenach (coś jakby zakup opon 12-stek i 13-stek ). -
Zaraz skończy się tak że wezmę pierwszy z brzegu.. dziś rano po postoju od sylwestra odpaliłem resztką sił,
akumulator nie miał siły wykonać choćby jednego pełnego obrotu -
I ja chyba zacznę się rozglądać za akumulatorem, ale do dustera. Fabryczny, ma 5 lat, ale to jakiś rumuński cud marki Rombat Calciu ... Po postoju na mrozie 12 st. ledwo kręci. Cóż, jeśli przyjdzie mi wymienić 5-letnią baterię, to będzie najkrótszy żywot akumulatora w moich rękach.
Z tikiem za to jest łatwiej - samemu da się autko pchnąć i po metrze odpalisz. Sprawdzone. -
I ja chyba zacznę się rozglądać za akumulatorem, ale do dustera.
Polecam Banner Power Bull lub (nawet lepiej, z drugiej strony to Ukraina, więc jeżeli ktoś lubi wspierać tych, którzy mają takich a nie innych bohaterów narodowych...) Westa Forse (żółta linia). Akumulatory nie do zajechania - w obu przypadkach.
Z tikiem za to jest łatwiej - samemu da się autko pchnąć i po metrze odpalisz. Sprawdzone.
No ciut łatwiej Pomyśl jak to jest, jak masz 1800 kg i automat
-
Polecam Banner
Myślałem nad nimi, często przejeżdżam obok ich filii.
Wczoraj cały dzień ładowałem akumulator, niestety zapomniałem zostawić go na benzynie i akumulator padł nim pompka ją podała do gaźnika
na Lpg nie chciał odpalić, było powyżej -12 stopni a auto miało 10 godzin postoju, szkoda że nie polałem parownika wrzątkiem -
Ja mam w Volvo Centre Future 64Ah i na razie złego słowa na niego nie powiem. Akumulator ma 3 lata - to jest jego 3 zima, nie zawiódł mnie ani razu, nie doładowywałem go nigdy a lekko raczej nie ma. Pojemność jest taka jak przy wyjeździe auta z fabryki z tym, że u mnie prąd jeszcze żre audio na 2 wzmacniaczach no i instalacja gazowa. Auto odpala w największe mrozy przy włączonych światłach i odpalonym audio W sylwestra podobno alarm mi w aucie wył prawie 2 godziny, a auto stało w sumie 4 dni, na zapalonych światłach, audio, nawiewie kręcił jak zły
-
Na Bannera Power Bull P4026 40Ah 330A w filii firmy zaproponowali mi cenę 250zł
Za tę samą kwotę dostanę o identycznych parametrach Five Stara w sklepie który mam obok domuKurcze, ciągnie mnie do tego Five Stara bo blisko, miałem go w pierwszym tico parę lat temu
-
No i akumulator do tico kupiony, byłem pod ścianą bo 4max padł na amen
więc ze sklepu wyszedłem z Exide-em odpowiednikiem Centry Plus 35ah.
Może wytrzyma 3 lata bo tico więcej nie wytrzymaSwift może poczekać, myślę że wezmę do niego Bannera, jeszcze czekam na odpowiedź firmy handlującymi Autopartami, chyba jeszcze świętują
-
wyszedłem z Exide-em odpowiednikiem Centry Plus 35ah.
Może wytrzyma 3
lataMam u siebie Exide od ponad 2 lat, z tym że na grube klemy 44Ah (kostka). Samochód aktualnie odpala bez problemów przy -15, tylko jak go kupiłem to od razu wziąłem się za napięcie ładowania bo było zbyt niskie i poprzedni ZAP padł w dwa lata.
-
Mam u siebie Exide
od ponad 2 lat, z tym że na grube klemy 44Ah (kostka). Samochód aktualnie odpala bez
problemów przy -15, tylko jak go kupiłem to od razu wziąłem się za napięcie
ładowania bo było zbyt niskie i poprzedni ZAP padł w dwa lata.trochę bidny ten mój exide bo nawet rączki nie ma
Napięcie ładowania jutro sprawdzę -
trochę bidny ten
mój exide bo nawet rączki nie maMój też nie, na szczęście nie jest zbyt ciężki w porównaniu do innych aku:P
-
No i akumulator do tico kupiony, byłem pod ścianą bo 4max padł na amen
Z tego, co napisałeś wcześniej... jeśli nie przytrzymał prądu po ładowaniu, to był już czas na wymianę.
więc ze sklepu
wyszedłem z Exide-em odpowiednikiem Centry Plus 35ah.Znaczy z cienkimi słupkami?
Ile kosztował?Może wytrzyma 3 lata bo tico więcej nie wytrzyma
Możesz się zdziwić...
A ja podładowałem troszkę Rombata wczoraj, prostownikiem automatycznym, 3 godziny. Nie naładował się do końca, ale już zmarzłem w garażu, było bardzo późno i chciałem wracać do domu. Rano ładnie zakręcił, przewiozłem się kilkadziesiąt km... Naładuję go więc prostownikiem do końca, te zimę chyba jeszcze wytrzyma, bo jeszcze tak tragicznie nie gubi sam prądu...
-
Z tego, co
napisałeś wcześniej... jeśli nie przytrzymał prądu po ładowaniu, to był już czas na
wymianę.Tak, już od około roku były oznaki że coś jest nie tak
Znaczy z cienkimi
słupkami?
Ile kosztował?Cienkie bolce, w sklepie stacjonarnym zapłaciłem 180zł
Możesz się
zdziwić...Za 3 lata kończy się ważność butli, blachy są już zmęczone ale zawsze można poszukać kolejnego Tikacza
Napięcie ładowania przy zapalonych światłach wynosi 13,9V przy około 2k obrotów i więcej,
na obrotach jałowych nie mogłem akurat wykonać wiarygodnego pomiaru bo był na benzynie,
obroty niskie i falujące pokazywał wtedy między 14-15,5V ale raczej nie mam się czym przejmowaćps. aku nowe ale chyba długo stało.. ledwo kręcił (temp. -15 stopni), zrobiłem z 15km i podłączyłem do prostownika
Zastanawiam się też czy tylko akumulator jest winny temu problemowi -
chyba długo stało.. ledwo kręcił (temp. -15 stopni), zrobiłem z 15km i podłączyłem
do prostownikaSprawdź po dłuższym postoju (np po nocy) napięcie na klemach.
Zastanawiam się też
czy tylko akumulator jest winny temu problemowiJaki masz olej silnikowy? Jeśli mineralny, to on może być przyczyną - jest gęsty i na mrozie utrudnia rozruch. Podobnie z olejem w skrzyni - w momencie odpalania warto mieć wciśnięte sprzęgło