Ile palą Wasze Tikacze ?
-
Mój pali mniej więcej 6-6,5l LPG/100km, 60% trasa, 40% miasto, wliczam w to 2 też wiele odcinków na zimnym silniku. Nie jest źle, zwłaszcza, że tikaczowi nie żałuję
Przy 98% jazdy w trasie spalanie spada do ok 5,3-5,5l/100. Prędkości 80-125km/h (często jest gdzie się rozpędzić, obwodnice, ekspresówki itp).
Jazda na lpg nie sprawia przyjemności, na benzynie owszem (ale wkurza zamulanie spowodowane zwężką w dolocie w postaci mixera lpg).
-
Jazda na lpg nie
sprawia przyjemności, na benzynie owszem (ale wkurza zamulanie spowodowane zwężką w
dolocie w postaci mixera lpg).Gaz aż tak zamula?
-
Gaz aż tak zamula?
Niestety
Ale mam pewien plan, tylko zimno jest i nie chce się już zbytnio grzebać
-
A co masz w planach zrobić?
-
A co masz w planach
zrobić?Opiszę jak zrobię
-
Pytanie troche inne ale w sumie tyczy sie spalania. Ile wynosi rezerwa i czy ta czerwona krecha na zegarze to znacznik rezerwy?
-
W polskich tikaczach kontrolka rezerwy została zastąpiona kontrolką świateł awaryjnych (trójkącik). Ja za "rezerwę" uważam ilość pozostałej benzyny po wejściu wskaźnika na czerwoną kreskę, i u mnie to około 6 litrów
-
Jazda na lpg nie
sprawia przyjemności, na benzynie owszem (ale wkurza zamulanie spowodowane zwężką w
dolocie w postaci mixera lpg).Miecho, jesteś pewien, że średnica miksera to na 100% powód zamulenia?
-
Gaz aż tak zamula?
Ja mam co innego... Silnik pracuje OK, raczej bez zamulania. Za to mam tzw. "dziurę w gazie" na noPb... Gdy silnik się rozgrzeje i przestaje działać ssanie, po naciśnięciu gazu z obrotów jałowych motor ma chwilową zadyszkę - reaguje z sekundowym opóźnieniem, potrafi też przy tym lekko szarpnąć.
Wydaje mi się, że spowodowane jest to albo zwężką w postaci miksera, albo w postaci zdławienia dolotu powietrza do filtra (podczas regulacji i dopasowywania optymalnych wspólnych nastaw dla benzyny i LPG, został założony kawałek taśmy izolacyjnej w chwycie powietrza). Mam taką teorię, że powoduje to chwilowe wzbogacenie mieszanki przy wychodzeniu z obrotów jałowych (tylko na benzynie). Ale muszę to sprawdzić, demontując na chwilę mikser.
Nie jest to szczególnie upierdliwy defekt, da się z tym żyć - trzeba tylko pamiętać, że jeśli chce się szybko ruszyć, przed puszczeniem sprzęgła należy delikatnie podwyższyć obroty.Co do tematu: o moim obecnym spalaniu nie piszę, bo dawno nie litrażowałem autka. Wspomnę jedynie, że:
- gdy tico było nowe, połykało 4,3 l benzyny na 100 km (połowa miasto, połowa trasa do 120 km/h);
- zużycie LPG w podobnych warunkach to ok. 6 l;
- zużycie benzyny na krótkich trasach miejskich na permanentnie zimnym silniku wynosiło 7-7,5 l.
-
Miecho, jesteś
pewien, że średnica miksera to na 100% powód zamulenia?Tak, nawet pomimo poprawnie ustawionego składu mieszanki nie można się wysoko wkręcić na obroty na benzynie. Teraz, kiedy jest zimno, nierozgrzany silnik, na ssaniu nie za bardzo chce jechać, tak jakby go zalewało - jest nieźle zmulony przez pierwsze kilometry jazdy.
-
U mnie LPG nie zamulało a wręcz mknęło idealnie. Co do benzyny to fakt. Przez tą zwężkę łapie "odcinkę" gdzieś tam w połowie obrotów.
Ale, żeby było ciekawie to miałem tico w benzynie co miało ten sam problem. Identyczny wręcz. I co teraz?Mi LPG palił w trasie 7l przy gazie w podłodze, 6l przy 120km/h i muskaniu pedału gazu.
W mieście 7l przy żwawej jeździe i nawet 9l przy ciągłym czerwonym polu obrotowym -
Macie tu fajny kalkulator aby sprawdzić ile pali wasze auto: http://spalanie.mpbruk.pl/
Ja podług niego obliczałem swoje zużycie paliwa w trasie.
-
Po co jakieś strony, aplikacje? Przecież wystarczy zwykły kalkulator i każdy może sobie sam policzyć.
-
To fakt ale strona to taki notatnik i potem sobie możesz sprawdzić spalanie przez cały rok
-
to chyba motostat.pl?
-
To fakt ale strona
to taki notatnik i potem sobie możesz sprawdzić spalanie przez cały rokJak komuś bardzo zależy to może w Excelu zapisywać... Strona może paść i cały misterny plan w pizdu!
-
Jak komuś bardzo
zależy to może w Excelu zapisywać... Strona może paść i cały misterny plan w
pizdu!Prędzej padnie Ci komputer lub dysk w domu
-
Prędzej padnie Ci
komputer lub dysk w domuNo zostaje jeszcze kalkulator w telefonie ale telefon też może paść