Co dziś dłubałem w tico? (2014)
-
Umówiłem się na jutro z mechanikiem na wymianę tarcz. Kupiłem już tarcze , klocki i nowe łożyska aby nie cudować ze starymi. Chodź z lewej strony nie dawno wymieniałem . Za robociznę mówił że około 80zł-100zł. Nie mam warsztatu w domu i warunków i zapewne cały dzień na to bym musiał poświecić. A jakby coś poszło nie tak to samochód uziemiony w garażu. Mechanik w mojej miejscowości także bez problemów zaprowadzę i odbiorę auto.
-
A ja dziś w końcu (leżały od stycznia.. ), zamontowałem światełka LED do jazdy dziennej
-
A ja dziś w końcu
(leżały od stycznia.. ), zamontowałem światełka LED do jazdy dziennejpoka
-
Jutro wrzucę focie, bo mi aku w aparacie padły, a chciałem zrobić
..już.. tak na szybciorka..
-
Auto już zrobione. Mechanik bardzo się namęczył z wymianą gdyż jak wiecie różnie tam to ,,idzie,, . Za robociznę zapłaciłem 120zł.
Mam nowe tarcze, nowe łożyska ( prawie padło łożysko z prawej strony i dobrze że udało się go wymienić wcześniej), nowe klocki. Pierwsza jazda i zero drgań kierownicy przy hamowaniu powyżej 100/h .
-
W poniedziałek, dzięki szacownej pomocy pewnego kolegi z forum, przywrócono sprawność prawemu przedniemu migaczowi
-
"... bo kerunki, panie, to trza mieć!"
Ja zaś dziś włożyłem nowy akumulator. Jest to trzeci od nowości; był oryginalny 35 Ah (ciągle służy mi w garażu do różnych testów), po ponad 7 latach (115 kkm) włożyłem Centrę 44 Ah. Po 9 latach (67 kkm) bateria ta nie wytrzymuje już 2 tygodni postoju; daje radę przy codziennej jeździe, ale... przyjdą mrozy i kaplica.
Teraz nabyłem Centrę Plus 44 Ah. -
Niestety dzisiejsze aku w tym centra szczególnie już nie wytrzyma 9lat na bank. Bratu szumnie reklamowana i droga wytrzymała lekko po gwarancji czyli 3 lata podczas gdy poprzednia centra zwykła pewnie miała z 7lat. A dawniej zwykłe żółte centry komunistyczne jak popsuły się po 12 latach to był normaly wynik jak teraz 4 lata.
-
Zrobiłem w półce tylnej otwory i wsadziłem głośniki które wcześniej były w kolumnach. Mocowanie chwilowe gdyż muszę jakieś maskownice poszukać aby to jakoś się nie ruszało.
Dodam później fotkę.
-
Można by spota jakiegoś skręcić Lubelaki chętni?
-
Niestety, ja odpadam z powodu nawału pracy w pracy.
-
Można by spota
jakiegoś skręcić Lubelaki chętni?Przed wypłatą nie dam rady.
-
Można by spota
jakiegoś skręcić Lubelaki chętni?niestety miałem zbyt napięty kalendarz ale może następnym razem..
na trasie jednak miałem okazję parę zdań z posiadaczem srebrnego tico zamienićps. bawiłem w okolicach Nałęczowa i jeziora Firlej
-
Przed wczoraj przy hamowaniu Tico ściągało na lewą stronę, więc rozruszałem cylinderki z tyłu. Wczoraj zmieniłem gaźnik. Dziś naprawiłem zapadnięty fotel kierowcy. Efekt na stacji diagnostycznej:
- analiza spalin wypadła bardzo dobrze, tylko układ wydechowy jest nie szczelny bo dużo O2 wyszło (ale nie trzyma mi uszczelka pomiędzy puchą kata a wydechem, więc spodziewałem się tego)
- hamulce biorą bardzo równo (tył jest troszkę słaby, ale to normalne - podobno się korektory hamowania zapiekają i to dlatego)
- amortyzatory w porządku
I wszystko mi sprawdził za darmo .
Co najlepsze. Ten gaźnik dostałem i był on używany, ale w niezłym stanie. Wziąłem go do zabawy i rozebrałem prawie wszystko, łącznie z wykręceniem śruby regulacji mieszanki, wyczyściłem i poskładałem. Wczoraj go założyłem i wyregulowałem na słuch. Zrobiłem to tak:
- śrubę od obrotów jałowych wykręciłem, żeby nie naciskała na dźwignię
- mieszankę zubożałem, do momentu zaburzeń w pracy silnika
- podkręciłem trochę wolne obroty
Silnik zaczął pracować bardzo równo. I dziś się okazało, że mieszanka jest bardzo dobrze wyregulowana i nie ma co kombinować .
-
Poniżej wrzucam fotki z prac z gaźnikiem oraz fotelem:
-
-
Kurcze mi strasznie wyje na biegu jałowym muszę w końcu dać komuś konkretnemu żeby mi z tym zrobił a takto jutro mnie czeka wymiana przerwodu podciśnienia zaworu serwa na nowy i przewody zapłonowe z tym sobie rade sam dam. A ten gaźnik to mnie męczy stasznie .
-
Kurcze mi strasznie
wyje na biegu jałowym muszę w końcu dać komuś konkretnemu żeby mi z tym zrobił a
takto jutro mnie czeka wymiana przerwodu podciśnienia zaworu serwa na nowy i
przewody zapłonowe z tym sobie rade sam dam. A ten gaźnik to mnie męczy stasznie .Jak wymienisz przewód od serwa, to może obroty się uspokoją
-
Swój fotel i jak tak naprawiałem. Nitowanie mocowań super sprawa. Znów siedzi się wysoko.