Dziwny odgłos, chrupnięcie przy ruszaniu .
-
Jeszcze parę zdań n/t gum.
Jestem niemal pewien, że tuleje gumowe jakie masz założone na wahaczach to zamienniki tzw producenta KOREA sprzedawane na Allegro.
Ewentualnie mogą tak wyglądać oryginalne Daewoo Motor po 10 - 20 latach intensywnej eksploatacji.
Jak je zdemontujesz to podaj jakie oznaczenia na nich były (podejrzewam, że niema żadnych).
Oryginalna Daewoo Motor tuleja gumowa przedniego wahacza ma na gumie oznaczenia: 42461-70B00, P.H, znak firmowy (wizerunek ptaka w elipsie) i jeszcze inne znaki widoczne na zdjęciach:Jak pisałem obsady gumowe drążka masz oryginalne ale sprawdź jakie oznaczenia są na nich.
Oryginalne Daewoo Motor obsady powinny mieć oznaczenia jak na zdjęciu:Dlaczego napisałam, żebyś nie wyrzucał oryginalnych obsad drążka bo są wykonane z optymalnych mieszanek gumy bardzo wysokiej jakości i dlatego tak są bardzo trwałe - akurat tu Daewoo Motor nie oszczędzało czego nie można powiedzieć o karoserii.
Na koniec tak wygląda rozepchana przez rdzę tuleja na drążku i sama końcówka drążka wskutek braku jakiegokolwiek zabezpieczenia w fabryce. Jak widać guma nie popękana.
Końcówki drążka zjedzone przez rdzę na tym zdjęciu mają średnicę 14 mm a powinny mieć 16 mm. Dodam jeszcze jako ciekawostkę, że nowy oryginalny GM drążek jaki zakupiłem jest pomalowany oprócz gwintu co zrozumiałe i oprócz końcówek na gumy co zdradza jak lekceważąco podchodzono do zabezpieczenia antykorozyjnego auta.
-
@ryszard napisał w Dziwny odgłos, chrupnięcie przy ruszaniu .:
@barteu napisał w Dziwny odgłos, chrupnięcie przy ruszaniu .:
@leo cenna uwaga z tym smarowaniem, ja użyłem do tego wazeliny technicznej bo akurat ją miałem pod ręką, też się sprawdziła i nie szkodzi gumie :)
Wszystko zależy czy tuleje gumowe między przedni wahacz a drążek są wykonane z gumy olejoodpornej. Jeżeli tak wazelina tulejom nie zaszkodzi. Jeżeli nie to skróci im żywot. Kiedy zmieniałeś gumy?
O kurcze, to mnie zaskoczyłeś :D Sądziłem, że skoro wazeliną smaruje się uszczelki zimą żeby nie zamarzały, to gumie nie szkodzi, tym się kierowałem i przez myśl mi nie przeszło że może być inaczej :) Gumy wymieniałem na początku marca tego roku, będzie ze 20 tysięcy kilometrów od tego momentu
-
@barteu
Jak uszczelkom gumowym nie szkodzi to pewnie tulejom gumowym też. -
@barteu napisał w Dziwny odgłos, chrupnięcie przy ruszaniu .:
Sądziłem, że skoro wazeliną smaruje się uszczelki zimą żeby nie zamarzały, to gumie nie szkodzi,
A skąd miałeś takie informacje, że właśnie wazeliną smaruje się zimą uszczelki (myślimy zapewne o drzwiowych)?
Ja nie zrobiłbym takiego manewru z obawy chociażby o mocne wybrudzenie ubrania.
Wydaje mi się, że niechcący pomyliłeś środki: uszczelki smarujemy GLICERYNĄ, nie wazeliną. Zgadza się? Gliceryna jest przezroczysta i łatwiej ją usunąć niż wazelinę, która jest jednak brudzącym smarem. -
@leo a gdzieś to zasłyszałem, sam nie stosowałem właśnie dlatego żeby sobie ubrań nie popaprać :) może to i o glicerynę chodziło? nie wiem :)
-
Gliceryna bezdyskusyjnie nadaje się do konserwacji uszczelek drzwiowych. Zalecają ją autorzy książek m in A Ossowski "Daewoo Tico" str 28. Stosowałem ją przez wiele lat zabezpieczając uszczelki drzwiowe przed przymarzaniem i nic złego z gumą się nie działo wręcz przeciwnie jakby zyskiwała na elastyczności.
Ciekawie dlaczego nie wymieniono jej w przytoczonym wyżej artykule n/t tulei metalowo gumowych. Być może dlatego, że są inne tańsze środki a być może dlatego, że trochę zmiękcza gumę co w przypadku uszczelek drzwiowych może być zaletą a w przypadku tulei w układach zawieszenia jest niepożądane. Ale to tylko moje przypuszczenia.
Podobnie nie wspomniano w owym artykule o wazelinie ale zalecano do konserwacji gumy stosowanie wosków czy parafiny (rozumiem, że w postaci ciekłej). Być może z podobnych powodów jak wyżej. Choć wazelina jak się doczytałem jest mieszaniną węglowodorów parafinowych, stosuje się jako środek zapobiegający przymarzaniu gumy czyli chyba do smarowania tulei gumowych też by się nadawała choć do tego celu są lepsze środki
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wazelina -
Orginalne części z NRD były dobrze zakonserwowane , pamiętam te części z Trabanta
-
Kupiłem gumy i udało mi się wyjąć stabilizator ,ale nie jest zaciekawie :( Więc do rzeczy ! Śruby zalewałem kilka dni wd 40 -i odkręciły się bez przeszkód , (auto stało na kołach ). Tico musiałem podnieść za belkę
pod chłodnicą żeby wybić ztabilizator i nie było to takie proste :( użyłem kantówki od zastawki kanału i stabilizator wyszedł . Jednak miejsce gdzie guma ma kontakt ze stabilizatorem jest mocno skorodowana i teraz pytanie : Podłożyć coś pod to , bo nowy stabilizator , bądż używany to raczej nie wchdzi w grę .Na złomach nie mają ,a w poniedziałek muszę mieć auto sprawne :( Próbowałem to obspawać ,ale spoina trzyma się jak żeliwa i odskakuje:( więć co robić ??? Mechanik powiedział żeby to czymś podwinąć ,tyko czym ? Z 16mm mam miejscami 11 mm :( reszte fotek dodam póżniej . -
Ja miałem średnicę końcówki drążka po jej oczyszczeniu w najwęższym miejscu ok 14 mm więc ją po usunięciu rdzy pomalowałem i założyłem nowe tuleje gumowe i nic złego się nie dzieje przez wiele lat. Jeżeli masz w najwęższym miejscu tylko 11 mm to nowe tuleje raczej nie wykasują tak dużego luzu (po ich spęczeniu wskutek ściśnięcia ich nakrętką na drążku). Dotychczas luz kasowała gruba twarda warstwa rdzy, która rozpychała otwory w tulejach gumowych. Rozumiem potrzebujesz tymczasowej naprawy bo w poniedziałek potrzebujesz auta. Po pierwsze drążek wytrzyma skoro do tej pory wytrzymał. Możesz doraźnie nawinąć na drążek taśmę izolacyjną elektryczną w celu zmniejszenia luzu między końcówką drążka a otworem tulei lub nawinąć pasek maty szklanej wysycony żywicą na końcówkę drążka a potem ręcznie wyszlifować (wyrównać) papierem ściernym do kształtu walca . Takie na gorąco przychodzą mi do głowy pomysły.
-
Też o tym myślałem :) jedyne co by mogło napawać to Tig + materiał z drugiego stabilizatora + hartowanie , ale nie mam warunków jak i materiału :(
-
@Kris
Możesz udać się dziś do warsztatu, może ci ktoś napawa a ty wyrównasz do kształtu walca pilnikiem i szlifierką. Hartować nie trzeba. Drążek na szrocie może kupisz w nadającym się stanie (według mnie min średnica to ok 14 mm). -
Tak sobie teraz pomyślałem, że w celu wykasowania luzów możesz też doraźnie nasunąć kawałek węża o odpowiedniej średnicy wewnętrznej i grubości ścianki (węże paliwowe, do pneumatyki, ogrodnicze itp - może coś się dobierze).
-
Gdybyś nie mógł przecisnąć wąskiego węża przez próg na końcówce przy gwincie to wąż możesz rozciąć wzdłuż osi.
Wszystko to są proste działania doraźne. Ze względu na osłabioną końcówkę drążka (11 mm) będziesz i tak w najbliższym czasie musiał napawać/ kupić nowy/ kupić używany drążek w dobrym stanie. -
@Kris myślę, że jeżeli nie uda Ci się naspawać, to pomysł @ryszard z żywicą i matą szklaną byłby najlepszy, ona się tak szybko nie podda bo jest twarda, z czasem sobie kupisz jakiś lepszy stabilizator a do tego czasu miałbyś spokojną głowę, podejrzewam że nasunięty wąż dość szybko może się poddać i wygnieść.
-
Ryszard _ Jesteś genialny ,idę szukać węża i spróbuje poskładać do kupy :) , a z czasem możę coś się trafi :)
-
@ryszard napisał w Dziwny odgłos, chrupnięcie przy ruszaniu .:
Tak sobie teraz pomyślałem, że w celu wykasowania luzów możesz też doraźnie nasunąć kawałek węża
Tak robiłem, działało
-
Dodaje obiecane fotki :) Teraz tylko poskładać wszystko do kupy i zobaczymy jak to się sprawdzi ... !(/assets/uploads/files/1567260062312-guma.jpg)
gumix.jpg ![guma.jpg] -
Dobry patencik z tym wężykiem :)
-
Fuszerka - tu CHODZI O BEZPIECZEŃSTWO - we wtorek kup nowy a tego nie naprawiaj , ja tak zrobiłem 3 lata temu -kupiłem nowy z kompletem gum w hurtowni motoryzacyjnej z Krakowa
-
@Kris ten Komar na chodzie. Sory że nie w temacie ale jak napisał @TADEUSZ-MALINKA jak dla mnie to fuszerka. Ja bym kupił nowy .