Urlopujecie...?
-
@likaon w pustym garażu może. W zagraconym gdzie podjeżdża się pod jedną stronę też nie.
-
@BPX33 jakby nie patrzeć, ja mam najazdy :p w sumie rozmawialiśmy o nich.
-
@Jaco napisał w Urlopujecie...?:
@BPX33 to co zostaje ci czyhać na garaż z kanałem
U mnie w okolicy takich nie ma. Wszystkie ogólnodostępne kanały w mieście (były 3) zostały usunięte. Ostatni z jakieś 2-3 lata temu. :(
@likaon napisał w Urlopujecie...?:
@BPX33 jakby nie patrzeć, ja mam najazdy :p w sumie rozmawialiśmy o nich.
Zapomniałem je obejrzeć jak się ostatnio widzięliśmy. ;) Ale co się odwlecze... :P
-
Odgrzeję kotleta bo chyba urlopujecie skoro nikt nic nie pisze.
-
@jaco Trochę tak, troche nie. :-)
Wczoraj spędziłem dzień na wycieczce motocyklowej. Zrobione prawie 200 km w dwa motory. Fajnie było...
Poza tym praca i remonty, rzadko kiedy jest czas na internety. Trzeba wykorzystać pogodne dni. -
Gdzieś mi umknął ten temat i napisałem w co dobrego. W tym roku Madera, opóźniona o rok podróż poślubna. Cały tydzień atrakcji, góry, zwiedzanie, ocean. Najbardziej mi pasują góry, bardzo strome zbocza, ale wszystko zabezpieczone linkami, fajny szczyt Pico Ruivo. Szybko się wchodzi, widoki super. Bardzo polecam nie tylko aby wylegiwać się nad basenem, ale próbować specjałów kuchni, pierwszy raz jadłem rybę espada, po naszemu pałasz czarny. Zróżnicowanie jest tak duże, że każdy sobie znajdzie coś dla siebie.
-
My w sobotę wyjeżdżamy. Jak na razie mamy zaklepane Międzyzdroje, jednak nadal polujemy lasta, ale patrząc na to jak wystrzeliły ceny w naszym terminie urlopu to już się chyba nawet nie łudzę, że znajdziemy coś w naszym budżecie :/
-
@gooral napisał w Urlopujecie...?:
patrząc na to jak wystrzeliły ceny
Zgadza się. To już przesada, co się porobiło w tej dziedzinie. Zero opamiętania. Jeszcze ludzie jeżdżą, płacą, ale ta branża chyba sama się wykończy z takimi wyskokami i oczekiwaniami.
W końcu będzie tak, że na turystyce tylko zagranica będzie zarabiać. -
@leo napisał w Urlopujecie...?:
@gooral napisał w Urlopujecie...?:
patrząc na to jak wystrzeliły ceny
Zgadza się. To już przesada, co się porobiło w tej dziedzinie. Zero opamiętania. Jeszcze ludzie jeżdżą, płacą, ale ta branża chyba sama się wykończy z takimi wyskokami i oczekiwaniami.
W końcu będzie tak, że na turystyce tylko zagranica będzie zarabiać.No zagranica też poszalała ;) Fakt, że jest szczyt sezonu urlopowego, ale w obecnej chwili jak chcesz jechać na tydzień na all inclusive to bez min. 4 tys. na 2 osoby nie podchodź 😉 a i te hotele takie bez większego szału. Jak chcesz wow to zapraszamy z 6 tys. Tak jak pisałem mamy zaklepane Międzyzdroje na 12 noclegów i liczę, że z dojazdem, wyżywieniem, alkoholem i pobytem w granicach 3 tys. zł. się powinniśmy zamknąć. Mam nadzieję, że się nie przeliczę 😉
Przeklinam termin mojego urlopu, bo na początku lipca można było pojechać na last minute all inclusive tydzień za te 2,5 tys. zł., gdzie teraz są ceny jak wspomniałem wyżej o min. 1,5 tys. droższe. No ale ja przez wdrożenie planowane na początek lipca urlop musiałem wziąć w sierpniu, a finalnie wyszło tak, że wdrożenie jest przesunięte...więc ani fajnego urlopu ani sukcesu w pracy, no ale co zrobisz.
-
-
Dziś pierwszy dzień w pracy po 9-dniowym urlopie na Mazurach. Taki typowy wyjazd na nic nie robienie tylko smażing i plażing :P
Za 3 tygodnie kolejny urlop, tym razem 16-dniowy z klasycznym wyjazdem w Tatry.
@gooral napisał w Urlopujecie...?:
No zagranica też poszalała ;) Fakt, że jest szczyt sezonu urlopowego, ale w obecnej chwili jak chcesz jechać na tydzień na all inclusive to bez min. 4 tys. na 2 osoby nie podchodź 😉 a i te hotele takie bez większego szału. Jak chcesz wow to zapraszamy z 6 tys. Tak jak pisałem mamy zaklepane Międzyzdroje na 12 noclegów i liczę, że z dojazdem, wyżywieniem, alkoholem i pobytem w granicach 3 tys. zł. się powinniśmy zamknąć. Mam nadzieję, że się nie przeliczę 😉
Skąd Wy wszyscy bierzecie ceny po kilka tysięcy za wyjazd to ja nie wiem... XD
Wyjazd na Mazury (9 dni) kosztował mnie (noclegi, przejazd, wyżywienie we własnym zakresie, opłaty za zwiedzanie) dokładnie 805,65 zł. I jest to kwota za dwie osoby!
Wyjazd w góry jest droższy, ale bez problemu mieszczę się w 2-2,5 tys. zł (16 dni, 2 osoby) nie odmawiając sobie prawie niczego.
Tyle tylko, że ja nie wymagam all inclusive, bo wodotryski to mam w domu, a na urlopie to jest tylko sypialnia (zwłaszcza w górach gdzie wychodzę po 8-9 rano, a wracam po 21-22 wieczorem)...
-
@bpx33 napisał w Urlopujecie...?:
Skąd Wy wszyscy bierzecie ceny po kilka tysięcy za wyjazd to ja nie wiem... XD
Z rzeczywistości zwanej życiem :)
Wyjazd na Mazury (9 dni) kosztował mnie (noclegi, przejazd, wyżywienie we własnym zakresie, opłaty za zwiedzanie) dokładnie 805,65 zł. I jest to kwota za dwie osoby!
Wyjazd w góry jest droższy, ale bez problemu mieszczę się w 2-2,5 tys. zł (16 dni, 2 osoby) nie odmawiając sobie prawie niczego.
Tyle tylko, że ja nie wymagam all inclusive, bo wodotryski to mam w domu, a na urlopie to jest tylko sypialnia (zwłaszcza w górach gdzie wychodzę po 8-9 rano, a wracam po 21-22 wieczorem)...
No i może właśnie z wymagań wynika różnica w cenach :)
-
@gooral napisał w Urlopujecie...?:
No i może właśnie z wymagań wynika różnica w cenach :)
Kto bogatemu zabroni przepłacać? XD
-
@bpx33 @Gooral no to uwaga trzymajta czapki :p ja zapłaciłem na tydzień 2600 za osobę tylko ze śniadaniem, bo nie chcieliśmy być niewolnikami czasu, około 125 euro za 2 wycieczki po całej wyspie z Polakiem mieszkającym tam 22 lata (nie opłaca się jeździć komunikacją bo jedzie się długo, a wynajem auta po tych krętych drogach zdychającą pandą to ja dziękuję) i na przewodnika po górach. Jedzenie 5,5 euro za obiad a kolacja 2 euro. Piwko litr za 2 euro. Wychodziliśmy o 8 wracaliśmy po 19. Wycieczki co 2 dzień więc 1 dzień odpoczynku czyli wsiadanie w autobus i jazda do innego miasta :p bilet od 1,5 do 1,95 euro. Ta sama wycieczka po koniec była sprzedawana za 3500 i poszła bez mrugnięcia. No i polecam, raz się wyda a coś nowego można obejrzeć.
-
Przed weekendem pojechaliśmy do zabytkowej kopalni srebra w Tarnowskich Górach. Zwiedzanie po przejściu chodnikami kończy się płynięciem łodziami w podziemnych korytarzach. Rewelka. Chcieliśmy się jeszcze załapać na dłuższy podziemny rejs w Sztolni Czarnego Pstrąga, ale było już za późno.
-
Dzisiaj zwiedzanie kolejnej kopalni, tym razem kopalni soli w Bochni. Znowu podziemne łódki, a także np. podziemne boisko do koszykówki... Pierwszy raz w życiu widziałem także kaplicę wewnątrz której, przez środek, kursuje kolejka.
-
Ja musiałem zrezygnować z Hiszpanii którą zaplanowaliśmy pół roku temu bo by nasz syn musiał być na kwarantannie 10 dniowej.
I padło na Złoty Potok na Dolnym Śląsku, a potem hajmat parę dni.
Za to udało się przebukować bilety lotnicze na weekend na Krecie we wrześniu. Jeśli spadnie zachorowalność w Grecji to polecimy. Jak nie to będą bilety na święta do Polski. Choć chcieliśmy tym razem autem pojechać.
-