Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)
-
Z dołu silnika od strony sprzęgła jest prostokątny otwór na śrubokręt. Za żadne skarby nie próbuj innych metod... .
Z kluczem może być problem, ciasno, łatwo porysować lakier. -
@szarik powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Okej, dzięki za podpowiedzi. A jeszcze takie pytanko. Jak najlepiej odkręcić koło pasowe? Da się je jakoś zablokować do odkręcenia?
Na własne oczy widziałem, jak mechanik odkręcał w tico koło pasowe za pomocą założonego na nakrętkę klucza i zapartego o podłużnicę. Potem krótki impuls rozrusznikiem (ułamek sekundy) - i nakrętka poluzowana.
-
A więc tak. Metoda "na rozrusznik" nie zdała egzaminu. Śruba po prostu się nie odkręciła, siła była za mała. Udało się dopiero blokując silnik tak, jak napisał @spinerr i używając przedłużanego klucza i sporej dźwigni. Jeszcze koło pasowe nie chciało zejść, chyba ktoś z poprzedników zamocował je na jakiś klej do gwintów. Musiałem zrobić ściągacz i dopiero koło zeszło. Resztę prac zostawiłem na juto.
-
@szarik
Niedawno miałem podobny problem ale z wykręceniem korka 1/2" z zbiornika sprężarki. Korek miał gniazdo sześciokątne chyba 12 mm (dokładnie nie pamiętam). Całe gniazdo omieliło się przy próbie odkręcenia korka kluczem imbusowym z długą przedłużką (rurką). Zawiozłem więc sprężarkę do warsztatu aby dospawali do korka śrubę z większym sześciokątnym łbem pod sześciokątną nasadkę Tak zrobili i korek udało się odkręcić bez większego problemu. Na koniec dopiero mi wyjaśnili, że korek musiał być fabrycznie wklejony na klej i wystarczyło go podgrzać palnikiem przed użyciem klucza imbusowego. -
Zamontowałem obrotomierz no ale..., skacze. Na wolnych podskakuje do 3 tysięcy, niby ustawiony na 3 cylindry, a przy maksymalnych obrotach ledwo wchodzi na 4 tysiące.
Sygnał wziąłem z cewki, może tutaj tkwi problem, że powinienem z 1 cylindra wziąć.PS. Jedna wielka ściema z obrotomierzem, należy wpiąć jeszcze dzielnik częstotliwości przez 2 i ustawić na 6 cylindrów. Dzielnik częstotliwości można wykonać na układzie 74hc74n, lub nasz polski mcy 74013, wtedy nie trzeba obniżać napięcia.
-
@likaon powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Zamontowałem obrotomierz
Jaki obrotek zastosowałeś?
Ja mam od Swifta ale do dnia dzisiejszego nie chciało mi się go założyć :/ -
Kupiłem wraz z konsolą środkową, autogauge, chinol wskazówkowy, ale nie mogę zdjęcia odszukać, trochę podobny do takiego:
https://static.elektroda.pl/attach/img_20150716_202219_665b2ed.jpg
Swiftowy masz skalibrowany, podpinasz pod cewkę i musi smigać, tylko jest duuży. -
-
No i pojawił się problem. Auto po wymianie rozrządu nie odpala. Zalewa świece. Iskre sprawdziłem dziś tylko na 1. cylindrze i była, ale jutro sprawdzę reszte. Rozrząd poskładany na znaki. Kilka razy auto odpaliło po dłuugim kręceniu, ale silnik chodził mocno nierówno i gasnął. Dodam tylko, że póki co wszystko jest rozebrane (nie mam zbiorniczka z płynem chłodzącym, ani płynu, paska od alternatora), ale to chyba nie powinno powodować takich problemów. Silnikiem mogę kręcić ręcznie bez żadnych oporów. Co więc mogło się stać?
-
@szarik zmieniałeś sam pasek czy też i pompę ?
-
Pompe też
-
Najprawdopodobniej źle coś złożyłeś. Na spokojnie przyjrzyj się dokładnie znakom czy schodzą się jak powinny.
-
No właśnie sprawdzałem kilkakrotnie i dla pewności składałem jeszcze raz. Znak ("kropka") na kole wału korbowego zgadza się ze znakiem ("łezką") na pokrywie pompy oleju. W tym momencie znaki na kole rozrządu są pionowo i pokrywają się ze znakiem na kole wału korbowego. Jeszcze jutro będę próbował może o jakiś ząbek przestawić.
-
Przyszedłem rano do auta, odłączyłem akumulator, żeby zresetować komputer i zaprogramowałem wolne obroty. Przekręcam kluczyk i silnik odpalił od razu. Po kilku sekundach zaczął zwalniać i gasnąć. Świece wykręciłem i są mokre. Zdjąłem pokrywę zaworów oraz kopułkę i sprawdziłem, czy zgadzają się cykle zapłonu. Wszystko się zgadza. A ja zgłupiałem...
-
@szarik powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Przyszedłem rano do auta, odłączyłem akumulator, żeby zresetować komputer i zaprogramowałem wolne obroty. Przekręcam kluczyk i silnik odpalił od razu.
Przez noc odparowało paliwo z elektrod świec.
Po kilku sekundach zaczął zwalniać i gasnąć. Świece wykręciłem i są mokre. Zdjąłem pokrywę zaworów oraz kopułkę i sprawdziłem, czy zgadzają się cykle zapłonu. Wszystko się zgadza. A ja zgłupiałem...
Czy przewody zapłonowe na kopułce nie są przypadkiem miejscami zamienione?
-
Jeśli to jest matiz, to może wina jakiegoś czujnika?
-
Dzisiaj korzystając z ładnej pogody zamontowałem odmalowany bak z powodu że trzeba wnet na przegląd pojechać. Jedyny plus, że z bakiem pod podłogą jest ciszej w środku. :)
-
Bez baku "buczy" jakby dziurawy był tłumik.