Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)
-
W Tico mam Bosch w drugim też a nie mam z tym absolutnego problemu
-
Po przyjściu do domu wyciągnąłem tego Exide i chciałem jeszcze podładować ładowarką mikroprocesorową Ctek. Niestety, ładowarka po parku chwilach zgłaszała problem z akumulatorem przerywając ładowanie sygnalizując czerwoną diodą - tak parę razy. Podejrzewam uszkodzenie jednej celi, napięcie w spoczynku 11V.
Tym samym Exide kupiony 01.03.2013r przeszedł na emeryturę. Wytrzymał 5,5roku.Przypomniałem sobie, że w domu mam akumulator samochodowy, który kiedyś kupiłem do garażu jako źródło światła.
Udało mi się go wsadzić do Tico, które od razu ochoczo zapaliło:)
Akumulator o pojemności 50Ah firmy Asset (czort wie ile warty) trochę wystaje z podstawy którą dorabiałem pod aku 175x175 ale mocno go ścisnąłem od góry i mam nadzieję, że nie będzie się przemieszczał. Tym samym zaoszczędziłem 150zł :) Mam nadzieję, że ten akumulator jakiś czas jeszcze pojeździ tym bardziej, że aku służył do zasilania oświetlenia LED w garażu i co jakiś czas go podładowywałem. Przed wsadzeniem w stanie spoczynku miał 12,8V więc wygląda na naładowany. -
@tom83ek napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Pewnie:) Ktoś pisał kiedyś na forum, że max dla alternatora w Tico to 50Ah.
A co zaleca producent? 44Ah to bym nawet do Swifta nie wsadził... Kiedyś miałem 40Ah i padł!
Obecnie mam 35Ah i śmiga jak głupi. Nie życzę Ci tego, ale sądzę, że szybko "zarżniesz" ten 50Ah, bo to, że kiedyś alternator dawał radę ładować do 50Ah to teraz pewnie nawet 45Ah nie naładuje...P.S. Poza tym nie znam się za bardzo na elektryce, ale czy te 50Ah alternatora to nie jest bez żadnych obciążeń? Jeśli tak to Twój poprzedni 44Ah był wiecznie niedoładowany ;)
-
@bpx33
Oczywiście, że nie kupił bym nowego 50Ah, jednak ten leży w domu i kurzy się. Do niczego mi się nie przyda, ponieważ problem braku prądu w garażu zniknął. Sprzedawać akumulator 2-3letni też nie ma najmniejszego sensu. Padnie to padnie, ale jeszcze trochę pojeździ. -
@urban napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
W Tico mam Bosch w drugim też a nie mam z tym absolutnego problemu
Może na Słowacji Bosch robi lepsze aku, ale w Polsce to najgorsze z możliwych! :P
-
@tom83ek jeśli chcesz przedłużyć jego żywotność to pewnie z min. raz na miesiąc będziesz musiał go podładowywać prostownikiem ;)
-
@bpx33 W tej chwili nie mam z tym problemu, więc raz na jakiś czas sprawdzę napięcie w stanie spoczynku i podładuję w razie konieczności.
-
Jedna mam Bosch że Słowacji druga z Polski obydwie w ten sam czas kupione maja po 5c czy 6 lat i bez zarzutu :) 40Ah
-
@urban ja też miałem 40Ah i nie wytrzymał nawet 3 lat...
-
@bpx33 hmm no może jakaś inna seria
-
@tom83ek napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Oczywiście, że nie kupił bym nowego 50Ah, jednak ten leży w domu i kurzy się. Do niczego mi się nie przyda, ponieważ problem braku prądu w garażu zniknął. Sprzedawać akumulator 2-3letni też nie ma najmniejszego sensu. Padnie to padnie, ale jeszcze trochę pojeździ.
I bardzo dobrze zrobiłeś.
@bpx33 - powielasz nieprawdziwe mity, niestety. Doczytaj w poważnych źródłach, obejrzyj sprawdzone programy, wtedy pogadamy.
Alternator Tico daje 50 A już przy 2000 obr. silnika. To spokojnie wystarcza do ładowania akumulatora 44 Ah. Zaś piszę to już nie z teorii, lecz z praktyki: 9 lat przejeździłem z aku 45 Ah, wymieniłem na nowy przed dziesiątą zimą NIE z powodu awarii, ale żeby po prostu nie mieć niespodzianek (wiek baterii już zaawansowany). Piąty rok użytkuję kolejny akumulator, tym razem 44 Ah (raz zabity do cna zostawionymi światłami, ale jeszcze parę lat pożyje). Oba akumulatory nigdy nie były ładowane dodatkowo latem, wiosną i jesienią; czasem zimą, przy dużych mrozach, dołożyłem trochę amperów z sieci. Obecnie zauważam czasem, że kontrolka ładowania nieco się zaczyna jarzyć przy włączonych światłach, nawiewie i wycieraczkach - ale auto ma prawie 21 lat, alternator nie był nigdy wyjmowany - gdy będę miał więcej czasu,wyjmę go, przeczyszczę, pewnie też wymienię szczotki. Mimo tego jarzenia się lampki przy dużym poborze, akumulator JEST ŁADOWANY. Nie ma takiej tragedii, jaką straszysz.
Fabrycznie był 35 Ah. Dlaczego? Z powodu księgowych (samochód budżetowy, mniejszy akumulator kosztuje mniej) oraz z powodu przeznaczenia (małe auto do poruszania się po mieście). Mała bateria będzie się krócej doładowywała przy krótkich, miejskich trasach. Możliwe, że większy akumulator przy eksploatacji wyłącznie miejskiej ucierpi bardziej; jeśli jednak auto jest normalnie eksploatowane - trochę miasto, trochę dłuższych podróży - spokojnie będzie służył latami.
Oczywiście nie włożyłbym akumulatora od ciągnika czy ciężarówki, bo to już przesada. Zbyt duży akumulator TEŻ będzie ładowany, lecz będzie potrzebował na to odpowiednio dłuższego czasu ładowania...
Aha, jeszcze jedno - polecałbym brać nie najtańszą Centrę, lecz Centrę Plus (trochę "wyższa półka", ale ponoć lepsza i jeszcze w akceptowalnej cenie).
Co do Boscha - przy zakupie obecnego akumulatora, w 2014 r., sprzedawca poinformował mnie, że dostępne u nas baterie tej firmy produkowane są na Ukrainie. Nie wiem na 100%, nie drążyłem tego tematu. -
@leo przeczytaj jeszcze raz uważnie co napisałem, a potem pisz, że powielam mity! ;) Nigdzie niczym nie straszyłem, bo jak pisałem wcześniej nie znam się za grosz na elektryce...
-
@bpx33 napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
@leo przeczytaj jeszcze raz uważnie co napisałem, a potem pisz, że powielam mity! ;) Nigdzie niczym nie straszyłem, bo jak pisałem wcześniej nie znam się za grosz na elektryce...
A, no to w takim przypadku daj wcześniej zapowiedź: Nie znam się, więc się wypowiem. :-)
Wywołujesz mnie do tablicy, więc przytoczę owe mity:"Do Tico 44Ah? To alternator w ogóle dawał radę to ładować???"
Tak, dawał i ciągle daje. Głupia sprawa...
"sądzę, że szybko "zarżniesz" ten 50Ah, bo to, że kiedyś alternator dawał radę ładować do 50Ah to teraz pewnie nawet 45Ah nie naładuje..."
Spokojnie naładuje, jeżeli będzie odpowiednio użytkowany. A jeżeli alternator jest w dobrej kondycji, naładuje i więcej.
"czy te 50Ah alternatora to nie jest bez żadnych obciążeń? Jeśli tak to Twój poprzedni 44Ah był wiecznie niedoładowany ;)"
... i został wymieniony po prawie 10 latach eksploatacji (i to profilaktycznie, bez awarii) - tak był wiecznie niedoładowany, że tylko tyle wytrzymał. :-)
Oczywiście, że są obciążenia. Dlatego montuje się światła dzienne, gdzie pobór prądu jest kilkakrotnie niższy od standardowych świateł mijania: ja mam dwie lampy dzienne z żarówkami 21 W, które pobierają ok. 3 A (dzienne na diodach jeszcze mniej), zaś włączone światła mijania (przód 2x55 W + tył 2x5 W + licznik kilka W) zeżre przynajmniej 9 A. Zapłon "bierze" niewiele, dochodzi ew. radio. Mimo wszystko przytłaczająca większość prądu zostaje na ładowanie akumulatora.
Owszem, jeśli silnik byłby bardzo często odpalany i każda trasa przejazdu trwałaby chwilę i wynosiłaby 2-5 km, byłyby problemy z akumulatorem. I to z każdym. :-) Ale przy normalnej eksploatacji nie ma się o co martwić. -
Eh @leo! Nie osłabiaj mnie, nie dziś proszę...
Jeśli takie znaki jak "?" powtórzone 5x (PIĘĆ RAZY!!!) i słowa jak "czy", "sądzę" i "jeśli" są dla Ciebie stwierdzeniami twierdzącymi to powinieneś wrócić do podstawówki.
-
Panowie więcej luzu .
-
W swifcie zajeździłem 35Ah Boll'a. 2 lata zwarcie ma celli. Różnie to bywa, więc aku trzeba monitorować jeżeli występuje np: gorszy rozruch po dłuższym postoju. Już nie będę mówił o prądach ładowania, o uszkodzonych alternatorach, skokach napięcia i innych trudnych warunków dla aku.
-
@bpx33 napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Eh @leo! Nie osłabiaj mnie, nie dziś proszę...
Jeśli takie znaki jak "?" powtórzone 5x (PIĘĆ RAZY!!!) i słowa jak "czy", "sądzę" i "jeśli" są dla Ciebie stwierdzeniami twierdzącymi to powinieneś wrócić do podstawówki.
Jeśli zaczynamy sumować znaki interpunkcyjne ZE WSZYSTKICH SWOICH WYPOWIEDZI w temacie i na takim fundamencie opieramy nasze stanowisko w kwestii doboru akumulatora... to ja dziękuję, wysiadam, bo to dla mnie już mistyka. :-)
Pozostaje mi więc pogratulować sztuki dodawania w zakresie do pięciu - brawo, ten dział matematyki w klasie pierwszej zaliczony ;-). Jednak zwracam uwagę, że stosowanie trzech pytajników obok siebie pełni zupełnie inną funkcję, niż zadanie zwykłego pytania. Jaką? Na pewno o tym słyszałeś w trakcie "podstawówkowej" edukacji. A dobrze byłoby tam wrócić, bo dziś dzieci w ósmej klasie poznają wzór na moc prądu elektrycznego (bardzo prosty zresztą), z którego to wzoru, po dokonaniu łatwego przekształcenia, z łatwością wyliczyłbyś zapotrzebowanie poszczególnych odbiorników na ilość amperów i mógłbyś (chociażby w dużym przybliżeniu) oszacować, jaki akumulator można zastosować. Byłby to z pewnością większy pożytek niż z przyznawania się do ignorancji przy jednoczesnym zabieraniu udziału w dyskusji, wierzaj mi. ;-)
Nieśmiało proponuję, żebyś nie walczył ze mną na tematy językowe, bo tu nie dam się zapędzić w kozi róg (ze względu na wykształcenie); w tematach technicznych też nie dam się zrobić na szaro, gdyż tutaj kieruję się empiryzmem popartym samodzielnym przygotowaniem teoretycznym (hobbystycznie, znaczy z własnej inicjatywy). ;-)BPX, nie spinaj się, proszę. Nie masz przed czym się bronić. bo ataku nie było. Zwróciłem Ci jedynie uwagę, że (zapewne nieświadomie) powielasz pokutujące, a nieprawdziwe mity, które czas najwyższy zacząć zwalczać.
Jeśli w Swifcie został zastosowany alternator o podobnych parametrach, jak w Tico (a pewnie tak było), spokojnie można tam włożyć akumulator o pojemności 40-45 Ah. Jeśli "czterdziestka" padła Ci po 3 latach, niekoniecznie musiała to być wina niedostatecznego ładowania. Patrz, Likaon wspomniał o awarii baterii 35 Ah po 2 latach z powodu zwarcia w celi. To może się zdarzyć; może też zdarzyć się np. oberwanie gratów we wnętrzu akumulatora (uszkodzenie mechaniczne); może zmniejszyć się ilość elektrolitu (z różnych powodów), która nie będzie w porę wyrównana; może przytrafić się uszkodzenie regulatora napięcia, które "wykończy" baterię; może być produkt marnej jakości; może być produkt dobrej firmy, ale z ukrytą wadą... itp. itd. Nie wszystkie awarie akumulatora spowodowane są niedopasowaniem jego pojemności, zaryzykuję nawet stwierdzenie, że tych jest po prostu mniej niż awarii z innych powodów.
Peace, bro? :-)
-
Korzystając z wolnego dnia założyłem zimówki.
Zauważyłem że lewy przedni wahacz niestety jest do wymiany, uszkodzona jest gumowa tuleja.
Tylne wahacze które nie tak dawno wymieniałem niebawem będą nadawały się do wymiany.. gumowe tuleje są słabej jakości i już popękały.
Zakonserwowałem też kilka ognisk korozji na podwoziu. -
@pacior napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Tylne wahacze które nie tak dawno wymieniałem niebawem będą nadawały się do wymiany.. gumowe tuleje są słabej jakości i już popękały.Masakra, dopiero co wymieniałeś tylne wahacze i już guma spękana. Niezły szajs....ja zwlekam z wymianą wciąż fabrycznych jak tylko się da.