akumulator
-
mateusz140m Użytkownik archiwalnynapisał 13 gru 2007, 22:10 ostatnio edytowany przez mateusz140m 11 paź 2016, 17:58
Napisał, że dziennie robi 25 km.
Poza tym wydaje mi się, że dobry aku na mrozie po nocy czy nawet po kilku odpali
I dlatego napisałem, że ma aku do bani, bo jeżdżąc codziennie z rocznym akumulatorem nie ma
prawa zdechnąć. Chyba, że gdzieś się prąd traci i nie ładujeNo własnie o to mi chodzi... Albo aku albo gubi prad... ja miałem taka akcje w poldku... Aku miał 2 meisiace a po 1 nocy był rozładowany! Pasek klinowy sie slizgał ale nie psizczał wiec dopiero po jakims czasie doszedłem co to Jak kolega zedzi po 25km to sie sinik ladwo zagrzeje wiecej rpadu bierze z aku nie z ładowania... Poamndto on robo 25dziennie wec w jedna strone 12km potem auto stoji i silnik znow zimny... Moze wiecej aplic i brac prad... A nowy akumulator 150zł... a moze sie oakzac z wcale nei porzebny bedzie Moze to cos innego... Moze instalacja...
Moja rada jest taka:
Zamien sie z kumplem na kilka dni jak jemu poleci tzn ze to Twoj aku, jak tobie poleci jego aku tzn ze cos masz z ładowaniem lub instaklacja... -
Fatum Użytkownik archiwalnynapisał 14 gru 2007, 08:29 ostatnio edytowany przez Fatum 11 paź 2016, 17:58
No własnie jutro jade do firmy która instalowała mi radio w samochodzie bo jak byłem u elektryka
to podłączył kabelki przemierzył i stwierdził że coś w samochodzie rozładowuje akumulator
odłączylismy z instalacji radio miernik pokazał że jest ok. Czyli żle podpęta instalacja a
co ciekawe byłem z tym problemem w SUZUKI i elektrycy stwierdzili że jest wszystko ok i
komu tu wierzyc zresztą dziwne żeby roczny akumulator tak często padałTo co to za "firma" <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
W każdym aucie sam sobie zakładam radio i reszte badziewia grającego i nigdy problemów nie miałem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Czasem chyba jest lepszy pan Kazio z garażu niż firma <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Co do mierzenia. Jaką wartość Ci miernik pokazał z radiem i bez radia? Bo radio zawsze troszkę prądu bierze na podtrzymanie pamięci, więc jeśli różnica nie była duża to może to nie to <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
mareknapisał 14 gru 2007, 08:52 ostatnio edytowany przez marek 11 paź 2016, 17:58
Napisał, że dziennie robi 25 km.
Poza tym wydaje mi się, że dobry aku na mrozie po nocy
czy nawet po kilku odpali
I dlatego napisałem, że ma aku do bani, bo jeżdżąc
codziennie z rocznym akumulatorem nie ma prawa
zdechnąć. Chyba, że gdzieś się prąd traci i nie
ładujePewnie, że do bani.Mój ma pięć lat a dzienne odcinki to ok. 5km. Żadnych problemów z ładowaniem a jeżdżę z ogrzewaniem tylnej szyby (wracając z pracy) i często z włączonymi wycieraczkami.
Aha! Aku fabryczny od madziarów <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Mataj Użytkownik archiwalnynapisał 17 gru 2009, 12:41 ostatnio edytowany przez Mataj 11 paź 2016, 17:58
Podepne sie tutaj.
Chce kupic aku do swojego 1.0.
Pytanie - 38Ah, 40Ah czy 45Ah?Przymierzam sie do Centry Plus.
-
ZureX Użytkownik archiwalnynapisał 17 gru 2009, 15:24 ostatnio edytowany przez ZureX 11 paź 2016, 17:58
Jak nie masz car audio albo dużo bajerów na prąd to w zupełności wystarczy 38Ah.
Jak centra plus to wersja na Grube klemy aku na pewno tańszy a 2 klepy koszt 10-15zł.
Pozdro -
Mataj Użytkownik archiwalnynapisał 17 gru 2009, 15:41 ostatnio edytowany przez Mataj 11 paź 2016, 17:58
Teraz jezdze (a raczej jezdzilem) na Centrze Plus (ja 2.5 roku, poprzednik nie wiem ile). Tyle, ze 44Ah, troche mocny mi sie wydal do naszego Śwista. Mamy el. szyby, lusterka (czyli praktycznie z nich nie korzystamy), reszta to radio + dwa glosniki, nic wiecej (poza standardem). Kupic chce 40Ah.
-
Lepomis Użytkownik archiwalnynapisał 18 gru 2009, 12:11 ostatnio edytowany przez Lepomis 11 paź 2016, 17:58
Zdaje się że nie ma oryginalnego akumulatora większego niż 35ah (pewien nie jestem) a do innego trzeba założyć szerokie klemy i inny uchwyt trzymający aku od góry
-
siwy04eg Użytkownik archiwalnynapisał 18 gru 2009, 12:29 ostatnio edytowany przez siwy04eg 11 paź 2016, 17:58
ja w swojej litrówce mam 55ah. Wychaczyłem go "z odzysku" i naładowałem jak trzeba. w zeszłą zimę nie zawiódł mimo tego, że psujący się rozrusznik dodatkowo go obciążał
-
Mjecio Użytkownik archiwalnynapisał 18 gru 2009, 13:37 ostatnio edytowany przez Mjecio 11 paź 2016, 17:58
ja mam centre plus 45ah na ori klemach, ten waski, i poki auto jezdzilo nie bylo z nim problemow
-
ZureX Użytkownik archiwalnynapisał 18 gru 2009, 15:13 ostatnio edytowany przez ZureX 11 paź 2016, 17:58
ja się pochwalę mam aku od nowości 37ah, 10 lat ma i nawet przy mrozach -15 co były odpala od szczały sam się dziwię.ale i tak zmieniam na żelowego 44ah bo wymusza mi to car audio.
pozdro -
tadziomaru1 Użytkownik archiwalnynapisał 20 gru 2009, 19:07 ostatnio edytowany przez tadziomaru1 11 paź 2016, 17:58
A czy ktoś się zastanawiał czy alternator da radę naładować w pełni większy aku? Ja mam mkV 1,3 16V z aku 35Ah, no i taki ma być. Oryginalny wytrzymał 5 lat (sam go załatwiłem przez nieuwagę), następny kupiłem o tych samych parametrach, firmy banner. Mam go już 2 lata i jest OK. Drodzy koledzy, do większego akumulatora jest potrzebny alternator o większej wydajności, bo aku będzie niedoładowany. Można zakładać większy aku, ale należałoby go doładowywać prostownikiem co jakies 2 tyg.(zależne od pojemności - Ah) Jest to kłopotliwe, bo trzeba odłączać klemę minusową (wszyscy myślą że plusową, ale w każdym przypadku, awarii, pamiętajcie - zawsze minusową). Powoduje to rozkodowanie komputera sterującego, który koduje się w ten sposób że uruchamiamy silnik i czekamy aż osiągnie temperaturę normalnej pracy i już można jechać. Ładowanie prostownikiem przy nie odłączonych klemach może uszkodzić alternator(ale nie musi ;]). Druga sprawa. Gdy mamy nowy aku, roczny, czy tam półroczny, może "nie trzymać" jeśli był choć raz rozładowany "do zera". Taki przypadek załatwia aku, choć wiem z doświadczenia że są niektóre bardziej odporne, np ten fabryczny od madziarów jest niezły, jak zauważył kolega wyżej. Diesle mają większe akumulatory, lecz także alternatory. To chyba wszystko, sie rozpisałem... Powodzenia!
-
Hellsin Użytkownik archiwalnynapisał 21 gru 2009, 08:58 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 paź 2016, 17:58
A czy ktoś się zastanawiał
czy alternator da radę naładować w pełni większy aku? Ja mam mkV 1,3 16V z aku 35Ah, no i taki
ma być. Oryginalny wytrzymał 5 lat (sam go załatwiłem przez nieuwagę), następny kupiłem o tych
samych parametrach, firmy banner. Mam go już 2 lata i jest OK. Drodzy koledzy, do większego
akumulatora jest potrzebny alternator o większej wydajności, bo aku będzie niedoładowany.da radę bo alternator ma 50A ... więc 42 doładuje spokojnie jak ktoś jeździ.
bardziej odporne, np ten fabryczny od madziarów jest niezły, jak zauważył kolega wyżej. Diesle
mają większe akumulatory, lecz także alternatory. To chyba wszystko, sie rozpisałem...
Powodzenia!ale tu nie mamy diesl-a więc nie ma o czym pisać ... tam 90Ah nie robi wrażenia ...
-
tadziomaru1 Użytkownik archiwalnynapisał 21 gru 2009, 18:44 ostatnio edytowany przez tadziomaru1 11 paź 2016, 17:58
da radę bo alternator ma 50A
... więc 42 doładuje spokojnie jak ktoś jeździ.
Ale, drogi kolego, jak się ma natężenie prądu 50A z alternatora do pojemności akumulatora 42Ah? Bo mi się wydaje że niezbyt rewelacyjnie. takie natężenie naładuje aku o pojemności 35Ah. Te parametry nie idą "łeb włeb". Alternator, nie akumulator, zasila wszelkie odbiorniki prądu podczas pracy silnika. Nadmiar jego energii, jeśli jest, ładuje akumulator. Czyli nasze akusy ładuje to, co zostało altkowi po włączeniu przez nas radia, świateł, wycieraczek, podgrz. tylnej szyby, różnych wzmacniaczy, subwooferów i innego cholerstwa, co tam jeszcze kto ma . Myślicie że dużo tego jest ?ale tu nie mamy diesl-a więc
nie ma o czym pisać ... tam 90Ah nie robi wrażenia ...
Ktoś tam wyżej pisał, że diesle mają duże aku, więc ja tylko tak, odnośnie tamtego... -
Zg0dusi3k Użytkownik archiwalnynapisał 21 gru 2009, 20:54 ostatnio edytowany przez Zg0dusi3k 11 paź 2016, 17:58
To ja może dodam coś od siebie Przez ponad pół roku jeździłem na aku 62Ah. Aku było mocno wyeksploatowane już, co mogłem wywnioskować ze zjechanych mocno gwintach od tych "śrubek" pod którymi jest kondensat ^^ Przez ten czas nie musiałem go ani razu ładować, a rozładował mi się ze 3x, raz przy podłączaniu radia, drugi raz jak robiłem coś przy światłach i 3 raz już nie pamiętam kiedy. Za pierwszym razem odpalił ostatkiem sił, zrobiłem rundkę i się podładował. Za drugim razem musiałem odpalać na podwójne kable bo nie chciał odpalić, ale też wytrzymał i się nie rozładowywał. potem nie pamiętam jak go odpaliłem ale też trzymał. Auto przejechało całą zimę, wiosnę lato i kawałek jesieni i dopiero niedawno zaczęło dogorywać i z dnia na dzień się rozładowało i po naładowaniu trzymało kilka dni. Dodam jeszcze, że autem nie jeżdżę dużo, czasami auto stało po 2-3 dni pod domem i aku trzymał jak trzeba. Więc nie przesadzajmy, że alternator w swifcie nie uciągnie akumulatora 42-44Ah Sprawny alternator w maluchu spokojnie ładuje akumulatory do 40Ah
-
macq Użytkownik archiwalnynapisał 21 gru 2009, 21:55 ostatnio edytowany przez macq 11 paź 2016, 17:58
Ja w trabancie mam 5 letni akumulator 72Ah wyciągnięty z T4 i normalnie wszystko działa. Czy to oznacza, że altek 32A jest w stanie takie aku doładować? NIE! Płyty akumulatora z czasem się wykruszają i spada pojemność; cyferki na obudowie nie będą się w ogóle pokrywać ze stanem rzeczywistym
Do swiftów 40Ah jest moim zdaniem idealny. Mam takowy akumulator (2 letni jakiejś dziwnej firmy), ogrzewania tylnej szyby nie wyłączam, tak samo jak podgrzewanych foteli i dość sporego audio. Auto stoi pod chmurką i mimo wszystko zawsze zakręci.
Jeśli macie problem z odpałem w kiepskich warunkach- warto zainwestować w pokrowiec na akumulator. Miały coś takiego na przykład peugeoty 206, pozatym z tego co wiem, to są w sprzedaży uniwersalne. Daje to bardzo dużo, miałem styropianem obłożony akumulator w trabancie i przy -25 mało kto zapalił, mi się to udało bez problemu.
-
Hellsin Użytkownik archiwalnynapisał 21 gru 2009, 22:36 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 paź 2016, 17:58
Ale,
drogi kolego, jak się ma natężenie prądu 50A z alternatora do pojemności akumulatora 42Ah? Bo
mi się wydaje że niezbyt rewelacyjnie.to coś słabo Ci się wydaje
Koledzy jeżdżą z 42Ah w klubie i wszystko gra.
Więc czasem teoria nie równa się praktyce -
tadziomaru1 Użytkownik archiwalnynapisał 22 gru 2009, 23:12 ostatnio edytowany przez tadziomaru1 11 paź 2016, 17:58
to coś słabo Ci się wydaje
Koledzy jeżdżą z 42Ah w
klubie i wszystko gra.
Więc czasem teoria nie równa
się praktyceTo znaczy mi generalnie chodzi tylko o to, że po co wydawać pieniądze na aku droższy o większej pojemności, gdy do rozruchu wystarcza tańszy o mniejszej. To nie ma sensu. Cały sprzęt w samochodzie po uruchomieniu silnika jest zasilany prądem z alternatora i nic Wam nie dadzą wielgaśne akusy rodem z diesla. Co to, aku 35Ah nie szarpnie ogromniastego silnika w swifcie? Coś takiego...
Można oczywiście z powodzeniem jeździć z większymi aku, ale będą niedoładowane, czy tego chcemy, czy nie. Ale silniczek swifta zakręcą, bez obaw.
Kolejna sprawa to drugi ważny parametr po pojemności aku - moc rozruchowa podana w amperach, np 310A. Czasami aku o małej pojemności(Ah) z dużą mocą rozruchową(A) potrafi zakręcić dużym silnikiem, w myśl powiedzonka "mały, ale byk". Pozdrawiam. -
arturrex Użytkownik archiwalnynapisał 5 sty 2010, 08:12 ostatnio edytowany przez arturrex 11 paź 2016, 17:58
no ja se kupiłem byka 35 Ah w Makro cena 109 zł Fairline producent CENTRA!!! Po roku padł i teraz reklamacja odrzucona bo spadek masy czynnej, choc mam ładowanie 14 V i przejeżdzam miesięcznie ok 2 tys km. Totalna kpina
-
tadziomaru1 Użytkownik archiwalnynapisał 5 sty 2010, 18:28 ostatnio edytowany przez tadziomaru1 11 paź 2016, 17:58
no ja se kupiłem byka 35 Ah w
Makro cena 109 zł Fairline producent CENTRA!!! Po roku padł i teraz reklamacja odrzucona bo
spadek masy czynnej, choc mam ładowanie 14 V i przejeżdzam miesięcznie ok 2 tys km. Totalna
kpinaZa te pieniądze to, drogi Kolego, chudzine kupiłeś, nie byka. Ja za mojego bannera ponad dwa lata temu więcej dałem (też 35 Ah, sprawuje się idealnie), więc chyba nie pieniążki i nie akumulatorek... Ciekawe czy te Fairline to ogólnie badziew, czy tylko akurat niestety właśnie Ty pecha miałeś... Uważa się że nowe, to powinno pochodzić, ale jednak nie zawsze. No i chyba pomimo to, że Fairline należy do koncernu Centra to jej akumulator nigdy Centrą nie będzie, tak myślę. Ma może ktoś z Kolegów doświadczenia z tą marką? Jakie firmy polecacie, a jakie nie?
-
migdalek Użytkownik archiwalnynapisał 5 sty 2010, 18:50 ostatnio edytowany przez migdalek 11 paź 2016, 17:58
dwa tygodnie temu padł mi hunday 45Ah, po 8 latach, kupiłem teraz centry futurę 45Ah i powiem wam że kręci chyba gorzej niz stary przed rokiem. Zobaczę jeszcze po jakiejś konkretnej trasie, ale na razie nie jestem wcale zachwycony.