akumulator
-
ja się pochwalę mam aku od nowości 37ah, 10 lat ma i nawet przy mrozach -15 co były odpala od szczały sam się dziwię.ale i tak zmieniam na żelowego 44ah bo wymusza mi to car audio.
pozdro -
A czy ktoś się zastanawiał czy alternator da radę naładować w pełni większy aku? Ja mam mkV 1,3 16V z aku 35Ah, no i taki ma być. Oryginalny wytrzymał 5 lat (sam go załatwiłem przez nieuwagę), następny kupiłem o tych samych parametrach, firmy banner. Mam go już 2 lata i jest OK. Drodzy koledzy, do większego akumulatora jest potrzebny alternator o większej wydajności, bo aku będzie niedoładowany. Można zakładać większy aku, ale należałoby go doładowywać prostownikiem co jakies 2 tyg.(zależne od pojemności - Ah) Jest to kłopotliwe, bo trzeba odłączać klemę minusową (wszyscy myślą że plusową, ale w każdym przypadku, awarii, pamiętajcie - zawsze minusową). Powoduje to rozkodowanie komputera sterującego, który koduje się w ten sposób że uruchamiamy silnik i czekamy aż osiągnie temperaturę normalnej pracy i już można jechać. Ładowanie prostownikiem przy nie odłączonych klemach może uszkodzić alternator(ale nie musi ;]). Druga sprawa. Gdy mamy nowy aku, roczny, czy tam półroczny, może "nie trzymać" jeśli był choć raz rozładowany "do zera". Taki przypadek załatwia aku, choć wiem z doświadczenia że są niektóre bardziej odporne, np ten fabryczny od madziarów jest niezły, jak zauważył kolega wyżej. Diesle mają większe akumulatory, lecz także alternatory. To chyba wszystko, sie rozpisałem... Powodzenia!
-
A czy ktoś się zastanawiał
czy alternator da radę naładować w pełni większy aku? Ja mam mkV 1,3 16V z aku 35Ah, no i taki
ma być. Oryginalny wytrzymał 5 lat (sam go załatwiłem przez nieuwagę), następny kupiłem o tych
samych parametrach, firmy banner. Mam go już 2 lata i jest OK. Drodzy koledzy, do większego
akumulatora jest potrzebny alternator o większej wydajności, bo aku będzie niedoładowany.da radę bo alternator ma 50A ... więc 42 doładuje spokojnie jak ktoś jeździ.
bardziej odporne, np ten fabryczny od madziarów jest niezły, jak zauważył kolega wyżej. Diesle
mają większe akumulatory, lecz także alternatory. To chyba wszystko, sie rozpisałem...
Powodzenia!ale tu nie mamy diesl-a więc nie ma o czym pisać ... tam 90Ah nie robi wrażenia ...
-
da radę bo alternator ma 50A
... więc 42 doładuje spokojnie jak ktoś jeździ.
Ale, drogi kolego, jak się ma natężenie prądu 50A z alternatora do pojemności akumulatora 42Ah? Bo mi się wydaje że niezbyt rewelacyjnie. takie natężenie naładuje aku o pojemności 35Ah. Te parametry nie idą "łeb włeb". Alternator, nie akumulator, zasila wszelkie odbiorniki prądu podczas pracy silnika. Nadmiar jego energii, jeśli jest, ładuje akumulator. Czyli nasze akusy ładuje to, co zostało altkowi po włączeniu przez nas radia, świateł, wycieraczek, podgrz. tylnej szyby, różnych wzmacniaczy, subwooferów i innego cholerstwa, co tam jeszcze kto ma . Myślicie że dużo tego jest ?ale tu nie mamy diesl-a więc
nie ma o czym pisać ... tam 90Ah nie robi wrażenia ...
Ktoś tam wyżej pisał, że diesle mają duże aku, więc ja tylko tak, odnośnie tamtego... -
To ja może dodam coś od siebie Przez ponad pół roku jeździłem na aku 62Ah. Aku było mocno wyeksploatowane już, co mogłem wywnioskować ze zjechanych mocno gwintach od tych "śrubek" pod którymi jest kondensat ^^ Przez ten czas nie musiałem go ani razu ładować, a rozładował mi się ze 3x, raz przy podłączaniu radia, drugi raz jak robiłem coś przy światłach i 3 raz już nie pamiętam kiedy. Za pierwszym razem odpalił ostatkiem sił, zrobiłem rundkę i się podładował. Za drugim razem musiałem odpalać na podwójne kable bo nie chciał odpalić, ale też wytrzymał i się nie rozładowywał. potem nie pamiętam jak go odpaliłem ale też trzymał. Auto przejechało całą zimę, wiosnę lato i kawałek jesieni i dopiero niedawno zaczęło dogorywać i z dnia na dzień się rozładowało i po naładowaniu trzymało kilka dni. Dodam jeszcze, że autem nie jeżdżę dużo, czasami auto stało po 2-3 dni pod domem i aku trzymał jak trzeba. Więc nie przesadzajmy, że alternator w swifcie nie uciągnie akumulatora 42-44Ah Sprawny alternator w maluchu spokojnie ładuje akumulatory do 40Ah
-
Ja w trabancie mam 5 letni akumulator 72Ah wyciągnięty z T4 i normalnie wszystko działa. Czy to oznacza, że altek 32A jest w stanie takie aku doładować? NIE! Płyty akumulatora z czasem się wykruszają i spada pojemność; cyferki na obudowie nie będą się w ogóle pokrywać ze stanem rzeczywistym
Do swiftów 40Ah jest moim zdaniem idealny. Mam takowy akumulator (2 letni jakiejś dziwnej firmy), ogrzewania tylnej szyby nie wyłączam, tak samo jak podgrzewanych foteli i dość sporego audio. Auto stoi pod chmurką i mimo wszystko zawsze zakręci.
Jeśli macie problem z odpałem w kiepskich warunkach- warto zainwestować w pokrowiec na akumulator. Miały coś takiego na przykład peugeoty 206, pozatym z tego co wiem, to są w sprzedaży uniwersalne. Daje to bardzo dużo, miałem styropianem obłożony akumulator w trabancie i przy -25 mało kto zapalił, mi się to udało bez problemu.
-
Ale,
drogi kolego, jak się ma natężenie prądu 50A z alternatora do pojemności akumulatora 42Ah? Bo
mi się wydaje że niezbyt rewelacyjnie.to coś słabo Ci się wydaje
Koledzy jeżdżą z 42Ah w klubie i wszystko gra.
Więc czasem teoria nie równa się praktyce -
to coś słabo Ci się wydaje
Koledzy jeżdżą z 42Ah w
klubie i wszystko gra.
Więc czasem teoria nie równa
się praktyceTo znaczy mi generalnie chodzi tylko o to, że po co wydawać pieniądze na aku droższy o większej pojemności, gdy do rozruchu wystarcza tańszy o mniejszej. To nie ma sensu. Cały sprzęt w samochodzie po uruchomieniu silnika jest zasilany prądem z alternatora i nic Wam nie dadzą wielgaśne akusy rodem z diesla. Co to, aku 35Ah nie szarpnie ogromniastego silnika w swifcie? Coś takiego...
Można oczywiście z powodzeniem jeździć z większymi aku, ale będą niedoładowane, czy tego chcemy, czy nie. Ale silniczek swifta zakręcą, bez obaw.
Kolejna sprawa to drugi ważny parametr po pojemności aku - moc rozruchowa podana w amperach, np 310A. Czasami aku o małej pojemności(Ah) z dużą mocą rozruchową(A) potrafi zakręcić dużym silnikiem, w myśl powiedzonka "mały, ale byk". Pozdrawiam. -
no ja se kupiłem byka 35 Ah w Makro cena 109 zł Fairline producent CENTRA!!! Po roku padł i teraz reklamacja odrzucona bo spadek masy czynnej, choc mam ładowanie 14 V i przejeżdzam miesięcznie ok 2 tys km. Totalna kpina
-
no ja se kupiłem byka 35 Ah w
Makro cena 109 zł Fairline producent CENTRA!!! Po roku padł i teraz reklamacja odrzucona bo
spadek masy czynnej, choc mam ładowanie 14 V i przejeżdzam miesięcznie ok 2 tys km. Totalna
kpinaZa te pieniądze to, drogi Kolego, chudzine kupiłeś, nie byka. Ja za mojego bannera ponad dwa lata temu więcej dałem (też 35 Ah, sprawuje się idealnie), więc chyba nie pieniążki i nie akumulatorek... Ciekawe czy te Fairline to ogólnie badziew, czy tylko akurat niestety właśnie Ty pecha miałeś... Uważa się że nowe, to powinno pochodzić, ale jednak nie zawsze. No i chyba pomimo to, że Fairline należy do koncernu Centra to jej akumulator nigdy Centrą nie będzie, tak myślę. Ma może ktoś z Kolegów doświadczenia z tą marką? Jakie firmy polecacie, a jakie nie?
-
dwa tygodnie temu padł mi hunday 45Ah, po 8 latach, kupiłem teraz centry futurę 45Ah i powiem wam że kręci chyba gorzej niz stary przed rokiem. Zobaczę jeszcze po jakiejś konkretnej trasie, ale na razie nie jestem wcale zachwycony.
-
dwa tygodnie temu padł mi
hunday 45Ah, po 8 latach, kupiłem teraz centry futurę 45Ah i powiem wam że kręci chyba gorzej
niz stary przed rokiem. Zobaczę jeszcze po jakiejś konkretnej trasie, ale na razie nie jestem
wcale zachwycony.
Sprubój go naładować prostownikiem, bo pomimo że nowy to trzeba naładować, choć w sklepie Ci pewnie powiedzieli że zakładać i jechać . Nie wiadomo ile stał w sklepie, jak jest nieużywany to się rozładowuje. Może jeszcze bedzie dobrze . Jak ładujesz w samochodzie, to odłącz klemę minusową (alternator się psuje), jak wymontowujesz, to nie ma problemu. Po włożeniu akumulatora komputer sterujący będzie rozkodowany, więc dobrze jest przed jazdą żeby silnik się nagrzał do temperatury normalnej pracy, bo może szarpać. Powodzenia! -
Z Centrą to chyba juz reguła
Makro wysłało mnie do serwisu, a tam same Centry
Dzis byłem ponownie w tym serwisie i jak troche gościa objechałem to mi powiedział że to musiało stac sie w Makro - za długo stał na półce.
Pojechałem do znajomego co ma sklep z częściami i powiedział że Centra NIE -
Jak nie centra to co??
Bosch tez się słyszy ze się firma popsuła Warta cenny z kosmosu jeszcze Niemiecki Banner? -
Wszystko zależy gdzie kupisz tą centrę, w Łodzi jest sklep w którym kolesie kupują suche akumulatory i sami je formatują. Efekt jest taki, że kumplowi na taksówce wytrzymał 3,5 roku, a w jego przypadku to oznaczą non stop włączonego gps'a, taksometr, fiskalkę, radio i panel korporacyjny już nie wspominając o światłach i kogucie
-
Gdzie te czasy ze akumulator wytrzymywał 6-8 lat ( oryginał w espero 8 lat)
Wszystko teraz to chiński szmelc. -
ale sobie wykrakałem dzisiaj po 10 latach i 2 tyg nie licząc godz Klęknoł mi Akumulator ;/
na szczęście miałem kable i się podepnołem od kumpla. teraz mnie czeka kupno new akuma
miało być na wiosnę wymiana a się pospieszyło