Podwyżki OC
-
U mnie w tym roku też podnieśli, ale o 18 zł, więc to żadna podwyżka właściwie (z 292 zł na 310 zł).
A u mnie najtaniej od 4 lat wychodzi w PTU.
-
W tamtym roku
płaciłem ok 240 za ticoU mnie 213zł w Gothear
-
U mnie 213zł w Gothear
U mnie 179 zł w PZU (płacone na koniec lutego br.).
-
Teraz nie warto bywać lojalnym klientem.
Racja, wychodzi to często - także przy umowach z operatorami telefonii komórkowej.
Ja tak sobie dosyć długo myślałem, że warto być lojalnym klientem banku. Mając długoletnią, pozytywną opinię solidnego klienta - także dłużnika, spłacającego terminowo należności - można liczyć na jakieś preferencje kredytowe. Ale parę miesięcy temu zapytałem o możliwość takiego preferencyjnego kredytu (w okolicach 100 tys.) i przekonałem się, że owszem, chętnie dadzą - na takich samych warunkach, jak pierwszemu lepszemu człowiekowi z ulicy.
Jeszcze kilka lat temu było inaczej. -
Ceny za polisy komunikacyjne rosną z dnia na dzień - moja mama pracuje w ubezpieczeniach ostatnio miała taki "ciekawy" przykład. Robiła klientowi wycenę na cały pakiet (OC, AC, NNW, Assistance etc.) - wycenę zrobiła przykładowo 11.04. System jest tak zbudowany, że po wycenie oferta jest ważna przez tydzień. Jeśli przez ten tydzień polisa nie zostanie zawarta oferta znika z systemu bezpowrotnie. Pan robił rozeznanie bo jego ubezpieczenie kończyło się za ok. 2 tyg. i tak oto po tym jak mojej mamie nie udało się z nim skontaktować sam do niej zadzwonił 13.04, że jest zainteresowany zawarciem polisy. Z racji, że oferty nie było już w systemie mama wprowadziła dane od nowa - cena była już wyższa o ok. 50 zł. Przy aucie o wartości ~150 tys. nie jest to niby jakaś szałowa różnica ale w przeciągu tygodnia...
-
Panowie, dam Wam ciekawostkę:
Mam kilka aut, ale dwa z pojemnością 1,4. Teoretycznie OC powinno być jednakowe.
Do rzeczy:
Polo 1.4 16v z 2000 roku płacę rocznie przy 60% zniżkach (+ "prezent" od ubezpieczyciela) 426zł
Renault 11 1.4 8v z 1987 roku płacę rocznie w tej samej firmie również przy 60% zniżek: 297zł.
Co Wy na to?
-
-
Ja mam tylko 60%
zniżki w TUW za takie same Polo 1.4 16V z 2000r płacę 298zł.Bo tutaj duże znaczenie ma "pochodzenie".
W Warszawie zawsze jest dużo drożej. Ponoć potrafi być i 100% drożej.
-
Bo tutaj duże
znaczenie ma "pochodzenie".
W Warszawie zawsze
jest dużo drożej. Ponoć potrafi być i 100% drożej.Miałem o tym napisać ale pomyślałem że wszyscy o tym wiedzą. A to że na VW płaci się więcej niż za Renault to chyba ma się marką.
Jak miałem Tico mieściłem się w 200zł na rok bez problemów.
-
Faktem jest, że traktują nas jak bydło i robią co chcą. Nie ma prostych i przejrzystych regulacji, stawki ustalane są według zbyt wielu zawiłych kryteriów.
-
Panowie, dam Wam
ciekawostkę:
Mam kilka aut, ale
dwa z pojemnością 1,4. Teoretycznie OC powinno być jednakowe.
Do rzeczy:
Polo 1.4 16v z 2000
roku płacę rocznie przy 60% zniżkach (+ "prezent" od ubezpieczyciela) 426zł
Renault 11 1.4 8v z
1987 roku płacę rocznie w tej samej firmie również przy 60% zniżek: 297zł.
Co Wy na to?Rocznik . Na starsze auta przeważnie jest sporo taniej. U mnie tata za W124 2.5D płaci niewiele więcej, niż Ty za Polo, bo rocznik '92. Jak w porównywarce OC kiedyś dałem dla sprawdzenia '93, to już kilkadziesiąt złotych drożej wyszło.
Do tego dochodzi marka auta, nawet kolor. Wszystko opierane jest na statystykach. Powiedzmy, że kierowcy czerwonego Polo III 1.4 16V zrobili więcej szkód, niż kierowcy tego samego modelu, ale np. niebieskiego i już jako "czerwony" płacisz trochę więcej. A Renault 11 jest mało, powodują mało wypadków, do tego auto jest stare i cena automatycznie spada . A przynajmniej tak mi to kiedyś znajomy tłumaczył, jak ktoś wie coś więcej, niech mnie ew. poprawi -
Ja wiem za to (nie wiem czy Wy o tym wiedzieliście, ale jeśli nie to już będziecie ), że kierowcy BMW mają odgórnie "narzucone" wyższe OC ze względu na młodych gniewnych, którzy powodują sporą ilość kolizji/wypadków.
-
jak ktoś wie coś więcej, niech mnie ew. poprawi
Kiedyś, w latach 80-tych, pewne kolory miały preferencje - na pewno był to żółty i jakiś jeszcze, nie pamiętam. Chodziło o łatwą "zauważalność" na drodze. Potem zrobiło się cicho o tej zasadzie, ale może jest gdzieś ona ukryta w systemach...
-
Korzysta ktoś z aplikacji yanosik? Proponują tam ubezpieczenia (powiązane z firmą compensa), kalkulacja oparta o skan kodu z dowodu rejestracyjnego + staż w yanosiku (punkty za przepisową jazdę). IMO ciekawa oferta, ciekawa forma wyliczania składki
Kolega ma peugeota 306 z 1996 roku, bezszkodową jazdę + jakieś zniżki od yanosika. Wykupił gołe OC z yanosika za 316zł. Agent ubezpieczeniowy znalazł dla niego najtańszą ofertę za ok 900zł. Chyba trafił nieźle z tym yanosikiem
Z ciekawości zrobiłem kalkulację dla swojego żelazka: bezszkodowa jazda, tikacz 1997 rok, brak zwyżek, pełne zniżki - gołe OC 293zł, OC+NNW 336zł. Obecny ubezpieczyciel (hestia) wycenił kontynuację na 265zł - OC + NNW, na co się zgodziłem.
-
a mi dziś przyszła propozycja kontynuacji oc na swifta z axa, podwyżka o 200zł
-
a mi dziś przyszła
propozycja kontynuacji oc na swifta z axa, podwyżka o 200złCzyli... zmieniasz ubezpieczyciela?
-
Czyli... zmieniasz
ubezpieczyciela?Mam nadzieję że dostanę lepszą propozycję u mojej znajomej agentki
-
a ja jakoś aż tak za swifta 1.6 nie przeżyłem tego
z 430 zł wskoczyło mi na 470 zł. (tydzień temu opłacałem)
za to litrówkę zapłaciłem +90 zł heh, zamiast 290 to 380a baleno 1.6 w marcu za 450 zł
-
Jeśli teraz chcą ode mnie ponad 650zł to najwyższy czas ubezpieczycielowi.
-
Mam nadzieję że
dostanę lepszą propozycję u mojej znajomej agentkiZależy od stopnia tej znajomości. Większość agentów wykorzystuje znajomych tylko do tego, żeby przyciągnąć ich do siebie jako klientów. Pamiętaj, że każdy agent ma prowizję z każdego klienta - dlaczego ma więc tracić zarobek?
No chyba, że to naprawdę bardzo dobra znajoma, a nie tylko znajoma.