Wezwanie na komendę w charakterze świadka - przekroczenie prędkości
-
Fatum Użytkownik archiwalnynapisał 15 lut 2007, 11:38 ostatnio edytowany przez Fatum 11 paź 2016, 04:01
Te fotki są przeważnie rozmazane, można się śmiało wyprzeć.
Taka fotka to żaden dowód!Że fotki nie są pierwszej jakości to się zgodzę, ale jest też zbliżenie samej twarzy kierowcy i num.rej. samochodu.
Z doświadczenia wiem, że można wcale nie dostać wyższego mandatu za wyparcie się tego, iż to np. ja prowadziłem wtedy auto. Gdy funkcjonariusze nie mają 100% pewności, że to Ty - twierdź, że to nie Ty <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> W ten sposób zaoszczędzisz parę punktów karnych <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
stachnapisał 15 lut 2007, 11:46 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 04:01
Że fotki nie są pierwszej jakości to się zgodzę, ale jest też zbliżenie samej twarzy kierowcy i
num.rej. samochodu.
Z doświadczenia wiem, że można wcale nie dostać wyższego mandatu za wyparcie się tego, iż to np.
ja prowadziłem wtedy auto. Gdy funkcjonariusze nie mają 100% pewności, że to Ty - twierdź,
że to nie Ty W ten sposób zaoszczędzisz parę punktów karnychDokładnie też tak uważam! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Maniak82 Użytkownik archiwalnynapisał 15 lut 2007, 12:08 ostatnio edytowany przez Maniak82 11 paź 2016, 04:01
Opisz koniecznie jak to się skończyło, bo mnie też to
może dotyczyć!ja też mogę ze dwa zaproszenia dostać. Trasa Lublin-Radom ma z pięć radarów po drodze. Wyczaiłem tylko 3 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Maniak82 Użytkownik archiwalnynapisał 15 lut 2007, 12:11 ostatnio edytowany przez Maniak82 11 paź 2016, 04:01
Ja bym jednak walczył i nie przyznawał się do niczego.
Czyta się często, że nieraz opłaca się iść w zaparte.
Mnie też złapali na fotoradarze w grudniu 2006 przed
świętami.
Nic jednak jeszcze nie przyszło, choć niedługo minie 2
miesiące.
Może już nic nie przyjdzie?Słyszałem też, że można taką bajkę opowiedzieć:
Kolega ze stanów do mnie przyjechał. Dałem mu pojeździć. Ze względu na naturę wykonywanego zawodu, często się przeprowadza. Ostatni adres jaki znam To Chicago, Roosvelt Av. 28. Numeru mieszkania niestety nie znam. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
stachnapisał 15 lut 2007, 12:37 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 04:01
Słyszałem też, że można taką bajkę opowiedzieć:
Kolega ze stanów do mnie przyjechał. Dałem mu pojeździć. Ze względu na naturę wykonywanego
zawodu, często się przeprowadza. Ostatni adres jaki znam To Chicago, Roosvelt Av. 28.
Numeru mieszkania niestety nie znam.U mnie to nie będzie znów taka bajka.
Mam wujka w Kanadzie.Niech go tam szukają. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Sharkynapisał 15 lut 2007, 19:25 ostatnio edytowany przez Sharky 11 paź 2016, 04:01
Po prostu powiedz, zgodnie z prawdą, że nie pamiętasz co robiłeś w tym dniu.
A skąd wiesz, że zgodnie z prawdą Pietya nie pamięta lub nie przypomni sobie, co wtedy robił i kto prowadził samochód <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Sharkynapisał 15 lut 2007, 19:30 ostatnio edytowany przez Sharky 11 paź 2016, 04:01
U mnie to nie będzie znów taka bajka.
Mam wujka w Kanadzie.Niech go tam szukają..... a dlaczego nie chcesz ponieść konsekwencji złamania obowiązujących przepisów <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Pietya Użytkownik archiwalnynapisał 15 lut 2007, 19:58 ostatnio edytowany przez Pietya 11 paź 2016, 04:01
A skąd wiesz, że zgodnie z prawdą Pietya nie pamięta lub nie przypomni sobie, co wtedy robił i
kto prowadził samochódSęk w tym, że naprawdę nie pamiętam co wtedy robiłem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Jutro będę wiedzieć co, kto, jak
-
Sharkynapisał 15 lut 2007, 20:50 ostatnio edytowany przez Sharky 11 paź 2016, 04:01
Sęk w tym, że naprawdę nie pamiętam co wtedy robiłem
Ja nie twierdzę, że coś kłamiesz - zobaczysz o co chodzi, może pokażą fotki i wszystko się wyjaśni.
Jutro będę wiedzieć co, kto, jak
Miejmy nadzieję, że to jakiś drobiazg. Kiedyś mój ojciec był wezwany na policję w sprawie wyjaśnienia wykroczenia/przestępstwa dokonanego samochodem o rejestracji ojca. Okazało się, że ktoś założył identyczne numery na zupełnie inne auto i dokonał nim jakiegoś przekrętu w mieście oddalonym o ponad 100km od nas.
Po okazaniu dowodu rejestracyjnego wszystko się wyjaśniło i na tym cała sprawa się zakończyła.
Trochę strachu było, ale wszystko zakończyło się OK. -
zipeknapisał 15 lut 2007, 21:23 ostatnio edytowany przez zipek 11 paź 2016, 04:01
ja też mogę ze dwa zaproszenia dostać. Trasa Lublin-Radom ma z pięć radarów po drodze. Wyczaiłem
tylko 3no nastawiali tego tyle ze jadac od radomia to w kurowie nuzka z gazu + mobilni policjanci ....
-
zipeknapisał 15 lut 2007, 21:26 ostatnio edytowany przez zipek 11 paź 2016, 04:01
Dokładnie też tak uważam!
I to jest ta polska uczciwosc <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
no nastawiali tego tyle ze jadac od radomia to w kurowie nuzka z gazu +
mobilni policjanci ....Dokładnie. Teraz od Kurowa do samego Lublina w każdej miejscowości stoją skrzynki. Fakt, że postawienie ich było uzasadnione - sporo wypadków się zdarzało, poza tym IMO warunki drogowe nieprzystosowane do takiego natężenia ruchu (wszak to główne połączenie Lublin - Warszawa).
Ponoć nie wszystkie z tych skrzynek zawierają aparaturę - ale diabli wiedzą, które ją mają... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
zipeknapisał 15 lut 2007, 23:24 ostatnio edytowany przez zipek 11 paź 2016, 04:01
Dokładnie. Teraz od Kurowa do samego Lublina w każdej miejscowości stoją skrzynki. Fakt, że
postawienie ich było uzasadnione - sporo wypadków się zdarzało, poza tym IMO warunki
drogowe nieprzystosowane do takiego natężenia ruchu (wszak to główne połączenie Lublin -
Warszawa).
Ponoć nie wszystkie z tych skrzynek zawierają aparaturę - ale diabli wiedzą, które ją mają...Tak zwana rosyjska ruletka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wladze mysla ze jak nastawiaja fotoradarow to uzdrowia sytuacje na drogach
niestety przy takim natezeniu ruchu to mozna uratowac temat tylko budujac drogi drogi i jeszcze raz drogi , przystosowane do takiej ilosci pojazdow -
stachnapisał 16 lut 2007, 06:13 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 04:01
.... a dlaczego nie chcesz ponieść konsekwencji złamania obowiązujących przepisów
Bo nasze bzdurne przepisy w nienormalnym przecież Kaczogrodzie są po to, aby je umiejętnie omijać!
Przecież to jest kraj z dyktaturą bliźniaków jednojajowych.
Nigdzie na świecie nie ma dyktatury bliźniaków. Nawet w państwach komunistycznych. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
stachnapisał 16 lut 2007, 06:14 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 04:01
I to jest ta polska uczciwosc
Raczej Kaczogrodzka uczciwość.
-
zipeknapisał 16 lut 2007, 07:48 ostatnio edytowany przez zipek 11 paź 2016, 04:01
Bo nasze bzdurne przepisy w nienormalnym przecież Kaczogrodzie są po to, aby je umiejętnie
omijać!Jak jade zgodnie z przepisami to nic mi nie grozi , jak przekraczam predkosc to robie to swiadomie i jestem na tyle inteligentny ze wiem ze moge dostac mandat
jak go dostane to zaplace bo dalem sie zlapacPrzecież to jest kraj z dyktaturą bliźniaków jednojajowych.
Nigdzie na świecie nie ma dyktatury bliźniaków. Nawet w państwach komunistycznych.Co ma piernik do wiatraka ??
-
zipeknapisał 16 lut 2007, 07:50 ostatnio edytowany przez zipek 11 paź 2016, 04:02
Raczej Kaczogrodzka uczciwość.
A to znaczy ze za innej wladzy miales inne podejscie do tematu
Bo prawo o ruchu drogowym jakos malo ma wspulnego z prezydentem , prezydent znaki ustawia <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Sharkynapisał 16 lut 2007, 08:00 ostatnio edytowany przez Sharky 11 paź 2016, 04:02
Bo nasze bzdurne przepisy w nienormalnym przecież Kaczogrodzie są po to, aby je umiejętnie omijać!
Przecież to jest kraj z dyktaturą bliźniaków jednojajowych.
Nigdzie na świecie nie ma dyktatury bliźniaków. Nawet w państwach komunistycznych.Stachu, po co piszesz o Kaczogrodzie - łamanie przepisów jest w każdym kraju usankcjonowane karą.
Pozostaje tylko kwestia jej wysokości i rodzaju.
W tym konkretnym przypadku sam przyznałeś, że złamałeś określony przepis prawny, który w odpowiednich przepisach zagrożony jest odpowiednią karą - trudno, trzeba ponieść tego konsekwencje.
Dla Twojej informacji, przepisy mówiące, że nie wolno jechać szybciej niż dopuszczają znaki drogowe lub określone przepisy funkcjonują już dużo dłużej niż sami Kaczyńscy, więc nie mam pojęcia po co się ich czepiasz <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> -
No_Fear Użytkownik archiwalnynapisał 16 lut 2007, 08:23 ostatnio edytowany przez No_Fear 11 paź 2016, 04:02
niestety ze dwa razy mialem wątpliwą przyjemnosc otrzymania wezwania na komende w charakterze świadka - za przekroczenie prędkości...
Fote pokazała mi mila Pani policjant na monitorze komputera - zdjecia są tak ostre i w takiej rozdzielczości ze szczena mi opadła <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Zrobiła mi zblizenie na facjate (na cały ekran) i z usmiechem na ustach "przyznaje sie Pan, ze to Pan jest na tym zdjęciu?" <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
A ja na to, ze niestety nie da sie ukryc <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
No i przesympatyczna Pani policjant dała mi najnizszy mozliwy mandat wynikający z taryfikatora za to wykroczenie...Generalnie sprawa jest prosta - jezeli jakims cudem TWARZ na zdjeciu jest nie ostra/zasłonięta czapką/kominiarką/schowaną miedzy nogami pasazerki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> to mozna sie wykrecic od punktów karnych -> brak mozliwosci ustalenia tozsamosci kierowcy...
-
Tikachu Użytkownik archiwalnynapisał 16 lut 2007, 10:52 ostatnio edytowany przez Tikachu 11 paź 2016, 04:02
Ponoć nie wszystkie z tych skrzynek zawierają aparaturę - ale diabli wiedzą, które ją mają...
witam,
że się tak wtrącę w rozmowę <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
fakt faktem,że na tej 17-stce jest sporo tych "skrzynek" ,ale myślę,że są one potrzebne <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
ta w Garbowie I ma napewno <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> kolega miał "okazję" się niedawno o tym przekonać <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
pzdr <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
35/76