Dziwna USTERKA ...
-
-
@Kris Myślałem o tym, ale też nic mi nie przychodzi do głowy.
U mnie też pojawiła się dziwna usterka, trochę podobna do Twojej (chociaż nie wiem, co rozumiesz przez to określenie "65-70% mocy" - może lepiej napisz, przy jakiej prędkości na jakim biegu?). Czy naprawdę jesteś pewien, że przy dławieniu czuć benzynę?
Mam instalację LPG, i jak u chyba wszystkich "zagazowanych", silnik cierpi na "dziurę w gazie" podczas jazdy na benzynie - czyli gdy przy ruszaniu lub wolnej jeździe z puszczonego pedału gazu zaczyna się go naciskać, przez chwilę silnik się dławi, by sekundę potem ruszyć z pełną mocą. Prawdopodobnie wynika to ze zmniejszonego dolotu powietrza, które jest potrzebne do zasilania LPG. Ale nie o tym chciałem. Ostatnio pojawiło się coś podobnego również na LPG (choć wcześniej nie występowało na gazie), poza tym czasami dławi się przy 2 i 2,8 tys. obrotów... Nie zawsze się to pojawia, ale jednak.
Podejrzewam aparat zapłonowy, a w nim zużycie regulatora odśrodkowego lub podciśnieniowego. U Ciebie może też... Nawet jeśli wymieniłeś aparat, to nie znaczy, że na stuprocentowo sprawny. -
Dławienie , duszenie -występuje na każdym biegu po przekroczeniu powiedzmy ok. 3,500 obr/ min z wciśniętym pedałem gazu do końca .Gdy dodaje gazu stopniowo jest to mniej odczuwalne i pozwala osiągnąć wyższe obroty bez zdławienia ( zaduszenia) silnika .Jak dłużej przytrzymam pedał gazu do końca podczas dławienia,w środku śmierdzi benzyną ale, auto jedzie max 30 km /h na 2 biegu ,żeby je rozpędzić muszę odpuścić pedał gazu i bardzo stopniowo wciskać ( ale nie do końca) W trybie zima jest tragedia , po przełączeniu na lato jest znaczna poprawa . Próbowałem jeździć bez filtra , ale to bez różnicy .Sprawdzałem pracę regulatora odśrodkowego stroboskopem led ( własnej konstrukcji :) i regulator działa wedle opisu K. Trzeciaka .Dwa aparaty , dwie kopółki ,nowy palec ,cewka podmieniona .....Tylko dlaczego na pierwszym gaźniku dławienie występowało po rozgrzaniu silnika , a na drugim dławiło jak był zimny , a po rozgrzaniu jest ok z tym ,że jak by taki ospały zamulony . Aktualnie mam rozkręcony gaźnik ( ten co zamuła była po rozgrzaniu NR.1 ) i niczego niepokojącego nie zaopserwowałem , jednak sprawdzę go na spokojnie według instrukcji ..Zrobię też próbę z odłączony regulatorem aparatu zapłonowego ,ale kiedyś jeżdziłem kilka dni bez wpiętego przewodu podciśnienia i nieodczułem żadnej róznicy . zastanawiają mnie te ustrojstwa wokół gaźnika i czy one nie powodują całego zamieszania . Pozdrawiam :)
-
@pacior Było mierzone ok rok temu , przed i po płukance oleju -nie pamiętam ile wyszło , ale książkowo i porównywalnie dla każdego z cylindrów .
-
@leo znalazłem taki wątek , może pomoże - https://lpg-forum.pl//tico-nagle-dlawi-sie-i-dusi-a-po-chwili-wraca-do-normy-t6584.html
-
@Kris przewody WN w końcu wymieniałeś czy nie?
-
@BPX33 Nowe bosch ( po ciemku sprawdzane czy nie ma choinki )
-
@Kris napisał w Dziwna USTERKA ...:
@leo znalazłem taki wątek , może pomoże - https://lpg-forum.pl//tico-nagle-dlawi-sie-i-dusi-a-po-chwili-wraca-do-normy-t6584.html
Dzięki, przeczytałem. Temat zaworka zwrotnego na powrocie benzyny z gaźnika jest mi znany - zaworek zagościł na wężyku kilkaset km po zamontowaniu instalki LPG. Poza tym od kilku lat mam elektryczną pompkę paliwa, która wyłącza się po przełączeniu na gaz, więc nie pompuje wtedy benzyny i nie napływa ona do gaźnika. Czyli - to nie jest to. Ale EGR wyczyszczę.
-
Witam . Niewiem czy kogoś jeszcze interesuje ten wątek :) ale ... Wymienione : Świece , elektromagnes ( zawór) ten czarny do ,którego dochodzą dwa przewody podciśnienia + to ustrojstko z kontraktronem w środku ( zielono pomarańczowe ) + zaworek zwrotny czarno pomarańczowy , Ponownie odkręciłem kolano wydechu i rurkę powietrza dodatkowego i przepłukałem katalizator ( wiem ,że to głupota )....i.... Nic to nie dało :( przedmuchałem kompresorem przewody paliwowe iii .. Dalej nic ,jednak coś odkryłem :P po godzinnym postoju odpaliłem Tica i wypiołem kostkę z trzema przewodami (tą przy gażniku ) elektrozawór odcinający paliwo +elektromagnes , który niemam pojęcia za co odpowiada . i tico nie zgasło od razu chodzilo ok 40 sek ,potem zgasł . Po ponownym odpaleniu gasł natychmiast po wyciągnięciu kostki .
Stalem na światłach ok 10 minut . i ruszam i _ pięknie się zbiera wchodzi na obroty , hamuje redukcja na 2 i dalej się super zbiera ,a po kilku km . znów zamóła ... Przychodzi komuś coś do głowy ? Pozdrawiam -
@Kris Nadal wydaje mi się, że dławienie silnika jest wynikiem zbyt bogatej mieszanki. Czy masz instalację gazową?
-
-
Instalacji gazowej nie mam, gaźnik podmieniony (po czyszczeniu wymianie uszczelek ) . Wymieniałem ostatnio uszczelniacz wału, bo zaczynał ciec (stary simering kruszył się jak ciasteczko :) ) rozrząd na miejscu ,nic nie przeskoczyło . Wczoraj jechałem w dłuższą droge ok 50 km i pod koniec drogi normalnie się wkręcał ,zbierał aż mi szkoda było gasić :) .Rano znowu :( jazda jak emeryt ... Kompletnie pomysły mi się kończą :) Regulacja składu mieszanki nic nie zmienia , świeczki ładnie wypalone ,a w gaźniku w którym się to zaczeło nie było żadnych zanieczyszczeń ( pisałem tylko padł serwer i się pokasowało ) Za co odpowiada okrągły elektromagnes ten z dwoma przewodami czerwony, niebieski mocowany na trzy śruby ?