Jak przygotować wytapetowaną ścianę do malowania?
-
Ja zrywałęm tapety za pomocą gorącej wody.
Zaczynałem przy suficie, lekko odrywając tapet i napryskując miedzy tapete a
sciane gorącą wodę.
Do natrysku sciany używałem takiego zraszacza do kwitaów...
Poszło dość szybko...No i zrobione. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Dzięki za rady. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Faktycznie, wierzchnia warstwa tapety schodziła dość łatwo; jednak na dużej powierzchni ściany pozostawał papier, który dawał się usunąć dopiero po solidnym namoczeniu. Patent ze zraszaczem szybko zarzuciłem - po prostu palce rozbolały mnie od spustu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Przerzuciłem się na szmatę, którą często moczyłem w wiadrze z wodą. Potem mokrą szmatę dwukrotnie na papier, a po spuchnięciu tegoż - szpachelka i do roboty. A pracy było co niemiara... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Niestety, ściany były od nowości malowane farbą olejną (lamperie) i jeszcze jakąś inną; potem kilkukrotnie kładziono na nich tapety. Powierzchnia nie zachęca do położenia na niej emulsji... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Zastanawiam się, w jaki sposób poprawić stan tynku. Zastosowanie gładzi szpachlowej raczej nie wchodzi w rachubę (sporo pracy, duży wydatek, a do tego pomysł chybiony - małe dzieci "na pokładzie" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Słyszałem coś kiedyś o jakiejś "przecierce tynku" - o co chodzi?
A może miałby ktoś jakiś inny pomysł? -
No i zrobione.
Dzięki za rady.
Faktycznie, wierzchnia warstwa tapety schodziła dość łatwo; jednak na dużej powierzchni ściany
pozostawał papier, który dawał się usunąć dopiero po solidnym namoczeniu. Patent ze
zraszaczem szybko zarzuciłem - po prostu palce rozbolały mnie od spustu .Ja spryskiwalem takim w którym robi podcisnienie poprzez napompowanie powietrza do wnetrza spryskiwacza i potem sam pryska...
Najwazniejsze ze sie udało <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Słyszałem coś kiedyś o jakiejś "przecierce tynku"
- o co chodzi?
Widziałem jak taką "przecierkę" robili fachowcy i sam raz robiłem.Sprawa jest prosta.Kupuje się zaprawę tynkową,rozrabia rzadziuśko,nakłada ławkowcem na ścianę i przeciera packą (ja to robiłem drewnianą).Jeżeli nie jest jeszcze za późno,to życzę miłej pracy.
-
Słyszałem coś kiedyś o jakiejś "przecierce tynku"
Widziałem jak taką "przecierkę" robili fachowcy i sam raz robiłem.Sprawa
jest prosta.Kupuje się zaprawę tynkową,rozrabia rzadziuśko,nakłada
ławkowcem na ścianę i przeciera packą (ja to robiłem drewnianą).Jeżeli
nie jest jeszcze za późno,to życzę miłej pracy.Jeszcze nie za późno... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Dzięki. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Zastanawiam się tylko, czy taka "przecierka" rzadką zaprawą rzeczywiście wyrówna powierzchnię i fakturę tynku... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Zastanawiam się tylko, czy taka "przecierka" rzadką zaprawą rzeczywiście wyrówna powierzchnię i
fakturę tynku...Na 100%,robiłem to.Oczywiście duże ubytki tynku trzeba wcześniej uzupełnić.Taka przecierka złatwia tylko sprawę złażącej farby i rys.
-
Na 100%,robiłem to.Oczywiście duże ubytki tynku trzeba wcześniej uzupełnić.Taka przecierka
złatwia tylko sprawę złażącej farby i rys.Potem trzeba ścianę przetrzeć specjalną siateczką.Te siateczki do przecierania ścian mają różną numerację,podobnie jak papier ścierny.
-
Potem trzeba ścianę przetrzeć specjalną siateczką.Te siateczki do przecierania ścian mają różną
numerację,podobnie jak papier ścierny.To jest przecierka zaprawą tynkową i nie trzeba niczym po wyschnięciu przecierać!
-
a może ktoś podpowiedzieć jak zdjąć tapetę ze ściany z płyty g/k <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Kiedyś stosowałem specjalny środek do odklejania tapet (chyba ATLAS) w proszku rozpuszczany w wodzie. Schodziło zdecydowanie dużo lepiej niż po wodzie
-
Kiedyś stosowałem specjalny środek do odklejania tapet
(chyba ATLAS) w proszku rozpuszczany w wodzie.
Schodziło zdecydowanie dużo lepiej niż po wodzieale to używałes przy płytach kartonowo-gipsowych???
bo jak wiesz to one są juz oklejone papierem,
i moje obawy sa takie, że jak zaczniemy zrywać tapetę z takiej ściany trzeba będzie zatrudnić majstra zeby naprawił ściany <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />a wolałabym unikąć takiego "gościa" w domu