Kącik VAG

Ja również witam

czytałeś to?

http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...amp;amp;fpart=1

hej, dzieki za info, w sumie podobne problemy ale tam problem wystepuje przy jezdzie na benzynie, wydaje mi sie ze to co innego....

przekrec kluczyk w pozycje zaplon bez uruchamiania
silnika i przyciskajac przycisk "ssania" sluchaj
czy dziala elektromagnes, jesli nie to chyba
wszystko jasne

no wlasnie nic nie slychac:(
elektromagnes jest czescia wymienna sama w sobie czy nalezy go wymieniac razem z inna czescia???

witam mam pilne pytanie. Jutro zabieram sie za wymiane przodu i mam pytanie u mnie w skodzie
jest zalozony stabilizator ktory idzie od jednego amortyzatora do 2 (takie widelki)czy ja
to musze sciagac aby wyciagnac amort. czy to jest na tej samej zasadzie jak z tylu tz jedna
sruba przytrzymuje sie miske(sprezyne) a 2druga przykreca sie do samochodu.Prosze o pilna
odpowiedz

odkrecasz po 2 sruby na kolumnie i zdejmujesz stabilizator i odkladasz go na polke
a nastepnie rozkrecasz co potrzeba jedno kolo w gore i zdejmujesz amora ( kazdy amortyzator trzyma sie do karoserii wlasnie tymi 2ma srubami)

Gdzie można w rejonie katowice jaworzno sosnowiec wykonac tą usluge

Masz bana na google.pl ?????
http://www.przyciemnianie.pl/html/kontakt.html
http://www.carsolar.com.pl/?link=kontakt
a właściwie to:
http://www.google.pl/search?hl=pl&am...;amp;lr=lang_pl

moj po regulacji u kowalskiego pali okolo 2-3 litrow mniej i mysle ze to bardzo dobry wynik

No to bomba <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> Też bym tak chciał, bo już mi się znudziło tankowanie po 400 km. Przy dwóch czy trzech litrach mniejszym spalaniu na setkę, to po czterech stówkach masz kolejną stówę za friko. I jak tu nie <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />

Co do osłony skrzyni to jak kupiłem auto to juz była. Taka zwykła z mosiężnej blachy. wygląda jakby ktoś ją sam dorabiał.
Co od stabilizatora to też chciałem zakładać ale zrezygnowałem, bo chyba będę zmieniał auto na Felicję Combi to nie chcę już zbyt dużo inwestować w Favorit choć mnie strasznie korci.
UWAGA!!!
Jak będziesz zakładał stabilizator to do wahaczy z Felicji bez problemu przymocujesz ale podczas przykręcania do belki zawieszenia zrób jakieś większe wzmocnienia z grubej blachy, bo blacha, z której jest zrobiona belka zawieszenia w Favorit jest cieńsza od tej, z której jest zrobiona belka w Felicji i może z czasem popękać. Na moje oko nie powinno być problemu, trzeba tylko dopasować większe kawałki grubszej blachy i dobrze przyspawać do belki zawieszenia i dopiero wtedy dorobić obejmy, które przymocują do niej stabilizator.
Powodzenia i czekamy na relację i galerię zdjęć. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

ja mam tylko jedno pytanie - czy sie nie popazyles ta goraca woda???

po jakiego diabla odkrecales ten korek od zbiornika wyrownawczego???bo za bardzo nie wiem

ja osobiscie odradzalbym wszystkie uszczelniacze do chlodnic typu proszki itp - zamulaja uklad
caly i pozniej moga byc jescze wieksze problemy

Powiem Ci, że mi ciekła nagrzewnica i wsypałem takie dwa i zadziałało. Nagrzewnica już nie cieknie, a samochód normalnie się nagrzewa i utrzymuje temperaturę. Wcześniej co chwila płyn wyciekał, a układ się zapowietrzał, co objawiało się właśnie takimi skokami temperatury.

skody juz tak maja poprostu duzo pala i tyle najlepiej zalozyc lub kupic z gazem

Dziś przyjechałem spod Łodzi do Lublina Felcią 1.3 mpi kombi z przebiegiem dokładnie 238600.
Do Łodzi jechałem sc a z powrotem właśnie Felcią. Jak na razie jestem pod wrażeniem. Cicho, nawet przyspiesza, zobaczymy co dalej..

link na zaprzyjaznione forum
ktos sie wybiera?

Ja bede ale innym samochodem <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />

Witam

Chciałem się zapytac co może byc przyczyną zamarzającego parownika?? Przed wymianą termostatu
(przy wymianie sie okazało ze miałem założony na odwrót) przeważnie zamarzał mi przy temp
2-3 st ale teraz po wymianie zamarza przy już przy ok 13 st ;( Na instalce auto ma
przejechane ok 50 000 km ostatnio mam bardzo dobre spalanie na 100km ale to zamarzanie mnie
dobija bo wystarczy ze chciałbym w nocy gdzieś pojechać i już na gazie auta nie odpale
Prosze o pomoc

Oprócz za wysokiego mocowania parownika to sprawdź jeszcze jak jest on wpięty w układ chłodniczy silnika. Zerknij tu:
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...true#Post506355

Może mogłoby pomóc przepięcie parownika w miejsce takie jak na fotografii w powyższym wątku...
Co prawda temat ma nieco inny, ale warto poczytać.

Maluch w stronę słońca

co ciekawe ten pojazd robił jakiegoś os'a bo wziełem go ze strony z rajdów na jakiejś czeskiej stronie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

hehe sprytne , tylko jak to gra?

Gra bardzo dobrze, efekt stereo jest OK.
Nie trzeba rzeźbić w tapicerce, a - co też - ważne: nie widać tweeterów...
Pzdr

a czym sie to objawia?

Silni sie opuścił <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Tak stwiedził mechanik ze jest krzywo i trzeba wymienic - od tego ponoć tez zużyły sie plecionki na tłumiku bo nierówno były

idzie gorzej. Podejrzewam że w Polsce 98 ma jakieś
95 oktanów a ta 95 ma jeszcze mniej

Nawet jeśli ma mniej to żaden problem. Silnik 135 który ma większość z nas jest przystosowany do spalania 91, a dopiero 136 wymaga 95. No ale problemem może być jeśli ktoś ma tak ustawiony kąt wyprzedzenia zapłonu z powodu użytkowania gazu, że na 91 by mu nie najlepiej chodziło. W końcu wyższe LO nie daje większej mocy, tylko jest mniej podatna na spalanie stukowe przy większych stopniach kompresji w silniku. Silnik 135 ma mniejszą kompresję od 136 i może spalac 91 oczywiście trzeba wyregulować odpowiednio kąt wyprzedzenia zapłonu. Stare auta (zwłaszcza ruskie) miały specjalny przełącznik zmieniający kąt wyprzedzenia zapłonu w przypadku stosowania podłej benzyny, więc nie trzeba było po każdym tankowaniu kombinować z przestrajaniem aparatu.

unas wszyscy skackowani po weekendzie nie maja sily do komputera dojsc

jak byś Felicie dał to bym zagłosował <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

w zbiorniku płynu chłodzącego zauwazyłem ze troszke za szybko mi ucieka płyn chłodzący a takze
temperatura jest tak około czerwonego juz na koncówce białego tak podniesiona na 80% do
górnej granicy ale jescze na białym polu i widze ze tak srednio pół miesiąca moze nawet
mniej i musze dolewać płynu chłodzącego bo jest na minimum albo juz ponizej minimum co moze
byc powodem

Jeśli płyn krąży prawidłowo (chłodnica jest gorąca) to wymień czujnik załączający wentylator na taki, który włącza prąd już przy 83 stopniach (coś koło tego nie pamiętam dokładnie). U mnie ubywa płynu bo mam mikro pęknięcia na zbiorniku. Jak jest duże ciśnienie to psika cieniutką strużką. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> poważnie.

Nie wiem czy to kogoś interesuje ale juz naprawione- wystarczyło zacisnac opaske zaciskową koło plastikowego pierscienia po obu stronach i jest ok.

Wyjdzie na pewno.
Trochę trzeba użyć siły, ew. lekko to opukać.
Wychodzi ciasno, bo na tym walcu jest oring uszczelniający.
(oczywiście tą blaszkę przytrzymujaca odkręciłeś?).
Wkręć spowrotem linkę i ciągnij za linkę - tak będzie Ci wygodniej.
Jeżeli Felka sprzed 98, to żaden trybik nie zostanie w środku - śmiało ciagnij.
Pzdr

Skoro masz juz wlozona tulejke, to moze sprobuj z nowym korkiem, tylko nie kupuj zadnej podroby,
a tylko oryginalny korek do Fel, czyli w kolorze niebiesko-filletowym i koniecznie ze
znaczkiem Śkoda i napisem "Made in Austria".
Wiesz, ciezko powiedziec czy ma racje, bo wiekszosc z nas nie pomyka Felciami 178km/h

mam teraz taki korek bo sprawdzałem.czy on tak poprostu sie zepsuje <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> może jednak ta uszczelka pod glowicą ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> mechanik gadał że ten korek jest dobry bo go oglądał <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />