Już ogarnięte, mechanior odłączył całe immo, podłączył pompę, i co najważniejsze zrobił "myk", że za pomocą przekaźnika pompa włączana jest tylko na czas jazdy na Pb, jak auto przełącza się na LPG... pompa jest wyłączana i nie tłoczy bez sensu paliwa w obiegu. Inna sprawa, że na forum oprócz nielicznych przypadków "odezwu" kolegów, nikt praktycznie nie podpowiedział o co pytałem, czym to spowodowane nie wiem...jeszcze rok temu pamiętam "było lepiej", zawsze można było się poradzić i otrzymać fachową poradę. Na dzień dzisiejszy to dużo komentuje się...ale kolor skóry w który ewentualnie wyposażyć starego swifta, albo "patrzcie jak mam alusy zajefajne", taka dyskusja też jest potrzebna ale brakuje "fachowego doradztwa" jakie było... No cóż, może chłopcy już nie zaglądają.