Wczoraj wymieniłem termostat, a problem który mnie do tego skłonił pozostał. Chodzi o to, że po
przejechaniu 30 km ze średnią prędkością 90 km/h wskazówka temperatury nie doszła nawet do
połowy skali. Termostat jak już napisałem jest nowy, wiatrak chłodnicy załącza się przy
dobrej temperaturze, ogrzewanie miałem wyłączone, czujnik temperatury też jest dobry. Co
jeszcze można zrobić? Przy niedogrzanym silniku nie wyłącza mi się ssanie - jak tak można
jeździć (chyba, że ktoś ma worek pieniędzy na paliwo). Nie miałem tylko tektury przed
chłodnicą, ale po 30 km chyba i bez tego powinien się zagrzać. A ktoś tu pisał, że te
samochody tak szybko się grzeją.
U mnie jest podobnie. Termostatu jeszce nie wymieniałem. Ale jak nadchodzi zima to wkładam między zderzak a chłodnicę kawałek tektury owiniętej w reklamówkę foliową żeby nie zmokła i to pomaga. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />