Jak chcesz wyjąć tą wykładzinę to najlepiej wyjąć plastiki na progach i przynajmniej odkręcić śruby trzymające fotele od przodu a najlepiej w ogóle je wyjąć. Wtedy możesz wyjąć wykładzinę a pod nią jest gruby materiał wytłumiający sięgający w okolice dołu deski rozdzielczej więc nie ma z tym problemu. Trzeba też wyjąć czarny plastik w którym powietrze leci od nagrzewnicy pod fotele. Jest on na środku podłogi i dochodzi mniej więcej za dźwignię zmiany biegów. Składa sie to z dwóch części i jak się to wyjmie to luzuje się część pod deską rozdzielczą. Przy składaniu trzeba na to zwrócić uwagę bo zimą będziesz miał zamiast nawiewu na nogi nawiew na radio. U mnie pod tymi materiałami było mrowisko.

Ja dałem dotoczyć specjalną śrubę. Wszystkie które znalazłem miały średnicę części gwintowanej większą niż część bez gwintu więc trzeba było dorobić. Weszła na wcisk, ale daje się to połączenie rozebrać. Skręciłem mocno i od dwóch lat nie ma luzu.

No dobra: nauka kosztuje a miałem to szczęście, że mnie nie będzie kosztowała bo mogę rozebrać skrzynię z rozbitka. To według mnie najlepszy sposób żeby się czegoś dowiedzieć. Jak się nie uda to nie będzie straty. A może Ty wiesz jak to złożyć? Jeśli tak to napisz.

Jak nawet nie czytasz tego co wcześniej napisałem i na dodatek nie masz nic do powiedzenia w temacie to nie pisz. Skrzynię dostałem i rozebrałem dla nauki a w samochodzie jest cała.

To bardzo Cię proszę napisz czym później uszczelnić połączenia obudowy skrzyni i jak ucelować wałkami w odpowiednie miejsca przy składaniu.

Chciałem rozłożyć skrzynię z samochodu bo czasami blokuje mi się na trójce i drążek zmiany biegów mogę przesunąć miej więcej w położenie neutralne, ale nie jest to luz. Czuć, że jest nie tak i nie da się przesunąć dalej na czwórkę. Bardzo mnie to wkurza. Muszę tak machać ze trzy razy zanim sie uda ale na szczęście nie dzieje się to zbyt często i się przyzwyczaiłem. Jak rozebrałem tą skrzynię co dostałem to się trochę zniechęciłem do naprawy bo nie wiem co zrobić z tymi dwoma problemami o których pisałem wcześniej więc z rozbieraniem tej która jest w samochodzie na razie poczekam. Może latem coś zrobię. Poza tym słychać gwizd na piątce i trzeba by dokręcić nakrętkę. Przy okazji remontu silnika chcę to zrobić bo wystarczy tylko zdjąć część obudowy z elementem gumowo metalowym mocującym skrzynię do nadwozia. To plan minimum ale czym później to uszczelnić? Jak się nie dowiem to wszystko zostanie tak jak jest. Dzięki za zainteresowanie. Jak będę coś robił to napiszę.

Witam
Dostałem skrzynię biegów do favoritki. Jest podobno zepsuta. W celach edukacyjnych postanowiłem ją rozebrać i zajrzeć do środka. Zauważyłem że między częściami obudowy nie ma uszczelek, jest tylko coś co wygląda na klej. Jak, czym uszczelnia się skrzynię jak się ją chce złożyć?
Druga sprawa to żeby mi to nie leżało rozwalone i żebym nie zapomniał gdzie co bylo postanowiłem ją złożyć i interesuje mnie jedna sprawa: jak to zrobić żeby wałki weszły w łożyska zamontowane w tej obudowie skrzyni po stronie silnika? Przecież nie widać tego to jak ucelować?

Według mnie te koła wyglądają dość dziwnie. To kwestia gustu i nie wszystkim musi się podobać. Najważniejsze, żeby spełniały swoje zadanie i jeśli poprawiają stabilność to dobrze. Potrzebuję jeszcze około 2 dni żeby zakonserwować sobie podłogę. Samochód potrzebny a mam mało czasu więc fotki zrobię na pewno, ale za kilka dni. Ciekawe czy jak facet na przeglądzie zobaczy że coś takiego jest tam zrobione to nie będzie miał żadnych problemów?

Witam
Dzisiaj odebrałem moją favo od blacharza. Wymienił progi, reperaturki błotników, wyspawał jedno nadkole z przodu i okolicę wlewu paliwa, połatał podłogę i okolice jednej tylnej lampy żeby było do czego spawać nowe blachy. Zrobił też wzmocnienie belki pod silnikiem żeby przymocować stabilizator. Za wszystko skasował 650 zł. Ze stabilizatorem jeździ się o wiele lepiej niż bez. Samochód nieporównywalnie lepiej zachowuje się na zakrętach. Polecam wszystkim taką przeróbkę. Na prawdę nie pożałujecie.

Silnik i skrzynia mocowane są do budy w trzech miejscach. Jest jeszcze wspornik silnika pod spodem, tzw. lizak. O ile wymiana tych elementów w pompie wody i skrzyni biegów jest dość kłopotliwa to dolny można bez problemu wymienić. Koszt ok. 15 zł. Niedawno to zrobiłem bo silnik strasznie już skakał a przy okazji remontu silnika niedługo wymienię resztę. Widać sporą poprawę. Trzeba się tylko przygotować na to, że przykręcony jest on na nietypowy klucz 18.

Widziałem w "Pogromcach mitów" jak wrzucili jajko do cieknącej chłodnicy i się uszczelniło. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ale lepiej tak nie robić.

Jak wszystko wypłukasz to może zaczą ciec.

Sprzedaj klamota i kup skodę. Jeszcze Ci kasa zostanie.

Kup sobie termostat WAHLER. Ja miałem inne na początku i chociaż były nowe to ciągle było zimno. Teraz nie zasłaniam chłodnicy i nie ważne jaka jest temperatura na zewnątrz jest ok. Poza tym warto sobie przełożyć kokpit i nagrzewnicę z felicii. Nie ma tego ciągle cieknącego zaworu przed nagrzewnicą i lepiej grzeje.

Witam.
Trzeba trochę popracować to się da. Przeczytaj linki, które podali koledzy dalej. W jednym z nich pisałem o problemie z wybrzuszeniem, które przeszkadza w zamykaniu drzwi. Problem rozwiązałem szlifierką kątową. Trzeba ściąć ok 5 mm pasek materiału tapicerki po lewej stronie, prawej i na górze tak żeby docisnąć ją bardziej do drzwi (szczególnie po prawej stronie z uwagi na wspomniane wybrzuszenie). Jak będzie za mało to więcej, ale nie można przesadzić. Na górze tapicerki są trzy białe plastiki służące do przymocowania jej do drzwi - trzeba wyłamać dwa i zostawić środkowy. następnie wiercimy dziurę w drzwiach na kołek, który wychodzi z tego białego środkowego plastiku. To jest dosyć trudne i musi być zrobione precyzyjnie. Cięgno do otwierania drzwi można zrobić z drutu - to żaden problem. Trzeba też wywiercić dziurę do mocowania dolnej części uchwytu zamykania drzwi. Znowu precyzja. W blasze gwintu raczej nie zrobimy więc przyklejamy najlepiej na sikaflex 252 (o tym kleju już pisałem, poszukaj) jakiś kawałek sklejki od wewnętrznej strony drzwi. Wtedy da się przykręcić ten uchwyt wkrętem do drewna a sikaflex ochroni blachę naszych drzwi przed kontaktem z wilgocią gdyby drewienko nasiąkło. Górna część mocowania tego uchwyty i zarazem klamki pasuje bez problemu. Acha, jeszcze taki sam numer trzeba zrobić w miejscu pod podłokietnikiem, gdzie w tapicerce jest dziura do przykręcenia jej do drzwi, bo w drzwiach favo nie ma w tym miejscu otworu. Jak już przymocujemy w ten sposób tapicerkę to zobaczymy gdzie jeszcze trzeba dać jakieś blachowkręty. Ja potrzebowałem jeszcze jednego pod pokrywą głośnika i jednego z boku, na górze, po lewej stronie. Jeśli ten ostatni wkręt nie będzie zbyt wielki i najlepiej czarny lub w kolorze tapicerki to go nie widać, właściwie to można go zobaczyć tylko po otwarciu drzwi. Tak zrobiłem sobie jedne drzwi. Nic nie puka ani nie trzeszczy i wszystko ładnie się trzyma. Korbka do podnoszenia szyby jest w dobrym miejscu. Chciałem zrobić opis z fotkami jak to zrobiłem, ale nie miałem czasu i jest już za zimno, ale na wiosnę na pewno zrobię bo mam jeszcze pozostałe drzwi do skończenia. Ten opis dotyczy przednich drzwi w mojej skodzie z kwietnia 1992 r. Nie wiem jeszcze jak z tylnymi. W sumie roboty jest niewiele, ale najgorzej z pierwszymi drzwiami. Jak zauważysz nikt nie odpisał mi co zrobić z tym garbem i musiałem kombinować, także z innymi rzeczami a przez to chyba 2 miesiące jeździłem bez tapicerki. Przy odrobinie zdolności manualnych każdy może to zrobić. Trzeba jeszcze pamiętać żeby przykleić folię na drzwi bo jeśli tego nie będzie to przy każdym deszczu będziesz miał jezioro na podłodze.

Witam. Ostatnio rozleciały mi się gumowe osłony na przekładni kierowniczej. Kupiłem je więc w sklepie razem z innymi częściami, które mogły się wyrobić bo było już słychać pukanie na nierównościach. Wyjąłem to badziewie z samochodu i zauważyłem, że nie jest to oryginał, ale zamiennik z wybitymi na dole literami AQ. To chyba nazwa producenta. Widziałem takie na allegro i tutaj : http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...true#Post589265
Zdjąłem resztki gum i zobaczyłem że wewnętrzna budowa jest trochę inna, zacząłem przeklinać chińczyków, ale co było robić - nie mam nowej ani na nową. Z tą przekładnią przez 2 lata przejechałem ok 20 tys. km i słychać było tylko te stuki na dziurach. Poza tym wszystko działało bardzo dobrze. W oryginalnej przekładni do skody favorit na drążku z jednej strony jest przykręcana końcówka, łączona ze zwrotnicą, a z drugiej strony pod gumową osłoną są różne części, które można sobie obejrzeć w książce Jałowieckiego. Natomiast w mojej przekładni pod gumową osłoną była nierozbieralna część nakręcana bezpośrednio na listwę zębatą. Stukanie spowodowane było tym, że nie było to dobrze dokręcone. Poskręcałem więc wszystko i zagniotłem w odpowiednim miejscu żeby się nie rozkręciło. Wczoraj byłem w sklepie i rozmawiałem na ten temat ze sprzedawcą. Pokazał mi katalog z częściami do felicii i tam właśnie tek przedstawiona była budowa maglownicy. Do tego można dokupić od razu całe drążki kierownicze z końcówką i w razie problemów przykręcić je do listwy zębatej, lub wymieniać same końcówki. Cena też nie była wygórowana. Teraz wiem, że przekładnię firmy, o której wspomniałem wyżej można używać jeśli się sprawdzi jak jest złożona i wytrzymuje dość długo (jak już napisałem 20 000 km u mnie a nie wiem ile u poprzedniego właściciela i nie ma luzów).
Oto fotka tej dziwnej końcówki. Słaba jakość bo z komórki.

Ja mam petrygo. Dolewam trochę co jakiś czas. Podejrzanie wygląda mi chłodnica - chyba przeciek i muszę to zrobic. Ciesz się, że tak mało Ci ubyło.

Ja to sobie zrobiłem. Najwięcej zabawy jest z częścią elektryczną tzn podpięciem włączników (jak będziesz kupował to wytnij też kostki do podłączenia z wiązek przewodów, które zostają w samochodzie). Na podstawie schematów znalezionych w sieci spaliłem tylko kilka bezpieczników - to najlepiej zrobic na własny rozum. Warto też przełożyc nagrzewnicę - od razu lepiej grzeje i pozbywamy się ciągle cieknącego zaworu nagrzewnicy. Teraz pracuję nad przełożeniem tapicerki drzwi z felicii i pierwsze efekty już są - mam jedne przednie drzwi. Jak już wcześniej obiecałem, jak skończę to opiszę jak to zrobic.

Przewody zasilające te światła przechodzą przy dachu do klapy. Może któryś się złamał.

Poduszki kosztują około 25 zł za szt. Tą, która jest w pompie płynu chłodzącego myślę, że lepiej wymienić razem z pompą. To chyba kosztuje około 50 zł. Sam bym raczej tego nie robił, bo potrzebna jest jakaś prasa, ale w imadle jak by się zawziąć to pewnie też by się dało i coś mi się wydaje, że będzie chyba problem z tą poduszką w obudowie skrzyni biegów. Wygląda to jakby ta część stanowiła część obudowy skrzyni. U mnie to też domaga się wymiany bo jak samochód jest na biegu i pcham go do przodu i do tyłu widać, że te gumy już dogorywają.
Temat ten był już poruszany na tym forum - radzę poszukać.