OK. Kumpela ma kumpla co prowadzi gazownie (montaz i
regulacja gazu w wozach). Kumpel zaklad ma w
centrum gliwic. Warsztat zwie sie Boston czy jakos
tak.
Powolujac sie na kumpele odwiedzilem goscia. Dostalem
kawke, milo sobie pogawedzilismy gdy w miedzyczasie
jego mechanicy skakali przy moim wozie.
Przyczyna okazal sie gaznik ! Jakas zapchana
przepustnica czy cus...
Facet zapytal czy sam wymienialem filtr powietrza...no
pewnie ze sam, prawdziwy skodziarz wszytko robi
sam.... a potem jezdzi do mechanikow
No nic kawke dopilem, mechanicy poczyscili przepustnice,
cos tam jeszcze poregulowali... i chodzi tak ze 4ke
wrzucam po kilku sekundach
Na jalowym brum brum az milo sluchac
Dzis jeszcze troche pojezdze, drugi test jutro rano do
roboty (odcinek 22km) wiec bedzie jasne czy wsio ok
czy nie.
Pozdrawiam
T.
P.S.
Jako ze bylem kumplem kumpeli cala zabawa gratis !
P.S.2
Mozna wpisac do "Dobry Warsztat"
BOSTON,
WALDEMAR MATCZUK
ul. Dworcowa 50
44-100, Gliwice
(32) 238 99 20
to prosze wpisz w wątku: http://www.zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...amp;amp;fpart=1
Czy mam też umiescić to na stronie?