Predkosciomierz Padl
-
Moze byc cos z linka (peknieta lub wyrobiona ta
kwadratowa koncowka na jednym badz drugim koncu
linki), moze byc cos z napedem linki (ten trybik z
oska w ktorej jest kwadratowy otwor), ale sadze ze
to bedzie padniety trybik (trybiki) w wwnatrz
licznika km i predkosciomierza.
Kupuje sie taki zestaw naprawczy i wymienia te trybiki.
Polecam przesledzienie ponizszego watku:
http://www.zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...o=&vc=1Wielkie dzieki...
Za chwile dzwonie do sklepu szukac zespolu naprawczego.
Linka kosztuje 14zl.Pozdrawiam
T. -
Wielkie dzieki...
Za chwile dzwonie do sklepu szukac zespolu naprawczego.
Pamietaj zeby kupic wlasciwy, bo sa dwa rodzaje zaleznie od daty PRODUKCJI autka... -
Pamietaj zeby kupic wlasciwy, bo sa dwa rodzaje zaleznie
od daty PRODUKCJI autka...Wiec tak...
- Nie pojechalem kupic linki bo postanowilem najpierw rozeznac problem.
Wszystko rozebralem i zaczalem sie przygladac.
Linka wygladala ok. Koncowki nie zjechane, trybik na koncu w doskonalej formie.
Licznik tez ok.
No to podpialem pod licznik wiertarke i jazda...
Nie kreci sie...
To zmienilem kierunek wiertarki. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Licznik dziala bez problemu.
Sprawdzam tak, sprawdzam siak, wszystko dziala...hmmm...
Wyczyscilem naoliwilem i zlozylem wstepnie... znaczy zwisal sobie liczniczk tylko i pojechalem sprawdzic.
Wszystko dziala.
Koszty - 0zl
Czas - 30min -60min (nie pamietam dokladnie)-
Jak juz mialem rozebrana konsole to sobie podlaczylem dzwiekowy sygnalizator zapalonych swiatel.
zajelo niespelna 30min a juz nie powinno sie zdazyc zebym zostawil wlaczone swiatla. Dzwiek jest tak drazniacy ze wyrabia odruch wylaczania swiatel przed otwarciem drzwi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Przy okazji posprawdzalem sobie zaroweczki na kosoli...Chryste chyba z 5przepalonych... a na klawiszach nastepne 3... bede musial napasc hurtownie.
Pozdrawiam
T. - Nie pojechalem kupic linki bo postanowilem najpierw rozeznac problem.
-
Wiec tak...
- Nie pojechalem kupic linki bo postanowilem najpierw rozeznac problem.
Wszystko rozebralem i zaczalem sie przygladac.
Linka wygladala ok. Koncowki nie zjechane, trybik na koncu w doskonalej formie.
Licznik tez ok.
No to podpialem pod licznik wiertarke i jazda...
Nie kreci sie...
To zmienilem kierunek wiertarki.
Licznik dziala bez problemu.
Sprawdzam tak, sprawdzam siak, wszystko dziala...hmmm...
Wyczyscilem naoliwilem i zlozylem wstepnie... znaczy zwisal sobie liczniczk tylko i pojechalem sprawdzic.
Wszystko dziala.
Koszty - 0zl
Czas - 30min -60min (nie pamietam dokladnie) - Jak juz mialem rozebrana konsole to sobie podlaczylem dzwiekowy sygnalizator zapalonych swiatel.
zajelo niespelna 30min a juz nie powinno sie zdazyc zebym zostawil wlaczone swiatla. Dzwiek jest tak drazniacy ze
wyrabia odruch wylaczania swiatel przed otwarciem drzwi - Przy okazji posprawdzalem sobie zaroweczki na kosoli...Chryste chyba z 5przepalonych... a na klawiszach nastepne
3... bede musial napasc hurtownie.
Jak lubisz się bawić elektroniką, to zamień żarówki na LED-y i po kłopocie. Przeżyją twoją Frytkę
Pozdrawiam
T. - Nie pojechalem kupic linki bo postanowilem najpierw rozeznac problem.
-
Wiec tak...
- Nie pojechalem kupic linki bo postanowilem najpierw
rozeznac problem.
Wszystko rozebralem i zaczalem sie przygladac.
Linka wygladala ok. Koncowki nie zjechane, trybik na
koncu w doskonalej formie.
Licznik tez ok.
No to podpialem pod licznik wiertarke i jazda...
Nie kreci sie...
To zmienilem kierunek wiertarki.
Licznik dziala bez problemu.
Sprawdzam tak, sprawdzam siak, wszystko dziala...hmmm...
Wyczyscilem naoliwilem i zlozylem wstepnie... znaczy
zwisal sobie liczniczk tylko i pojechalem
sprawdzic.
Wszystko dziala.
Koszty - 0zl
Czas - 30min -60min (nie pamietam dokladnie) - Jak juz mialem rozebrana konsole to sobie podlaczylem
dzwiekowy sygnalizator zapalonych swiatel.
zajelo niespelna 30min a juz nie powinno sie zdazyc
zebym zostawil wlaczone swiatla. Dzwiek jest tak
drazniacy ze wyrabia odruch wylaczania swiatel
przed otwarciem drzwi - Przy okazji posprawdzalem sobie zaroweczki na
kosoli...Chryste chyba z 5przepalonych... a na
klawiszach nastepne 3... bede musial napasc
hurtownie.
Pozdrawiam
T.
Ehhh... z tym co sie samo naprawia jest czesto tak ze sie gowno a nie naprawia.
Licznik znow zdechl.
Jade po linke.Pozdrowionka
T. - Nie pojechalem kupic linki bo postanowilem najpierw
-
Wielkie dzieki...
Za chwile dzwonie do sklepu szukac zespolu naprawczego.
Linka kosztuje 14zl.
Pozdrawiam
T.khem postaraj sie dowiedzieć czy maja może METALOWE kólka, ja kupiłem moją skodzina z padniętym licznikiem km i pojechałem do takiego dziadka co robi prędkosciomierze i tachografy. wymienił mi na metalowe i jest OK. swoją drogą milo wspominam dziadka, kombinował coby żrobić sobie zegar do gazu w kabinie.... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
khem postaraj sie dowiedzieć czy maja może METALOWE
kólka, ja kupiłem moją skodzina z padniętym
licznikiem km i pojechałem do takiego dziadka co
robi prędkosciomierze i tachografy. wymienił mi na
metalowe i jest OK. swoją drogą milo wspominam
dziadka, kombinował coby żrobić sobie zegar do gazu
w kabinie....Jaki "zegar do gazu"????
-
Jaki "zegar do gazu"????
Pewnie lubi jeździć z gazem. No i żeby nie przecholować z ilością w kabinie to musi sobie zrobić. W końcu by się zagazował <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Jaki "zegar do gazu"????
Dokładnie nie wiem dziadziuś cos kombinował coby zegar cyfrowy sam zerował się po napełnieniu butli i potem odliczał "nauczoną" ilość kilometrów po których trzeba zatankować ( miał mieć jakis czujnik na kole czy coś?). Coś jak komputer pokładowy który mierzy ilość paliwa i pokazuje ile mozesz przejechać. Pokazywał mi nawet coś tam co juz zbudował ale miał jakis problem. Nie pamiętam odkładnie z czym. Opowiadał ze zegar miałby 2 nastawy miasto i autostrada.
-
Dokładnie nie wiem dziadziuś cos kombinował coby zegar
cyfrowy sam zerował się po napełnieniu butli i
potem odliczał "nauczoną" ilość kilometrów po
których trzeba zatankować ( miał mieć jakis czujnik
na kole czy coś?). Coś jak komputer pokładowy który
mierzy ilość paliwa i pokazuje ile mozesz
przejechać. Pokazywał mi nawet coś tam co juz
zbudował ale miał jakis problem. Nie pamiętam
odkładnie z czym. Opowiadał ze zegar miałby 2
nastawy miasto i autostrada.Z tymi komputerami to jest jedna wielka pierdoła. Widziałem jak to działa do <img src="/images/graemlins/dupa1.gif" alt="" />. Np. pokazywał że można jeszcze zrobić okj 150 km, potem zatrzymaliśmy się silnik wyłączył, potem włączył no i pokazyła już 75 km a przejechaliśmy może ze 20. Wiem że to zależy od jazdy itd. Ale jest to zbyteczne.