13.8 bez niczego.
Posty napisane przez smisnykolo
-
RE: problem z rozrusznikiem/akumulatorem?
napięcie ładowania 13.8V, ze względu na to że słaba bateria.
Jeszcze 4 dni temu kręcił dobrze dopiero za drugim razem, dziś już nie zakręci dobrze bo 10.5V.
I nawet wydaje mi się że wiem dlaczego po krótkim postoju odpali, bo alternator ładuje, bateria jest doładowana, ale po dłuższym postoju napięcie spada na 10.5V i już koniec. -
RE: problem z rozrusznikiem/akumulatorem?
No dziś się zaczęło na poważnie, a od 3 tygodni były znaki.
Bateria będzie z 4 lata. -
RE: problem z rozrusznikiem/akumulatorem?
no właśnie nie kręcił tylko próbował kręcić.
Edytowałem znowu, o kolejną linijkę możesz doczytać hihi. -
problem z rozrusznikiem/akumulatorem?
Historia rozpoczyna się około trzech tygodni temu.
Od tego momentu zaczęły się przypadłości.
Wygląda to tak, wsiadam do auta, wkładam kluczyk, przekręcam, kontrolki się zapalają, dmuchawa dmucha, radio gra, to odpalam. Noi klops, mam do wyboru dwa rozwiązania albo słychać tylko cyk, albo słychać chłe chłe tak jakby nie miał siły ruszyć - wtedy kontrolki przygasają ponad normę.
Wtedy odpuszczam kluczyk i powtarzam przekręcanie jeszcze raz i oto bez zająknięcia rozrusznik zakręca, silnik odpala.
Niestety dziś po dwu dniowym postoju wsiadłem do auta przekręciłem kluczyk ale jedyny dźwięk jaki wydobywał się z pod maski to chłe chłe oraz kontrolki gasły ponad normę. Spróbowałem z 50 razy, i odpaliłem na popych. Dojechałem na miejsce, zgasiłem i zapaliłem to złapał od razu, potem po jakichś 15 minutach też złapał.
Później po dwóch godzinach już nie mogłem odpalić bo albo cyk albo chłe chłe. Także znowu na popych.
Noi teraz pytanie czy akumulator się kończy czy w rozruszniku jakieś uszkodzenie czy przebicie?Przed chwilą zszedłem do auta odpalić, stał dwie godziny, sprawdziłem napięcie 10,5V, niestety tylko chłe chłe. Wziąłem akumulator na górę podłączyłem pod prostownik, wskoczył na 4A, ale po chwili spadł na 3A, napięcie na 14.8V i zaczął się gotować więc odłączyłem.
Okej jest już z pół godziny od ładowania, czekałem aż napięcie się ustabilizuje, spadło do 10.5V.
-
RE: Amortyzatory tico
też bym chciał żeby mi 5 paliło, ale tylko w marzeniach.
-
RE: elektryczne szyby
u siebie mam elektryczne szyby, działają wolniej niż bym korbką otwierał nie wiem dlaczego.
do tego od strony kierowcy nie mam przycisku sterowania szybą pasażera - to jest nieporozumienie, jeśli zakładać to musi być. -
RE: Amortyzatory tico
pewnie kayaba i bilstein padnie z propozycji
-
RE: Amortyzatory tico
nie wiem czy to tylko ja tak trafiłem na jakiegoś leżaka magazynowego, bo kupiłem kamokę też na przód i okazało się iż gorzej chodzą niż stare.
-
RE: trzęsie kierownicą przy hamowaniu
i widzisz zapomniałem dopisać łożyska wymienione w komplecie były.
-
RE: trzęsie kierownicą przy hamowaniu
dobra byłem u majstra na sprawdzeniu, łożyska w porządku, drążki w porządku, jedyne co można znaleźć to poduszka amortyzatora od strony pasażera.
Przy obracaniu koła od strony kierowcy słychać jakby coś ocierało, tylko że ciężko stwierdzić czy to tarcza, czy trochę rdzy, czy jakieś kamyczki, czy coś z ułożeniem klocków. -
trzęsie kierownicą przy hamowaniu
ahoj.
Mam taki problem już od jakiegoś czasu, trzęsie mi kierownicą i autem przy hamowaniu ale czuć to przy hamowaniu z powyżej 60kmh, poniżej nie ma objawów.
Tarcze (bosch) + klocki (nie pamiętam czy bosch czy ferodo) (edit) oraz łożyska mają ok 10-20 tysięcy km. Wymienione w komplecie dwa-trzy lata temu.
Jarzma ze śrubami wymienione w tamtym roku.Byłem u majstra to mi powiedział że jakby tarcze były krzywe to by trzęsło cały czas.
Podejrzewa raczej jakiś element zawieszenia albo maglownice.
Dlatego pytam zlosnikiów co to może być? -
RE: Swiatła do jazdy dziennej LED
ja wziąłem z tej kostki nieużywanej co jest pod maską obok cewki i serwa, nie wiem czy to jest ta kostka od klimy czy od czego innego, ale nigdzie nie jest wpięta.
-
RE: Wymiana szczotek alternatora
nie robiłem tego własnymi rękami tylko widziałem jak robią majstry, największy problem był wyciągnąć alternator hihi. potem jakaś śrubka i lekka zagwozdka jak wybebeszyć.
-
RE: Niskie obroty i gaśnie na ssaniu - ROZWIĄZANY
no ale zaraz kilka dni temu było dobrze i co nagle się zepsuło?
podjedź do kogoś kto to ogarnia. napisz skąd jesteś może jest ktoś w okolicy. -
RE: Niskie obroty i gaśnie na ssaniu - ROZWIĄZANY
zębatki gaźnika można zawsze przesmarować. sprawdzić wężyki podciśnienia też. może na którymś cylindrze nie chodzić też.
-
RE: Duże spalanie
przedwczoraj zalewałem, 10.5L na 134km, czyli 7.84L/100km, 100% miasto także możesz się kolego relaksować.