A to że mam 13
calowe koła ma jakiś wpływ na spalanie ?
wielkiej nie ma, pamiętam że ktoś kiedyś tu wrzucił na forum test porównawczy z którego wynikała różnica 0.2L pomiędzy 12" a 13".
A to że mam 13
calowe koła ma jakiś wpływ na spalanie ?
wielkiej nie ma, pamiętam że ktoś kiedyś tu wrzucił na forum test porównawczy z którego wynikała różnica 0.2L pomiędzy 12" a 13".
ładowanie sprawdzaj na alternatorze, jeśli tam jest dobre to znaczy że trzeba szukać dalej, akumulator może być słaby, łączenia mogą być zaśniedziałe zwłaszcza w okolicach kostek przy aku, łączenia na klemie też mogą być słabe.
Jak alternator wypluła słabo to najpierw jego zrobić.
Oczywiśnie punkty masowe warto przeczyścić albo dać nowe końcówki/kable żeby nie było tak jak u mnie jakiś czas temu że podczas jazdy gasł i choinka. Pisałem o tym w moim temacie w tym dziale we wrześniu.
miałem na myśli podnośnik warsztatowy. Bo byłem z tym problemem u majstra, a on posprawdzał wszystkie luzy, łożyska, zawieszenie, i nic nie usłyszeliśmy, potem wsiadł w auto przejechał się i akurat jak jechał to żadnych dźwięków, potem ja jechałem do domu i znowu się odezwało.
Myślałem że to może skrzynia się odzywa ale jak wcisnę sprzęgło przy 70 to dźwięk nie ustaje.
Na poduszkę silnika skrzyni też nie wygląda to wygląda to na dźwięk występujący przy obracaniu tak jakby coś ocierało i przy obrocie tylko w jednym punkcie dawało dźwięk.
nie ma żadnych luzów i przy kręceniu kołami nic nie słychać. A tego z kręceniem kołem silnikiem na wysokości nie próbowałem, a w sumie mogłem skoro był na podnośniku.
Przedwczoraj nie mogłem otworzyć drzwi od strony kierowcy, zamek zamarzł, otworzyłem od pasażera, pojechałem do roboty, popsikałem jakimś odmrażaczem w zamek i chodzi jak nigdy hihi. Ale za to wczoraj robiłem za taryfe noi klamkę mi urwali w prawych tylnych drzwiach.
chciałem go nagrać, ale jako że tico jest znane z tego że sieje w urządzeniach zakłócenia tak jest też i w tym przypadku, plus dochodzą odgłosy drogi i silnika, niestety na nagraniu ciężko jest ten dźwięk wyłapać ale spróbuję go opisać.
Dźwięk pojawia się zazwyczaj po przekroczeniu 40km/h. Czasem się pojawia czasem znika. Brzmi jakby jakieś metalowe obcieranie czegoś wraz ze wzrostem prędkości częściej go słychać. Nie wiem z czym by to mogło być związane bo nie brzmi jak łożysko, występuje przy jeździe na wprost więc przeguby by też odpadały. Mogła by to być osłona tarczy hamulcowej ale jej nie mam. Co by to jeszcze mogło być.
miesiąc temu jeździłem z kolegą w poszukiwaniu auta, zwiedziliśmy trochę województwa łódzkiego i było dokładnie tak jak piszesz albo kręcone bite z zagranicy, albo szroty jedne odpicowane inne nawet nie, trafiła się ładna mazda 323f ale była cała malowana niedawno plus nie chciała jechać, a kupił audi a4 1.8 '95 z zapieczonymi tłoczkami z tyłu i przebiegiem 156 tysięcy, także uważam iż to co napisałeś nie dotyczy giełdy samej tylko całego działu sprzedaży samochodów używanych.
jeśli chodzi o takie zakupy z jeżdżeniem to najlepiej w łodzi na giełdę samochodową, mój stryj ostatnio kupował auto, bo pozbył się swojego golfa II w dizlu, a kupił astrę 1.4 benzynę z giełdy, podejrzewam że takie giełdy są w wielu miastach Polski mniejszych i większych.
ale nie w tym aucie.
tylko broń boże w automacie.
podczas jazdy i przy skręcie to by się zgadzało.
a masz jeszcze te osłonki co są na tarczach blaszane?
przewody podciśnień też można zobaczyć, jak nie pali na wszystkie gary,
wymieniłeś już świece to wymień też kable WN.
a w jaki rozmiar auta celujesz?
daewoo lanos
audi a4
honda civic
mazda xedos
tak, tarcz cały czas nie można wykluczyć, ale jeśli problem jest w zawieszeniu, to najpierw należy jego zlikwidować. Bo jeśli się okaże że tarcze dobre to po co wymieniać?
Byłem tutaj na retkinii u jednego majstra pytać się o te tarcze to mi powiedział tak, on może mi wymienić ale 3 dni temu było u niego inne auto w którym biły, wymienił i bije dalej.
a nie wiem, jak zostawiałem auto to mówił że na tokarkę wrzuci, a czy wrzucił to nie wie nikt.