Z takich ciekawostek to ostatnio pękł mi wkład lusterka, nie wiem jak, nie wiem kiedy, zauważyłem podczas odśnieżania.
Pojawił się błąd ciśnienia oleju, na zimnym było wszystko w porządku, dopóki olej się nie rozgrzał, czyli około 20km, i wtedy zaczynało pikać i migać na desce.
Auto postawiłem pod domem, noi właściwie co tu zrobić? Zadzwoniłem do kolegi gazownika, mówi sprawdź ciśnienie oleju najpierw, mobilny mechanik, niech przyjedzie, rozgrzej silnik i jaki wynik będzie.
Szwagier wziął diagnozę, podpiął ale żadnego błędu nie było, parametrów ciśnienia też nie pokazywał, więc mówi, wymień czujnik na początek, bo to najtaniej.
Zamówiłem czujnik ciśnienia oleju - 27pln hella.
Poszedłem do warsztatu zapytać, ile kosztuje sprawdzenie ciśnienia oleju - 100pln.
W takiej sytuacji nie pozostało mi nic innego jak iść do sklepu z narzędziami i kupić miernik ciśnienia oleju, podłączyć i samemu sprawdzić.
Czujnik ciśnienia oleju puszczał olej, wszystko obrzygane, wykręciłem, wkręciłem manometr, zmierzyłem ciśnienie, na zimnym ok 5 bar, na ciepłym 1,2 bara. Przy bucie ok 4,5 bara.
Odkręciłem miernik, wkręciłem nowy czujnik, naprawa zakończona.