kiedyś taki objaw miałęm jak ty po wymianie zaworka pcv dolegliwości ustąpiły...

hmmm.. Ja nie pamiętam jak było przed wymianą zaworka. Wiem że stary był zatkany i nie szło go odczyścić. I przez to ze był zapchany do obudowy filtra jakieś świństwo mi sie dostawało z odmy...

Nie wiem co to da ale z ciekawości sprawdze ten PCV może jakiś niepełnosprawny w sklepie mi dali... a ja go podłączyłem i nie działa jak powinien...

Ps. A może przy okazji ktoś powie jakie mogą być skutki dla silnika po dłuższej jeździe na zapchanym PCV?? Co może ulec uszkodzeniu?

Sprawdziłem EGR. Ta rurka szczelnie siedzi i nie widać żadnych pęknięć. Dodatkowo uszczelniłem na zapas wszystko co się dało <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> przy okazji się okazało ze przy PCV było luźno. Auto nadal pracuje nierówno.

http://www.youtube.com/v/Ob49SxS01N0
Tu tak jak poprzednio lepiej na słuchawkach słychać

Tak jak napisałem auto ma nową kopułkę, kable, sprawdzone świece, wyienione olej i filtry, czyszczony EGR, nowy PCV. Wkręca się na obroty bardzo dobrze... a mimo wszystko chodzi nierówno <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> i głośno prycha...

Pomocy <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />

Zgadzam się z przedmówcą. Samo rozruszanie tłoczka nie pomoże na długo. Najlepiej było by go wyjąć i oczyścić a w razie stwierdzenia zaawansowanej fazy utlenienia jego powłoki poprostu wymienić na nowy.

Czemu na tym filmiku gdzieś w połowie jego trwania nie słychać przez moment tego dźwięku??.

Jak zauważysz na filmiku zatkałem palcem wejście do obudowy filtra powietrza... wtedy błoga cisza.. niestety z tego co wyczytałem w postach z lat 2004-2006 zatkanie skutkuje przyspieszonym zużyciem katalizatora.

Tak w ogóle to sobie EGR wyczyść, albo wymień, bo nierówno pracuje.

EGR czyściłem miesiąc temu, kable, kopułka, palec, PVC, filtry nowe... nie wiem czemu nierówno pracuje
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Jestem otwarty na pomysły <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Niestety... puszka jest szczelna, gumowy wąż też, obudowa filtra i wszystko w koło raczej też. Prychanie nadal występuje <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />

http://www.youtube.com/v/TTE7oH0CPmA

Na filmiku słychać ten efekt. Niestety nie wiem jak u innych będzie ale u mnie słychać tylko na słuchawkach. Na zwykłych głośnikach nie. Może to wina tego że dźwięki są niskie.

Nadal nie wiem czym można to jakoś uciszyć. I co może być przyczyną tego prychania. Występuje ono chyba tylko gdy silnik jest ciepły.

Może to głośnie prychanie spowodowane jest czymś co się dzieje wcześniej... jakieś pomysły??

ok dzieki za rade <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Postaram się obadać ta puszka dokładnie i jak nadal nie bedzie ok to bede szukał dalej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Ale czy to prychanie to normalny odgłos? Po zdjęciu tej puszki (zbiornika powietrza dodatkowego) dzwięk był prawie taki jak przy dziurawym tłumiku... po zatkaniu palcem była błoga cisza <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Co do uszczelki pod puszką to pewności nie mam czy jest super szczelnie ale wąż gumowy idący do filtra jest ok.

Witam wszystkich forumowiczów i prosze o pomoc w rozwiązaniu kolejnego problemu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ...Nie wiem jak to jest że jak sie psuje jedno to zaraz i coś innego sie dzieje... <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />

Wczoraj po kilku km jazdy wydało mi sie że pod maską zrobiło się jakoś dziwnie głośno. Po chwili lokalizowania źródła dzwięku stwierdziłem że chałas pochodzi z elementu zaznaczonego na zdjęciu strzałką (a właściwie z tej metalowej części na którą to plastikowe puszkowate coś jest nasadzone).

Wyciągnołem tą plastikową puszke i prychanie stało się głośniejsze i to duzoooooo. Ale w chwili gdy palcem przytkałem otwór na który nasadzona była ta plastikowa puszka, wszystko ucichło...

I teraz moje pytanie: Co to jest ta plastikowa puszka widoczna na zdjęciu i co to jest to pod nią? Czym to prychanie może być spowodowane. Wczoraj przewertowałem "Trzeciaka" i nic nie wywnioskowałem.

Dziękuje za pokazanie rozwiązania mojego problemu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Teraz tylko zakup części i co gorsza znalezienie wolnej chwili żeby to poskładać <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

A no trafiłem, trafiłem. Tylko jak to zawsze bywa nadchodzi ten czas gdy coś się zaczyna sypać <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> (w tym przypadku przegub. Nie przypilnowałem, osłony się rozpadły i szlag trafił przegub. Do tego, jak się od kolegów forumowiczów dowiedziałem, drążki kierownicze).Ale już plan działania ustaliłem i niedługo znów będzie wszystko GIT <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

To podejrzanie mało jest udokumentowane <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> I jak juz napisałem wczesniej jak go kupiłem miał trochę ponad 80 tys.

U mnie mam tez taki luz ale od tego drążka z przegubem kulowym co idzie od przekładni kieowniczej.
Można to wyczuć ruszając kołem i trzymając ręką za tą osłonę gumową.

Sprawdziłem, zdaje się że to jest dokładnie to o czym piszesz. Czy to normalne?? Jak z tym walczyć.

W sumie masz racje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ale najważniejsze jest to żeby działało to co działać ma <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> (w tym przypadku światło przeciwmgłowe) A sposób jaki kto wybierze to już komu jak wygodniej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Pozatym koleżanka Danusia pisze że kable ma już pociągnięte nowe tylko nie wie gdzie podłaczyć w aucie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Kable fabryczne oczywiście odłączyłem i zaizolowałem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Prąd nie dochodził a ja nie miałem czasu szukać po wiązce wadliwego kabla. Do włącznika prąd dochodził wiec od niego nowe kable (które przypadkiem miałem gdzieś w rupieciach) dałem i po chwili światełko działało <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pewnie jakbym kabli nie miał to bym szukał po wiązce ale z drugiej pamiętałem że gdzieś czytałem o tym że kable w tico zwłaszcza z tyłu lubią płatać figle więc nowe kable to chyba nienajgorszy pomysł był <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Sprawdzałem najpierw na aucie stojącym na ziemi potem dla pewności podniosłem na lewarku. W pionie luzów nie ma na bank... Też posądzałem od razu drążek ale wygląda na dobry... Na kole kierownycy luzów nie ma a przynajmniej ich nie czuje ale czasem odnosze wrażenie ze delikatnie ściąga na prawo w czasie jazdy.

Witam wszystkich <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Nazywam się Krzysiek. Swoje Tico mam od marca 2008 i przekulałem juz prawie 10 tys. "Poranna kropla rosy" lub " Srebrny Szerszeń" jak zwykły na niego mowić moje znajome jest z 1997 roku i aktualnie ma przebieg 90 000 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Wcześniej miałem doświadczenia z wieloma autami zarówno z silnikami benzynowymi jak i z tymi na ON. Wszystkie są ok. Jednak to co Ticusia wyróżna to jego gabaryty i funkcjonalność w mieście <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ze spalania tez jestem zadowolony.

Witam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Też miałem problem z tym światełkiem. Zdecydowałem się przeciągnąć kabel od tego światła do kabiny i podłączyć do guziczka orginalnego ( działa światnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ). Całość roboty zajeła mi ok 40 min. Przeciąganie kabla nie jest wcale takie ciężkie a i rozbierania tapicerki nie było wiele <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Witam wszystkich <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jestem od jakiegoś czasu posiadaczem Tico. Wszystko było super... Było bo coś niedawno zaczeło się dziać. W prawym przednim kole przy skręcaniu podczas jazdy zaczeło stukać <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Dodatkowo podczas oględzin na postoju okazało się, że osłona przegubu rozleciała się na pół i prawie cały smar wyleciał ( Więc na pewno czeka mnie wymiana osłoni i chyba przegubu) <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />. Jednak najbardziej niepokoi mnie luz na tym kole. Luz jest niewielki ale wyraźnie wyczuwalny i jest tylko w kierunku pokazanym na rysunku (wokół osi pionowej koła). Pionowo koło nie ma luzów.
I teraz pytanie do szanownych kolegów forumowiczów: Co może być przyczyną tego luzu? czy to może być wina przegubu? Czy może wahacz już się prosi o wymianę? Myślałem też o koncówce drążka ale wydaje się być ok. Osobiście nie moge dojść do przyczyny owego luzu. Wertowałem forum ale jednoznacznej odpowiedzi nie znalazłem. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia z takim luzem to prosił bym o wypowiedz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />