Czyli masz zużyty uszczelniacz na wałku w środku aparatu zapłonowego.
Jeżeli uda ci się wybić kołek ze sprzęgła kłowego na wałku aparatu zapłonowego to można zabierać się za demontaż aparatu. Mnie nie udało się wypchnąć kołka zarówno w imadle jak i na prasie. W imadle używałem jako wypychacza odcinka gwoździa fi 3 mm i śrubki M 4 długości 10 mm, na prasie kółka zrobionego z chwytu wiertła fi 3,5 mm długości 11 mm (może krótszy 5 mm wypychacz nie wyginałby się i może by coś drgnęło).
W obu przypadkach wypychacz wyginał się podczas próby usunięcia kołka. Wygląda na to, że producent nie założył demontażu tego kołka czego potwierdzeniem jest to, że nie występuje on w katalogu jako część zamienna. Na pewno wciskał go w przyrządzie na prasie a być może także do przygotowanego - poszerzonego w skutek pogrzania otworu.
Ma ktoś pomysł na wybicie tego kołka?
Sam demontaż aparatu jest stosunkowo prosty ale do odkręcania małych wkrętów M4 trzeba użyć środka penetrującego oraz ściśle dopasowanego wkrętaka do rowka łba w przeciwnym razie można zniszczyć łby wkrętów lub je ukręcić bo są one fabrycznie bardzo mocno przykręcone. Ja używałem dużego wkrętaka z płaskim zakończeniem 1 x 7 mm.
Po wymontowaniu aparatu z auta wg opisu w linku podanym prze Leo trzeba:
- Po odkręceniu kopułki zdjąć osłonę plastikową z aparatu zapłonowego
- Odkręcić 2 wkręty płyty mocowania modułu zapłonowego
- Odkręcić siłownik podciśnieniowy i zdjąć płytkę osadczą mocującą popychacz, wyjąć siłownik z popychaczem.
- Zdjąć metalową tarczę
- Odkręcić i wyjąć trójkątny wirnik
- Odkręcić 2 wkręty płytki mocującej
- Wyjąć od środka aparatu wałek.
- Wymienić uszczelniacz