@pacior
W dobrym stanie udało ci się kupić belkę chłodnicy?
Posts made by ryszard
-
RE: [moje Tico] Daewoo Tico PM
-
RE: Osłony przegubów zewnętrznych i ich trwałość
@barteu
Czyli osłony trwałe tylko muszą być jej końce silnie zaciśnięte opaskami. Nie wiem czy w ogóle są robione zamienniki osłon przegubów zewnętrznych z tego materiału do Tico czy szerzej do aut bez wspomagania kierownicy bo duża sztywność tych osłon zwiększa opory na kole kierownicy przy ostrych skrętach - kwestia tylko na ile są one duże. -
RE: Koszta ustawienia zbieżności i kłopoty z demontażem końcówki drążka
@barteu napisał w Koszta ustawienia zbieżności i kłopoty z demontażem końcówki drążka:
@miechomiecho tak, nic na siłę- wszystko większym młotkiem :D Po prawdzie, to bałem się już trochę tego młotkowania, żeby nie pękła zwrotnica- nie wiem, jaką ma wytrzymałość, ale jakoś tak dla bezpieczeństwa, uciszenia swojego strachu i z braku odpowiedniej siły, chciałem wybrać inną drogę :) Jednak klasyczne rozwiązanie okazało się tutaj najskuteczniejsze :D
To kwestia doświadczenia by nie przekroczyć granicy wytrzymałości elementu. Widziałem w warsztacie jak mechanik zaczynał naprawę od silnego młotkowania. Nie było to Tico ale coś działał w przednim zawieszeniu lub układzie kierowniczym. W każdym razie nie cackał się.
@leo @ryszard , tak mi to wyglądało, jakby właśnie połączenie trzpienia z uchem było bardzo ciasne, nie zauważyłem, by coś się udało wypłukać, a zarówno trzpień jak i ucho po rozdzieleniu były raczej czyste, bez rdzawych nalotów czy czegość podobnego.
W takim razie musiał być przykręcony nadmierną siłą. Ja staram się przykręcać takie trudne do demontażu części w dolnym zakresie wymaganego momentu (dla nakrętki mocowania końcówki wymagany moment wynosi 35 - 55N) i smaruję połączenie. Prawdopodobnie aby przewlec zawleczkę przez nakrętkę koronkową została ona dokręcona momentem przekraczającym górną granicę i tym można wytłumaczyć tak silny zacisk sworznia (korozję wykluczyliśmy).
Ściągacz również w „idealnych” warunkach poległ- zgięła się śruba i zaczęła poddawać jego konstrukcja.
Aby zapobiec rozjeżdżaniu się ścianek i szczęki ściągacza można je ścisnąć rozsuwanym kluczem francuskim ale w ściągaczu przynajmniej śruba i nakrętka muszą być solidne - utwardzone.
Wasze przebiegi na fabrycznych elementach rzeczywiście robią wrażenie, Daewoo się postarało. Zwłaszcza na naszych drogach, gdzie zimą idzie sporo soli, podwozie żyje w parszywych warunkach, guma zachowująca właściwości po 20 latach to jest naprawdę coś.
Jakość gumy stosowanej przez Daewoo Motor była rewelacyjna i dotyczy to nie tylko elementów zawieszenia czy układu kierowniczego ale także takich części mniej odpowiedzialnych jak np. wieszaki gumowe tłumika
Nie mam pojęcia, co jest u mnie fabryczne, a co nie, prawa końcówka drążka trzymała się jakby rzeczywiście siedziała tam 23 lata :) Zniszczyłem ją doszczętnie przy demontażu, a nie przyjrzałem się za bardzo wcześniej, mam za to lewą, spojrzę z ciekawości na nią jeszcze raz później.
Oryginalna końcówka z napisem DAC na wieczku przegubu
Wachacze z kolei, różniły się miedzy sobą budową, długości „na oko” miały takie same. Na jednym z nich dało się jeszcze odczytać napis „Made in Korea”, był to prawy i możliwe, że faktycznie był na aucie dłużej- miał już rozerwaną osłonę sworznia i luźny sam sworzeń,
podczas gdy lewy miał osłonę całą i dość mocny opór. Możliwe, że gdy lewy został wymieniony, prawy koreański był jeszcze w porządku. Można tylko gdybać :)Prawy wygląda mi na zamiennik a lewy być może to jeszcze oryginał.
Porównaj oznaczenia na gumach:- na osłonce przegubu: P.H, 30 (lub 20, 32), w owalu znak firmowy - wizerunek ptaka,
- na tulei metalowo gumowej: z jednej strony - cztery kółka z umieszczonymi w nich krzyżykami,
- z drugiej strony:
45261A-78B00, P.H, w owalu wizerunek ptaka, K w kółku
Ponadto gumowa osłonka przegubu ma tylko jeden druciany pierścień zaciskowy u góry - na dole osłonki nie stosowano żadnego pierścienia.
Taki np. trapez, mam z nim takie doświadczenie, że po podłożeniu cegły, zaczynając podnoszenie auta od momentu kiedy jest niemal całkowicie złożony, idzie bardzo ciężko, z nienaturalnie dużym oporem i tak właściwie do samego końca.
To prawda dlatego aby szło trochę lżej smaruję śrubę podnośnika. Faktem jest, że fabryczny podnośnik trapezowy jest słaby i nie jest zbyt stabilny (zdarzyło mi się gdy musiałem użyć dosyć dużej siły tak że auto trochę zakołysało się podnośnik uniesiony maksymalnie się przewrócił). Podnośnikiem żabą nigdy nie pracowałem ale zachęcony przez ciebie i Leo chyba go sobie kupię.
- na osłonce przegubu: P.H, 30 (lub 20, 32), w owalu znak firmowy - wizerunek ptaka,
-
RE: Osłony przegubów zewnętrznych i ich trwałość
@leo
Dzięki za przybliżenie sprawy. Z twojego opisu wnioskuję, że osłona jest wykonana z materiału bardziej odpornego na starzenie niż guma. -
RE: Koszta ustawienia zbieżności i kłopoty z demontażem końcówki drążka
@barteu napisał w Koszta ustawienia zbieżności:
@ryszard taaak, obyło się bez wyjmowania zwrotnicy.
Świetnie bo demontaż zwrotnicy wiązałby się z dodatkową walką z zardzewiałymi śrubami, którymi mocowana jest zwrotnica.
Zrobiłem jednak w ten sposób, że szlifierką odciąłem końcówkę od drążka, potem wyciąłem korpus i kulę, zostawiając sobie tylko sam trzpień, od góry zeszlifowałem go na gładko z uchem zwrotnicy i polewałem wd40, dzięku temu zeszlifowaniu widziałem czy coś drgnęło, czy jeszcze nie.
Czy na połączeniu ściętego trzpienia z zwrotnicą przy traktowaniu WD 40 wypłukiwała się rdza czy po prostu trzpień był tak silnie zaciśnięty w uchu zwrotnicy? Próbowałeś użyć ponownie swojego ściągacza, który wcześniej nie wchodził do końca na przegub?
Wydaje mi się, że najsprawniej powinno pójść po nagrzaniu ucha zwrotnicy palnikiem ale to teoria, której nie miałem okazji sprawdzić w praktyce.Fakt, ciężko jest się zamachnąć, ja sobie auto ustawiłem na kobyłkach podniesionych na tyle na ile mogłem tylko unieść auto lewarkiem trapezowym, a to nadal nie było zbyt wiele.
Ja chcąc wyżej podnieść przód auta używam 2 podnośników fabrycznych trapezowych pod które na początek podkładam cegły. Potem podstawiałem kobyłki pod obejmy drążka stabilizatora pod belką chłodnicy. Używam 2 podnośników aby nie doprowadzić do nadmiernego jednostronnego przekoszenia auta, które groziłoby pęknięciem szyby czołowej.
Opór na kierownicy zmalał, ale to wciąż jeszcze „nie to”, w najbliższym czasie sprawdzę łożyska z poduszkami na mcphersonach.
Mnie to też chyba czeka. Jak to zrobisz daj znać jaki to dało efekt.
Użyłem końcówek Yamato z Inter Carsu, bodaj po 25 za sztukę, ale kupowałem na firmę znajomego, wyszło za obie jakieś 30 zł z groszami. Zobaczymy, ile pojeżdżą :)
Oprócz tego ostatnio wymieniłem jeszcze wachacze i wszystkie gumy stabilizatora, za zestaw zapłaciłem jakieś grosze- 60zł. Wiem, że wiele nie można pewnie po nich oczekiwać, ale chcę sprawdzić jak to naprawdę jest z tymi tanimi częściami, ile to wytrzymuje i czy sie kalkuluje, robię średnio 50 tysięcy kilometrów rocznie, więc no ma to pewne znaczenie :D Na ten moment koszta części do przedniego zawieszenia nieznacznie przekroczyły 90zł, jeżeli ktoś używa auta nie tak intensywnie, to myślę, że nawet takie części mu wystarczą, wobec czego takie koszty to bajka :) Ja nie chcę na dzień dobry wykładać dużych kwot, ponieważ chcę sprawdzić, jak to auto będzie się sprawowało i jak mi się będzie z nim żyło, a żeby to sprawdzić musi być sprawne- fajnie, że można to osiągnąć tak małymi kosztami, podoba mi się :) To tak już trochę poza tematem :)Jeżeli chodzi o najtańsze części to są dobrym wyborem tylko dla handlarzy samochodów.
Na forum znajdziesz dużo przykładów co są one warte. Ostatnio Kris opisywał jak to osłona gumowa przegubu zewnętrznego (zamiennik) przerwała się po kilku miesiącach eksploatacji. Ja dla porównania mam jeszcze zamontowane przez fabrykę w aucie, które ukończyło 20 lat.
Wielokrotnie o tym pisałem ale przypomnę. Staram się nie wymieniać fabrycznych części gdy jeszcze pracują. Wkrótce po zakupie 8 letniego Tico profilaktycznie zmieniłem kilka części w tym końcówki układu kierowniczego ale też na oryginalne Daewoo Motor za które wówczas zapłaciłem 104 zł za sztukę. Stare w dobrym stanie zachowałem i z perspektywy czasu (12 lat) widzę, że tego nie musiałem robić biorąc pod uwagę trwałość oryginalnych fabrycznych części przy normalnej eksploatacji.
Proponowałbym zachować oryginalne części (końcówki, wahacze itp) jeżeli nie są uszkodzone. Na oryginalnych przednich wahaczach jeżdżę do dziś -
brzydko wyglądają bo są zardzewiałe ale najważniejsze, że są sprawne. Co z tego, że nowy tani zamiennik pięknie lśni jak osłona gumowa po roku czy dwóch latach pęknie, zatrze się przegub i wahacz do wymiany. Szkoda czasu i pieniędzy. -
RE: Koszta ustawienia zbieżności i kłopoty z demontażem końcówki drążka
@barteu
Rozumiem, że obeszło się bez wymontowania z auta końcówki ze zwrotnicą.
W warunkach domowych (bez uniesienia auta) metoda z dwoma młotkami jest problematyczna bo nie bardzo jest miejsce aby dobrze zamachnąć się młotkiem by od dołu wybić sworzeń końcówki kierowniczej. Co innego gdy samochód stoi w warsztacie na podnośniku warsztatowym. -
RE: Koszta ustawienia zbieżności i kłopoty z demontażem końcówki drążka
@barteu napisał w Koszta ustawienia zbieżności:
@ryszard wielkie opory były już przed robotą :) zastanawiam sie wlasnie czy to przez końcówki, czy może łożysko mcphersona,
Może być zwiększone tarcie na łożyskach kolumn.
w każdym razie na wymianę końcówek zdecydowałem się, ponieważ wymiana wachaczy i gum stabilizatora nie przyniosła skutku w wyciszeniu stuków w zawieszeniu (ale i tak już trzeba było bo sworznie wachaczy nie wyglądały dobrze)
Do zatarcia przegubu może dojść jak zostanie przerwana osłona gumowa przegubu, woda wypłucze smar i dostanie się piasek.
Luzy w przegubie powstają wskutek naturalnego zużycia przegubu i jest przyspieszone przy niedostatecznej ilości smaru. Jeżeli byłyby duże luzy na przegubie końcówki to dałoby się to wyczuć na kole kierownicy.
macie może jakieś doświadczenia w grzaniu śrub? czy taki zwykły mały palnik wystarczy, czy może coś na kartusze, albo może w ogóle bez acetylenu to nie podchodzić? :D
Ja rzadko używałem palnika do grzania śrub bo nie wszędzie się dało np. chciałem uniknąć wypalenia farby w okolicy śruby. Tak więc nie mam dużego doświadczenia. Stosowałem palnik na propan-butan do wykręcenia śruby mocowania tłumika przedniego do katalizatora. Musiałem bardzo długo grzać a i tak nie dało się dobrze rozgrzać połączenia. Mimo to grzanie trochę pomogło w odkręceniu śruby.
-
RE: Woda na podłodze przy lewym progu
@Gooral
Dzięki za naprowadzenie na właściwy trop jeżeli chodzi o butyl. Wobec tego, że masa klejąca musi być nałożona na konturze krzywoliniowym foli to wydaje mi się, że taśma z prostokątnym paskiem butylu nie bardzo się nadaje do tego celu. Lepsza będzie masa butylowa w tubie do wyciskania pistoletem. Najlepszy byłby wałek butylu (stały okrągły przekrój - wygodny przy przyklejaniu do krzywoliniowego zarysu foli). -
RE: Koszta ustawienia zbieżności i kłopoty z demontażem końcówki drążka
@barteu
Końcówka w takim razie musi być silnie zapieczona, wgląda na to jakby to była jeszcze fabryczna i miała ze dwadzieścia lat. Ja zmieniałem prewencyjnie końcówki przy pomocy ściągacza, którego zamieściłem zdjęcie jak tico miało tylko 8 lat, zaraz po zakupie auta więc na pewno miałem łatwiej. Złóż wszystko jak przed demontażem i oceń wstępnie kręcąc kierownicą czy nie ma jakiś wielkich oporów w układzie kierowniczym a potem jazdę próbną. Jeżeli będzie OK to pojedź do bliskiego warsztatu na wymianę końcówek. Jeżeli jednak po twoich działaniach na końcówce nie da się faktycznie bezpiecznie prowadzić pojazdu to musisz albo zaopatrzyć się w lepszy ściągacz albo zrobić to co Pacior zrobił. Z tym, że zacząłbym jednak od ściągacza bo przy demontażu zwrotnicy możesz napotkać kolejne problemy jeżeli śruby były dawno nieodkręcane. -
RE: Koszta ustawienia zbieżności i kłopoty z demontażem końcówki drążka
@barteu napisał w Koszta ustawienia zbieżności:
@miechomiecho @pacior albo zły ściągacz kupiłem, albo jestem 2 z 20 :D walczyłem na wszystkie kierunki, ale niestety, chyba jednak złe narzędzie, mój ma takie pionowe ścianki wokół wyżłobienia, przez co nie da się go do końca wcisnąć/wbić i ustawić śruby ściągacza w osi ze śrubą końcówki. no nic, trzeba się będzie zaopatrzyć w uderzeniowy, ten się do ramion wycieraczek przyda :) podpierałem zwrotnicę, podstawiając lewarek i pod wachacz i pod trzpień końcówki, stukałem, pukałem, waliłem, z różnych kątów i niestety, siedzi dalej.
Ja używałem takiego ściągacza z kulką na zakończeniu śruby. Dawał radę.
-
RE: Proźba o zrobienie zdjęcia wkrętu składu mieszanki w gaźniku
@Kris napisał w Proźba o zrobienie zdjęcia wkrętu składu mieszanki w gaźniku:
Ustawiałem na słuch ,ale ustawiłem sobie nieco wyższe niż standardowe tico ,bo jak powiedzmy miał te 1000 obr. to przy zmianie biegów były takie szarpnięcia . Gazować go nie zamierzam , bo nie wiem ile jeszcze blacha wytrzyma .
Czyli ustawione przez ciebie wolne obroty nie mogą być powodem wibracji silnika.
Silnik ma przejechane 120 K km , ale polubiłem to auto , bo proste w naprawach i ponoć niezawodne .
Przebiegu można pozazdrościć a reszta to prawda.
W silnikach 2t jakie naprawiałem, skład mieszanki wpływał na pełny zakres pracy silnika , a w Tico to ja nie wiem , czy aż odgrywa tak ważną rolę .Pozostaje mi szukać stacji diagnostycznej z działającym analizatorem spalin . Ponoć w każdej stacji powinien być , ale to że jest, nie oznacza ,że działa i ktoś to umie odsługiwać . Pozdrawiam .
Analizatory spalin mogą mieć zakłady montażu instalacji gazowych samochodowych a muszą mieć stacje kontroli pojazdów. z tym, że te ostatnie nie prowadzą regulacji. Ja ostatnio korzystałem z analizatora w stacji diagnostycznej bo warsztat w którym dotychczas robiłem regulacje pozbył się sprzętu. Diagnosta obsługiwał analizator a skład mieszanki na reduktorze regulowałem ja.
Sposób regulacji mieszanki biegu jałowego opisany jest w książce K. Trzeciaka "Daewoo Tico Obsługa i naprawa" -
RE: Koszta ustawienia zbieżności i kłopoty z demontażem końcówki drążka
@barteu
Masz rację tym bardziej, że dysponując ściągaczem wymiana końcówek nie jest skomplikowana. Po odkręceniu koła wszystko masz łatwo dostępne.
Przed demontażem starej końcówki zmierz odległość trzpienia końcówki od zrobionego znaku na drążku. Pozwoli ci to względnie prawidłowo przykręcić nową końcówkę przed regulacją zbieżności.
Oczywiście przed demontażem końcówki trzeba dobrze oczyścić szczotką z rdzy gwinty i spryskać je środkiem odrdzewiającym. Często jest problem z unieruchomieniem drążka do odkręcenia końcówki. W razie trudności najlepiej spisuje się w tej roli samozaciskowy klucz hydrauliczny. -
RE: Proźba o zrobienie zdjęcia wkrętu składu mieszanki w gaźniku
@Kris
Od 13 lat od kiedy założyłem instalację gazową jeżdżę tylko na gazie z wyjątkiem sytuacji gdy skończy mi się całkowicie gaz i na benzynie muszę dojechać do stacji LPG. Więc regulacje jakie obecnie przeprowadzam dotyczą instalacji gazowej. Kiedy nie miałem instalacji gazowej samodzielnie regulowałem tylko wolne obroty korzystając z obrotomierza. Powinny wynosić ok 950 obr/min. Jeżeli chodzi o regulację składu mieszanki biegu jałowego to zlecałem stacji dysponującej analizatorem spalin. Piszesz, że silnik na niskich obrotach wpada w wibracje. Może ustawiłeś za niskie obroty biegu jałowego.
Ustawiałeś obroty wg obrotomierza czy na słuch? -
RE: Woda na podłodze przy lewym progu
Zakleiłem szeroką taśmą przezroczystą dziurę w folii zabezpieczającej, zrobiłem 30 min wodny test i jest sucho w kanałku uszczelki otworu drzwi a więc tym bardziej na podłodze.
Najchętniej kupiłbym taką gotową dociętą folię ale teraz jest praktycznie nie zdobycia. Będę raczej musiał ją dociąć samodzielnie z kawałka foli ogrodniczej.
Drugi problem skąd wziąć to lepiszcze, którym folia jest fabrycznie przyklejona do drzwi. Co to jest za środek?
Na marginesie woda gromadząca się na dole między folią a drzwiami odprowadzana jest 3 prostokątnymi otworami. Na zdjęciu jeden z nich z przodu drzwi. -
RE: Woda na podłodze przy lewym progu
Nie znalazłem jeszcze źródła napływu wody do słupka przednich lewych drzwi bo pewnie bez zdjęcia bocznej lewej listwy szyby czołowej i ewentualnie szyby się nie obędzie. Doszczelniłem słupek od zewnątrz w okolicy lewego dolnego rogu szyby czołowej. Zrobiłem próbę wodną (polewanie z węża przez ok 25 min) i niestety te doszczelnienia nic nie dały. Natomiast podczas tej próby zidentyfikowałem drugi przeciek z lewych przednich drzwi. Woda wydostaje się na zewnątrz ze środka drzwi przez dziurawą folię ochronną i po niej spływa do kanałka uszczelki otworu drzwi. Po jego przepełnieniu w okolicy lewego rogu drzwi (auto stoi na pochyłym wjeździe) woda spływa do otworu technologicznego w progu i dalej płynąc nim wypływa przez przekorodowany próg na podłogę.
-
RE: Woda na podłodze przy lewym progu
@pacior napisał w Woda na podłodze przy lewym progu:
@ryszard Ten próg wygląda na oryginalny..
Kupiłem lewy bok na wymianę dziurawego progu. Tak wycięty z prawego boku próg jak i kupiony ostatnio lewy bok są oryginalne Daewoo Motor a otwór odpływowy w nich jest na pewno tylko jeden - w odległości 52 cm od frontowego rantu.
Nalepka fabryczna na zakupionym lewym boku.
Też wątpiłem żeby robiono podróbki całych boków. Ogromny koszt wykonania tak dużego stempla i matrycy do tłoczenia boków (największa wytłoczka w aucie), konieczność posiadania gigantycznej prasy (olbrzymi nacisk i wymiary stołu roboczego) a ponadto ograniczony popyt na te części czyniły to przedsięwzięcie dla nowego producenta nieopłacalnym.
PS
Wg mnie jeden otwór opływowy w progu to stanowczo za mało. Powinno ich być co najmniej 3: po jednym na końcach progu i jeden w środku aby uniknąć zalegania wody zwłaszcza gdy auto stoi na pochyłym terenie. -
RE: Proźba o zrobienie zdjęcia wkrętu składu mieszanki w gaźniku
@Kris
U mnie w zapasowym gaźniku ten wymiar wynosi 11 mm (odległość między kołnierzami, w których osadzona jest sprężyna). -
RE: Wymiana poduszki tylnej górnej silnika w Tico
@Kris
Jeszcze co możesz sprawdzić odnośnie poduszki tylnej to jej mocowanie do łapy silnika i do sanek oraz mocowanie samej łapy do kadłuba silnika. Teoretycznie mogły się poluzować nakrętki/śruby co jednak jest mało prawdopodobne. Trzeba poruszyć silnikiem, zobaczyć czy mocowania są stabilne i dokręcić poluzowane połączenia.
Możesz też sprawdzić mocowania pozostałych poduszek, sanek itp i w razie potrzeby podokręcać śruby i nakrętki ale takie poluzowania to bardzo rzadkie przypadki. Jeżeli śruby są przykręcone z fabrycznym momentem to nie ma możliwości samoodkręcenia natomiast może się zdarzyć, że ktoś zapomniał dokręcić lub nie dokręcił z wystarczającą siłą bo np nie było dobrego dostępu. -
RE: Wymiana poduszki tylnej górnej silnika w Tico
@ryszard napisał w Wymiana poduszki tylnej górnej silnika w Tico:
Prawdopodobnie (bo tego nie robiłem) powinno dać się zmienić tylną poduszkę ograniczając się do:
- odkręcenia nakrętki mocowania tylnej poduszki do sanek (jest bardzo ciężki do niej dostęp ale się da)
- odkręcenia łapy od silnika
- odkręcenia nakrętki mocowania przedniej poduszki do sanek
- uniesienia silnika w celu wyjęcia łapy z tylną poduszką
- odkręcenia tylnej poduszki od łapy
Dziś spojrzałem na mocowanie tylnej poduszki oraz łapy silnika i alternatywnie (bez demontażu łapy silnika) celem wymiany poduszki można spróbować:
- wymontować alternator aby uzyskać dostęp klucza do nakrętki górnego mocowania tylnej poduszki oraz możliwość nim manewrowania. Demontaż do tego rozrusznika nie wydaje się konieczny. Jeżeli chodzi o możliwość odkręcenia tej nakrętki od strony akumulatora to minimalny potrzebny obrót klucza utrudnia łącznik górnego mocowania łapy silnika do skrzyni biegów.
- podeprzeć lub podwiesić silnik (za uchwyty do tego przeznaczone)
- odkręcić kluczem oczkowym nakrętkę górnego mocowania tylnej poduszki (do łapy)
- odkręcić kluczem oczkowym wygiętym nakrętkę dolnego mocowania tylnej poduszki (do sanek)
- odkręcić nakrętkę mocowania przedniej poduszki do sanek
- unieść i wysunąć trochę do przodu silnik aby wyjąć tylną poduszkę z sanek i łapy silnika.
D
-
RE: Wymiana poduszki tylnej górnej silnika w Tico
@Kris
Dokładnie mówimy o tej samej poduszce, z tym, że ty zrobiłeś zdjęcie od strony alternatora.Ta szczelina, którą wskazałeś to jest szczelina normalna - czyli występuje w nowej poduszce.
Nowa tylna poduszka w pozycji montażu w aucie w widoku od strony alternatora.
Zrób zdjęcie tak jak ja tzn od strony akumulatora (po wyjęciu akumulatora i plastikowej jego obudowy) bo lepiej widać i lepiej można ocenić stan poduszki.
Jeżeli jest zerwana guma poduszki to jej metalowe elementy będą względem siebie przesunięte a silnik wskutek tego opuszczony (czego nie widać w nowej poduszce na drugim moim zdjęciu jak i za bardzo na twoim też nie widzę).