Jeżeli chodzi o
mineralne oleje, ojciec w ostatnim roku użytkowania tico lał elfa 15W, silniczek
chodził cicho i posiadał umiarkowane osiągi. Następny właściciel z tego co wiem
jeździł po nas jeszcze parę lat i również silnik zalewał Elfem, dopóki nie
wydmuchało uszczelki pod głowicą, zrobił głowicę i jeździ do dziś na Elfie.
Jeżeli widać
wyraźne ubytki oleju, nie ma co się zastanawiać.
Ja jeżdżę na mineralnym oleju i silnik żyje. Kupiłem to auto jeżdżące na mineralu i tego nie zmieniałem, bo jak zdjąłem dekiel zaworów po kupnie auta to było sporo syfu.
Na mineralnym dobrze się jeździ, oleju nie ubywa - jedyny minus to fakt, że rozrusznik ciężej kręci na mrozie