Z tego co ja wyjeździłem to paliwa "uszlachetnione" -
zakładając, że nie popsują silnika, bo czym są
poprawiane to ja nie wiem - są lepsze pod względem
mocy i spalania. Nie wiem czy ktoś też tak ma czy
nie czy tylko ja tam mam ale u mnie tak jest i tak
będę tankował
Pozdrawiam!

A mi popsuly skrzynie biegow <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />. Nalalem v-power i zanim ze stacji wyjechalem utknela na trojce. I w nosie to mam <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />. Leje 95

no wlasnie lancer wyglada piknie
subarki wygladaly ladnie te wersje sprzed bodajze 4 lat
te nowki to nieporozumienie

oba zasuwaja
lancer wyglada
impreza brzmi

jest sprawiedliwie

tego to juz nie wiem, ale idac droga dedukcji - skoro
komputery sie roznia to i pewnie program nie jest
identyczny

Nie wiem czy kompy i chipy sa inne ale soft jest inny

Nie słychać tego podczas jazdy,ale na postoju kiedy
kręce kierownicą słychać pukanie.Oglądałem to z
każdej strony,skręcałem samymi kołami i nic,tylko
jak kręce kierownicą to słychać........nie wiem już
co to jest.Ktoś mi mówił że to może być kolumna.
Proszę o jakieś podpowiedźi ,może ktoś z was miał
już coś takiego.....pozdrowienia

tez mam to samo - olac to

106 tez ladnie jezdza ale kilkunastoletniego peugeota to bym nie bral.
Swift na starcie jest tanszy bo nie trzeba go dlubac a juz smiga.
CCS seryjne nie posmiga za szczegolnie ale w dluzszej perspektywie powinno byc tansze i jak zrobisz silnik i zawias to bedzie dawac rade.

Zajrzyj do wulkanizatora na Łowickiej (przy
Madalinskiego). Dorabia poduchy m.in. do wyscigow
gorskich. Zrobilem u niego komplet juz do drugiej
rajdowki. Zrobi Ci jaka tylko bedziesz chcial
twardosc. Podbnie sworznie wahaczy i koncowki
drazkow. Polecam

Sek w tym, ze teraz nie chodzi o gume, pekla mi ta czesc zeliwna. A ile placiles za poduche?

ps-> bebechy do swojego kupujesz w 4cars?

tak

nawet na 1 (max 60 kph)
ps-> dzisiaj na nocnych chyba się wystraszyli - pewnie
poszła fama że przyjadę bo tylko ze 20 aut to max
było

prosze, prosze - kolega jak zorro po nocahc smiga, nawet znak podobny <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />

a tak powaznie, to jesli dobrze pamietam (np. wczoraj
trafila sie okazja to patrzylem na obroty ), to:
1 - okolo 60
2 - lekko ponad 100 niecale 110 chyba
3 - 140 choc moze troszke wiecej
4 - brak danych (test musi sie odbyc poza miastem)

juz test na 2 powinien sie odbyc poza miastem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

najwyzej cos nie wytrzyma
albo dadza ci taryfe

albo dyplom lesnika za wycinke

a tak powaznie, to jesli dobrze pamietam (np. wczoraj
trafila sie okazja to patrzylem na obroty ), to:
1 - okolo 60
2 - lekko ponad 100 niecale 110 chyba
3 - 140 choc moze troszke wiecej
4 - brak danych (test musi sie odbyc poza miastem)

na 4 prawie 200 <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />

Gunio nic prostszego, zmienaj jak bedzie odcinało, nie
wygłupiaj sie

chyba ze wycial odciecie <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />

Jak w temacie
Jeżeli sa takie osoby to bardzo chętnie bym porozmawiał
sobie o takowych KJS'ach.
Bo bardzo chciałbym spróbować, tylko nie wiem jak to się
je. Jak trzeba samochód i siebie przygotować do
takich jazd.

proponuje najpierw kurs "technika jazdy" na www.rajdy.prezes.com

A tak ode mnie zacznij nauke zawracania na recznym. Pocwicz sobie na placu jak bedzie mokro. Z doswiadczenia wiem, ze to nie jest trudne, a wiekszosc na poczatku (ja tez) zle do tego sie zabiera tracac czas i opony

ale chociaż wiem, że na jakimś hopie nie zostawie połowy
zawieszenia

zasuwaj na techniczna w niedziele - tam nie zostawisz a posmigasz na torze

supersfiszczoł dobry jest bo do glowy uderza

Bawmy sie w rajdy. Robmy dyplomy lotnikow <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Dobry swift bo lotny swift. - ooo mam podpis <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

ojej
pękla łapa czy sie odkręciła
jak by nie było 2 poduszki do wymiany

poduszke rozerwalo

Napewno zrobic sie da.
W końcu Cultusy 4x4 z 1.3 dohc latały i latają po dzis
dzień...
Silniki do Gti na drzewach nie rosną. No i jak wprawisz
to bedziesz szybciej jeździć. Miałeś już problemy z
wiskozą, bo coś Ci odpadnie. Jak bedziesz szalał to
moze sie do końca rozsypie wiskoza? No i koszta. Bo
to nawet nie sam siilnik, a przełożenie go.
Poprawić moze coś hamulce? Pewnie ludziska się
wypowiedzą że taniej i lepiej bedzie gti całe
kupić. Napewno szybsze by to było...
Moim zdaniem, jak masz silnik jakis z gti tani i dobry
to czemu nie. Zaspawać wiskoze na stałe. Wywalić
wszystko z wewnątrz do gołych blach. Sprężyny +10
cm do góry. I szaleć po lasach, szutrach, etc...

No wlasnie. W Skierniewicach taki swift wyjal generalke w kjs. Ale czemu szaleje i jeszcze jezdzi <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

rajdy.prezes.com

piosenka dla astry: do zatyrania jeden krok...

mik, bartek (chyba wreszcie) i inni tez

smigam, tak ostatnio posmigalem, ze znowu silnik zaliczyl glebe o tak: fik