witam po dłuższej
przerwie i mam pytanie, kiedy Lubelaki zbieracie się na spota?
Może jak przyjdzie wiosna Bo na dzień dzisiejszy nawet z garażu nie mogę wyjechać
witam po dłuższej
przerwie i mam pytanie, kiedy Lubelaki zbieracie się na spota?
Może jak przyjdzie wiosna Bo na dzień dzisiejszy nawet z garażu nie mogę wyjechać
Wiem, o co Ci
chodzi, choć gaźnik w Tico jest praktycznie bezawaryjny.
Wiem o tym, mój też nie sprawia większych problemów (mam na myśli ten, który mam od nowości z samochodem). Podejrzewam, że ma problemy wieku starczego i przydałby mu się przegląd połączony z czyszczeniem. Jeśli nie rozregulujemy go bez potrzeby (co często potrafią zrobić mechanicy i pseudomechanicy szukający jakiejś usterki na chybił-trafił), to potrafi posłużyć bezawaryjnie ponad 10 lat U mnie na szczęście nikt przy nim nie kręcił (no może poz mną).
Problemy natomiast mogą się pojawić podczas korzystania z instalacji LPG, kiedy to gaźnik nie pracuje w sposób właściwy (gaz tylko przepływa przez gardziel). Przy długotrwałym braku dostarczania benzyny, gaźnik na pewno mocno obrywa - brak smarowania i czyszczenia benzyną. Podejrzewam, że nie jest to też korzystne dla elementów gumowych, membran itp, które pracują na sucho. Ważne jest, żeby nawet przy codziennej jeździe, przeprowadzać chociaż rozruch i krótką jazdę na benzynie. Wszystko pięknie, ładnie, ale nawet ja zwykłem jeździć tylko na LPG latem
Fajnie i śmiesznie brzęczy Ciekawe ile kosztowała przeróbka i jaki ma zasięg Ogólnie - zadbany egzemplarz.
Kupowałem po 4,88zł/szt - cena jednostkowa uwzględniała koszty przesyłki - w firmie JUWIPOL:
A jak słychać ze
niby pompka działa a nic nie leci to co to moze byc?
Przewody z płynem.
Kiedyś kupowałem, ale kryte. Na forum chyba podawałem namiary
A jest w googlach
translator polskiego na rumuński?
Jest
A ja uważam, że to
właśnie obecnej konstrukcji gaźnika silnik zawdzięcza tak dobre osiągi i
charakterystykę
Miałem na myśli prostotę jego budowy, dzięki czemu mniej może się zepsuć - to tak w dużym skrócie
wygląda na prosty
No właśnie, może pod tym względem być lepszy. Ale jako, że chiński, to niekoniecznie dobrze wykonany
Wiem, że ten temat
był poruszany już nie raz, ale w FOXie nie mają części, które potrzebujesz? Coś mi
świta, że ktoś z Was kiedyś pisał na forum, że były chyba części od klimy, ew. nie
możecie spróbować kupić tych części przez jakiś sklep internetowy z Rumunii? Fajnie
by było jakby Wasze trudy udało się w końcu zwieńczyć chłodem w Tico w gorący dzień
Ten facet to kolejny niepoważny pajac, nawet telefonu nie odbierał.
W foxie już od dawna nic nie mają, mało tego - w całym kraju wymagane przez nas części są niedostępne. Szukamy w tej chwili w rumuńskich sklepach.
Znalazłem tutaj. Ciekawy wynalazek, bo nie jest to podróbka, ale inna wersja
Cytat:
Specifications
1.color:silver
2material;Zinc&aluminium
3.suit gasoline,diesel,CNG engine
4.OEM & design service
5.FOB Shanghai & Guangzhou
auto engine carburetor
1.auto engine carburetor suit gasoline,diesel,CNG engine for various engine models.
2.materials; Zinc and aluminium for good quality.
3.best quality and competitive price, OEM no. service and design service.
4.FOB Shanghai and Guangzhou payment details. best service.
5.We are specialized in producing brand "Osvat" and "Queen" brand carburetor applied for varies foreign and domestic autos(diesel)cars, trucks, compressors, marine and engineering machinery.
6.We can offer valve guides for many models, such as KOMATSU, TSUZU, PERKINS, BENZ, NISSAN, HONDA, TOYATA, LADA, CATERPILLAR, RENAULT, PEUGEOT, MITSUBISH, FIAT, CUMMINS, etc.
7.we can also manufacture the carburetor according to your design and samples.
. for more details pls view our website
A nice day!
TICO carburetor Anqing Xinyi Autoparts Co. ltd.
Tel: +86 556 5171001
Fax: +86 556 5171000
Zgadzam się.
Nikt już nie
zainwestuje w takie Tico. Wszystko będzie stare i do wymiany. W przypadku innego
auta, za 3-4k+, będzie tak samo, z nieco lepszym tylko wrażeniem "klasy".
Przedmówcy mają rację. W przypadku tico jest się w o tyle lepszej sytuacji, że części nie są drogie. Pomijam stan blacharki w tico za 500zł.
Tak było. Przy
okazji przeglądu musieli urwać i naprawili tak. Prawdopodobnie na ostatnim
przeglądzie po 3 latach (60 kkm było wtedy). Najśmieszniejsze, że nawet tego nie
zauważyłem... Dopiero na następnym, prywatnym przeglądzie mechanik mi pokazał.
Ale dobrze zrobione, działa do tej pory.
Mnie zaintrygował sam fakt, w końcu płacisz za to niemałą kasę - i jest to nowy samochód..
Drogie to one nie
były... Patrzę właśnie na rachunki: przegląd po 10 kkm - 110 zł, po 20, 30, 40 i 50
kkm - 122 zł brutto, najdroższy po 60 kkm (trzy lata) - 165 zł plus 67 za pierwszy
przegląd techniczny. Materiały przywoziłem.
Tzn miałem na myśli zakup w "dzisiejszych czasach". jakby mi mieli drutem łatać lub klejem i miałbym za to słono płacić, to wolałbym w ogóle nie brać w salonie
A co do ASO - to
zależy, na jakie trafisz. Zwykle jednak trafia się źle...
Tak, opinia dość częsta, niestety polska rzeczywistość
Gdy sam zajmowałem
się autem, nigdy nie stałem na drodze ani nie trzeba było mnie ściągać. Zaś po
przeglądzie w ASO po 40 kkm nazajutrz ściągała mnie laweta z powodu wycieku
większości płynu chłodniczego... mechanik zapomniał po spuszczeniu starego zacisnąć
opaskę pod chłodnicą.
Zdarza się, byle tylko było to załatwione "z klasą", profesjonalnie Niech zaholują na koszt własny i poprawią
Ale masz sporo
racji... gdy na dusty'ego skończy się gwarancja, też mnie w ASO już nie zobaczą
raczej.
Jak to właściwie dzisiaj jest z gwarancją na nowe fury? Jak kupisz nowy samochód, jesteś skazany na ich serwis? Czy można z niego zrezygnować i serwisować na własny koszt? Pomijam utratę gwarancji, no ale na to mógłbym się zgodzić kupując niskobudżetowy samochód w salonie - lepiej wydać na faktyczne naprawy, niż słono płacić za pierdołowaty przegląd
Kolejny raz mam
wrażenie że nieprzeczytałeś całego tematu Zacznę więc od początku. Jechałem do
szkoły, pod szkołą samochód stanął, a wzkaźnik pokazywał że nie ma paliwa. Więc
podbiegłem na stacje, wziąłem litr aby tylko na nią dojechać i wlałem do samochodu.
Zauważyłem że samochód dalej nie chce ruszyć więc pomyślałem że jest zepsuty.
Przepraszam Was bardzo ale niestety mechanika samochodowa nie jest moją mocną
stroną. Podstawowe płyny zmieniać potrafie i to wszystko. Niestety nie mogłem
przewidzieć że litr to za mało. Pewnie nie pierwszy nie ostatni raz taki głupek Wam
się na forum trafi Mogę tylko przeprosić i podziękować tym którzy starali mi się
naprawdę pomóc zamiast przyglądać się topikowi
Chodzi tak naprawdę o to, że wszyscy szukają przeróżnych przyczyn niesprawności, a tak naprawdę chodziło o brak paliwa Nie masz za co przepraszać, w końcu nie każdy interesuje się tym, co siedzi pod maską.
Chyba nie
przeczytałeś całości mojego postu. Samochód miał w sobie zatankowany litr benzyny.
Dlaczego nie chciał odpalić skoro jak tylko stanął wlałem mu litr? Nie zapalał
Nasuwa się taka myśl: może litr to jednak za mało? Biorąc pod uwagę, że część paliwa rozejdzie się po układzie Nie wiem, raczej nikt poważny tak nie tankuje - tico to nie skuter Z tego, co wiem, nie było jeszcze takiego przypadku.
Sytuacja dziwna,
ale po wielu waszych i innych wpisach metodą prób i błędów doszedłem. Zdjąłem
obudowę jak radziliście, ale wszystko były ok. Okazało się że nie chciał ruszyć bo
nie było benzyny Mimo tego że zatankowałem litr benzyny samochód nie chciał
ruszyć. Dziś dolałem jeszcze 3litry przy przekręcaniu kluczyka naciskałem pedał gazu
i ruszył. Dla mnie to dziwna i chora sytuacja. Samochód miał w sobie litr benzyny a
nie chciał nawet odpalić. Czy to jest możliwe? Z jednej strony jestem szczęśliwy że
samochód działa a z drugiej martwię się jakim cudem?
Długo przyglądałem się temu tematowi, po czym stwierdzam, że powinien polecieć do kosza. Chyba oczywiste, że jak nie ma paliwa, to nie pojedzie. Całe forum poruszone, a tu brak paliwa
Tunning ogólnie do
tanich rzeczy nie należy
Owszem Ale wszystko w granicach rozsądku, nie wiem komu chciałoby się sprowadzać każdą część, której nie kupiłby w kraju (już nie mówię w mieście).
Wydaje mi się
jednak że taki swap jest bardziej prawdopodobny, niż porywanie się z siekiera na
księżyc z swap-em silnika z Swift-a
Też mi się tak wydaje, ale niedostępność nie zachęca.
Chyba tak, koleś
pisał że problemy są w pompą paliwa, ale i tak zarzekał się że jego Tico z turbo
jest piekielnie szybkie A filmiku żadnego nie wrzucił
To, które ja widziałem, miało chyba w opisie aukcji informację, że koleś przegiął z ciśnieniem, co skutkowało wydmuchaniem UPG Zajechał i sprzedawał.
Nie chodzi Ci
czasami o:
http://www.youtube.com/watch?v=pV9R6wPVEQY
Nie wiem, czy to to samo tico, ale chyba nie
Albo olać sprawę i
nie używać tylnej wycieraczki , bo i po co
Jeden używa, drugi nie Ja osobiście używam. Poza tym nie lubię, jak coś jest, a nie działa
Ogłoszenie znikło
miechomiecho sprawdź czy facet go nie sprzedał w cholerę.
Widziałem już wcześniej. Koleś pewnie sprzedał. Kij mu w oko
Tak poza tym, to
niedawno jeszcze na allegro było Tico z turbodoładowaniem.
Masz na myśli to rozkraczone w wydmuchaną uszczelką pod głowicą?