Żeby ich nie było
widać
A tak na poważnie
to lepiej na raty, czyli pojedynczo co kwartał drzwi nowe nabyć i mieć spokój (jeśli
autem chcemy pojeździć dłużej oczywiście)
Ja tak kompletuję właśnie
Żeby ich nie było
widać
A tak na poważnie
to lepiej na raty, czyli pojedynczo co kwartał drzwi nowe nabyć i mieć spokój (jeśli
autem chcemy pojeździć dłużej oczywiście)
Ja tak kompletuję właśnie
Gumkę na pedał
sprzęgła/hamulca można by wymienić - koszt 10 zł
Tak na prawdę większość tych części można wymienić na nowe - lewarek zmiany biegów, gumy pedałów, przełącznik zespolony
A może masz progi z
ocynkowanej starej rynny?
Tak, a maskę ze starej wanny
No dokładnie, tylko
jak się cofnąć... A kupując kilkunastoletnie auto to można sobie zakonserwować tylko
wątrobę
Jak to mówi mój znajomy mechanik: "dobre to są tylko stare skrzypce i wino"
No chyba, że
trafimy na niebite Audi 80 B4
Taaa, szkoda życia na wiarę w cuda i uczciwość sprzedającego
Zawsze można coś
takiego zrobić
klik
, albo kupić fabryczne spojlery - w zestawie były nakładki na doły drzwi
IMO - wieś tuning allegro A te nakładki na doły drzwi to też porażka - moim zdaniem. Po co zakrywać dziury, które tylko się powiększają?
Ostatnio szedłem na
parking z błotnikiem przednim w ręku i spotkałem kuzyna z żoną.
Pytają:
- A co tam
niesiesz?
Ja odpowiadam:- Aaa, kupuję auto
na raty
Dobre
EOT
Jak ja to rozumiem
O każdy swój
samochód walczę do końca
I prawidłowo
Ze Swiftem też tak
będzie, przyzwyczajam się do aut i ratuję mimo, że to nieopłacalne i czasami znajomi
pukają się w czoło
Niech kupią taki używany i tani samochód, do którego nie będzie trzeba dokładać Albo niech do siebie pukają
Zamówiłem Uniroyal
Rainexpert 155/65 R13 po 134zł
Jakoś bardzo tanio Ja płaciłem po ok 160/szt
Wiesz, moja
pierwsza propozycja u blacharza była taka: kupuję nowe drzwi i jazda, bez
kombinowania ze wstawkami. Jednak oni ostro zaprotestowali twierdząc, że rzadko
kiedy nowe drzwi da się spasować do auta. Te dostępne obecnie na rynku w ogóle ponoć
nie trzymają wymiarów.
Nie wiem - może
kiedyś fabryczne były OK, a teraz sprzedają jakieś "rzemiosło"? Nie zgłębiałem
tematu. Skoro sami woleli dłubać, ciąć, spawać itd. aniżeli wziąć nówkę,
polakierować i przykręcić, to pewnie coś w tym było.
Ja na pewno
wolałbym całe nowe, zakonserwowane i spokój na wiele kolejnych lat.
Też słyszałem takie opinie, że nowe części niekoniecznie mogą pasować. Nie wiem jak jest z moimi drzwiami, bo ich nie przymierzałem. Rzekomo kupiłem oryginał. Za to ciekaw jestem, dlaczego moje nowe progi mają nierówną krawędź - tak jakby klepane - czy były problemy ze spasowaniem, czy też robił jakiś pomagier
Takie reperaturki to jedno z 2 rozwiązań, które rozwiążą problem rdzy na parę lat. Druga opcja to wymiana na nowe. I teraz rachunek ekonomiczny - co wyjdzie taniej? Cięcie, spawanie i malowanie starych drzwi czy wymiana na nowe i malowanie? Wiele zależy od fachowca, który będzie wykonywał prace.
Nowe drzwi przednie można dostać za stosunkowo niewielką kwotę (jak się upoluje), natomiast z tylnymi są problemy - zwłaszcza z lewymi - jeśli już są gdzieś dostępne, ich cena odstrasza (powyżej 400zł).
Mój tico ma 205kkm
na liczniku i uwierz mi, że pod względem zużycia dużo się nie różni od twoich
fotek.. Jutro za dnia porobię trochę i wstawie do porównania.
To nie moje fotki
BTW - większość elementów pokazanych na zdjęciach można wymienić, więc jeśli auto kupione jest jako używane, nigdy nie wiadomo, co wymienił poprzedni właściciel
Nie martw się, do wymiany przegubu nie trzeba kanału (choć z kanału łatwiej będzie z podejściem)
tylko się Tobie
wydaje poprostu trzeba od nowości zabezpieczać i pilnować,
jak się zaniedba to
nic już nie pomoże jak wspominasz w swoim poście
Dokładnie tak jest. Gdyby tylko można było cofnąć się do 1997
Jakbym go wtedy kupił w salonie, dostałby kompleksową konserwację profili i podwozia + podłoga w środku.
mój błąd
no całkowita racja,
dlatego
zaproponowałem zdjęcie miksera póki i tak na gazie nie lata bo spalanie na tak
zdławionym dolocie pewnie ma spore
Jest to dobry pomysł, żeby go odmulić na wyższych obrotach (mi przy jeździe na benzynie też to przeszkadza). Myślałem nawet o założeniu BLOS-a
Miechowi chyba
chodziło, że w grupie Lubelskiej mało Pań jest
Miałem na myśli całokształt
coś mi się nie
wydaje żeby tak było,
co najwyżej
powinien lepiej pracować w zakresie wysokich obrotów bo mikser go by nie dławił,
może masz coś z
dolotem, albo po usunięciu miksera nie zmontowałeś go jak trzeba.
Ja już tak robiłem
w 2 tikaczach i zawsze wsio ok
To nie ja mam ten problem
Mi się wydaje, że zmiany w dolocie (zwężka) wpływają na cały zakres obrotów silnika podczas jazdy na benzynie, a także na skład mieszanki - przecież dawka powietrza jest inna.
Nie no pełen szacun
ale chyba troszke to przesada
Nie rozumiem
Wycieków brak,
Mikser zdemontowany i silnik nie chce pracować na niskich obrotach, mikser
zamontowałem z powrotem i silnik pracuje na niskich obrotach nie wiem co to ma
związane mikser do paliwa.
Nadal czuć zapach
benzyny w kabinie.
Zdemontowałeś mixer i rozregulowałeś gaźnik - bo dostał inną dawkę powietrza.
To ja też chcę
Ale fakt.. wiosna,
ciepło być musi
Może do tego czasu
mój wehikuł będzie w stanie pokonać więcej km bez ryzyka rozkraki
Zapraszamy Bo grupa lubelska cienko przędzie
Strzał w dziesiątkę, no ale mnie pomylić nie można z nikim