Witamy nową Forumowiczkę
Fajnie, że potrafisz się odnaleźć w naszych wysokich progach
Zachęcam do udzielania się, w razie problemów chętnie pomożemy Tikacza polubisz na pewno
Witamy nową Forumowiczkę
Fajnie, że potrafisz się odnaleźć w naszych wysokich progach
Zachęcam do udzielania się, w razie problemów chętnie pomożemy Tikacza polubisz na pewno
Przedmioty sprzedajemy na motogiełdzie - zapraszam tam
Przekręciłeś
kluczyk i już silnik pracuje
Dokładnie tak, rozrusznik nawet nie złapał oddechu
Wprawdzie nie dziś, tylko wczoraj:
Naprawiłem światło LED - najpierw migało, potem przestało świecić. Okazało się, że była w nim woda. Przestało świecić, bo skorodował/zaśniedział wtyk plusowy. Polutowałem wtyki, osuszyłem lampę i zamontowałem z powrotem Dodatkowo uszczelniłem obie lampy czarnym silikonem - tzn w zderzaku - tak, żeby woda z drogi nie dostawała się szczelinami w wyciętym zderzaku.
Poprawiłem też złączkę od podgrzewania lewego lusterka, też trzeba było ją przylutować. Lewe lusterko znów grzeje jak należy
Przez noc ładowałem akumulator, dzisiaj po podłączeniu odpalił, nawet nie kręcąc rozrusznikiem
A jakie Wy macie
spostrzeżenia?
Mam podobne spostrzeżenia. Jednak im starszy mój tikacz, tym bardziej go szanuję I unikam wjeżdżania nawet w kałuże (o ile to możliwe oczywiście). Ostatnio jednak zmuszony byłem przejechać przez spory staw - szybko roztopiony śnieg na mieście, który przekształcił się w jezioro. Myślę, że woda, przez którą zmuszony byłem przejechać miała spokojnie ok 20cm (musiałem jechać po chodniku, żeby nie wjechać w głębsze bajoro).
Takie wjeżdżanie kończy się w najlepszym wypadku zalaniem progów, wnętrza kabiny, co nie jest zbyt fajne, w przypadku leciwej już blachy. Plus wilgoć wewnątrz samochodu
Faktycznie sam
czytałem o tych pseudo olejach syntetycznych, że są to oleje robione na bazie
mineralnej z ropy. Dopiero jakieś tam oznaczenie na opakowaniu oznacza, że olej jest
pełni syntetyczny ale i cena odpowiednio większa.
Na opakowaniu ma być napis w stylu "Full synthetic motor oil" lub "silnikowy olej syntetyczny", no i oczywiście muszą być podane normy wg API i SAE.
Z filtrów lepiej stosować lepsze
niemieckie lub ewentualnie filtrona. Sam kupiłem raz filtr jakiś ECS to nawet nie
miał zagniecionej uszczelki i przy zakładaniu ona łatwo się przemieszczała i filtr
puszczał olej.
To wszystko prawda, ale jak wyżej wspomniałem, chodzi głównie o to, że większość producentów nie stosuje tych "zaworów", które uniemożliwiają spływanie oleju z filtra, filtron - też stosuje tą taktykę oszczędnościową.
Co do oleju sam
kupuję tylko w sklepie bo często są promocje i ostatnio do getza wlałem elfa 10w40
banka 4l za 64l i fitr Mann 19zł. Na litry nie kupuje bo zmienić sobie olej sam
potrafię, zostaje mi stary olej i też taniej bo za elfa liczyli sobie z beczki 20zł
za litr.
Ja tym razem kupiłem u gościa, który handluje m.in olejami właśnie.Ma oczywiście i te "oszukane" oleje, w tym również w beczkach, gdzie cena jest dużo niższa (podejrzewam, że nie utrzymałby się z samego drogiego oleju)
Wymiana oleju na pełny syntetyk 5W40 Midland, filtra oleju i powietrza. Pierwszy raz spotkałem się z takimi filtrami - filtr oleju ma zawór, który zapobiega spływaniu oleju po wyłączeniu silnika. Ponoć większość producentów tego nie stosuje obecnie
Dowiedziałem się też, że większość olejów, które mają oznaczenia wskazujące, że są syntetyczne i półsyntetyczne - to tak naprawdę oleje mineralne. Trzeba zwracać uwagę, co jest napisane na opakowaniu. Kolega chciał mi dać olej total 5W40, który miał być syntetyczny - u sprzedawcy dowiedzieliśmy się, że jest to olej mineralny
Za olej, filtry i wymianę zapłaciłem 100zł Olej - 75zł, filtry po 15/szt, rabat i wymiana gratis (pierwszy raz wymieniono mi olej, do tej pory robiłem to sam). Więcej już nie kupię w byle sklepie oleju
Ten typ tak ma - co jakiś czas warto zajrzeć do oprawek bocznych kierunków (przednich zresztą też)
Z racji
cieplejszych dni, wczoraj umyłem i odkurzyłem tikacza, starając się wypłukać
pozostałości działalności drogowców, zawodowych, jak tych i samozwańczych...
U mnie robotę zrobił obfity deszcz i woda na drodze Tikacz umyty
Miecho...
oryginalne przewody oznaczone Daewoo GM, to najgorsze co może być... Pisałem już o
tym na początkach mojej "kariery" tutaj... Kup zwykłe Sentechy, a będziesz
zadowolony... U mnie jakieś koreańskie siedzą, we wcześniejszym egzemplarzu też po
bojach założyłem takowe zamienniki i "siedziały" ciasno...
Pewnie tak zrobię, ale muszę jeszcze sprawdzić kopułkę.
Fajnie, że mogłeś
podjechać i obejrzeć...gorzej jakby to trzeba było via internet zamawiać
Ja swego czasu zjeździłem cały Lublin w poszukiwaniu oringów, ale nie do tego celu. Nie było żadnego sklepu, gdzie takie oringi można kupić i nikt nie wiedział, gdzie mnie skierować
Dzisiaj, w wilgotny dzień tikacz nie odpalił, nie zaskoczyło mnie to - od pewnego czasu tak jest. Psiknąłem penetrusem w styki przewodów zapłonowych - były lekko zaśniedziałe. Ponadto niby oryginalne przewody, a czapki nie izolują połączeń na kopułce - są luźno osadzone. Po aplikacji penetrusa - ledwo, ale odpalił. Wkrótce zajrzę do kopułki.
Przy okazji stwierdziłem, że lewy dzienny LED ma skłonności do migania - podejrzewam "pogorszenie się" połączeń przewodów. Nie działa też grzanie lewego lusterka - jak na złość lewego To taki bilans zimy, która jest w trakcie. Dziś pierwszy raz w ogóle otworzyłem maskę, od jesieni
Jadę Tico dookoła
Polski na wakacje... Szalone, ekstremalne... Przygoda Przejazd dedykuję idei
krwiodastwa i rejestracji dawców szpiku... Właśnie buduję stronę na fecebooku TICO
Dookoła Polski- Szlakiem dobrych Ludzi ZAPRASZAM
Zachęcam do udzielenia informacji i tutaj. Wielu userów (w tym i ja) nie mają tam konta
Czym obniżyć
napięcie z akumulatora 12v , chce zrobić trzy stopniowy reduktor napięcia, myśle
jeszcze nad bezstopniowym ale to pewnie gotową część musiałbym kupić ,
a dokładniej chce
zrobić nowe sterowanie dmuchawy w aucie , moja mama jeździ bmw e36 z klimatronikiem
, nie działa od momentu kupna , tzn sam sterownik działa tylko nie dochodzi napięcie
do dmuchawy ,a dmuchawa sprawna , więc chcę to ominąć i samemu coś złożyć , mechanik
chce za zajrzenie 200zł i bez gwarancji naprawy,więc lepiej samemu , próbowałem
bawić sie z rezystorami ale bardzo sie grzeją , jakies pomysły?
Może właśnie jakiś rezystor w połączeniu z radiatorem?
Zgadza się Do
końca zimy już bliżej niż dalej, więc już wiem, że przetrwam Zaraz idę spróbować
odpalić, jest -15 w tej chwili na dworze
Byłem, sprawdziłem -9 w garażu, za pierwszym razem odpalił.... dziad
300 zł za aku do
Tico - szalejesz
Bardziej na myśli miałem kwotę do 300zł Spokojnie można kupić za ok 230-250zł. Mam w tico ponadwymiarowy, o większej pojemności, stąd jego cena jest wyższa niż standardowego z cienkimi słupkami.
Na dzisiejsze
standardy aku wytrzymujący 4 lata to sukces
Teraz robi się je
tak, żeby wytrzymały 2 lata gwarancji
Niestety to prawda Dzisiaj przy zakupie akumulatora chyba warto się kierować długością gwarancji (o ile warunki gwarancji nie są "skomplikowane"). Brat niedawno kupił akumulator (nie pamiętam jakiej firmy), z 3-letnią gwarancją. Przy czym ten sam producent posiada w ofercie i serię akumulatorów z 2-letnią gwarancją Taka średnia i wyższa półka
Kilkanaście lat
temu szwagier miał jeden akumulator przez 8 lat (!), co kiedyś nie było niczym
dziwnym I to w Fiacie 125p, który sporo prądu zużywał do rozruchu, bo trzeba
było trochę rozrusznikiem pokręcić...
Jeszcze nawet nie "naście" lat temu można było kupić taki akumulator. Mój poprzedni exide wytrzymał bez problemu ok 7 lat, przy czym był standardowej wielkości i pojemności (tico).
Jak go podładujesz
jeszcze to największe tegoroczne mrozy przetrzyma i nowy dopiero będziesz musiał
kupić na jesień - ja mam taki plan
Zgadza się Do końca zimy już bliżej niż dalej, więc już wiem, że przetrwam Zaraz idę spróbować odpalić, jest -15 w tej chwili na dworze
A ile kosztuje nowy
elektrolit i gdzie go kupić w dzisiejszych czasach?
Chyba jeszcze jest dostępny w sklepach z chemią moto
Staaaare Do tego link nie działa
Miał pecha tikaczu, bo poldek wysoko ma zderzak, o haku nie wspomnę
A że poldki, to mocne bestie (podwozie), to udowodnił Clarkson:
Jakoś nie
przypominam sobie by była w oryginale uszczelka na aparacie zapłonowym, albo jej nie
zauważyłem do tej pory:) Można też pokryć cienką warstwą wnętrze kopułki (w miejscu
gdzie nachodzi na aparat) wazeliną techniczną by tamtędy się wilgoć nie dostawała:)
To, że jej tam nie zauważyłeś, nie oznacza, że nie powinno jej tam być
Proszę (element nr 3 na schemacie o numerze katalogowym 33324A78B00-000):
Dostępny choćby tutaj: POLPARTS