Trochę czytam o
tych dieslach i generalnie jest twierdzenie, że w TDDI to tylko kwestia czasu, kiedy
"poleci" pompa, natomiast w TDCI na potęgę lecą wtryskiwacze.
Spotkałem się też z
twierdzeniem, że TDCI zapewnia więcej frajdy z jazdy, jednak silnik jest bardzo
kapryśny.
Sam już nie wiem,
na co ewentualnie się decydować
Powiem tak - firmowy a więc nie oszczędzamy Focus TDDI 1,8 90KM ma w tej chwili 235kkm na liczniku i w silniku nie jest robione NIC (auto w zasadzie od nowości w firmie - zakupione jako rozbitek z przebiegiem 14kkm i zrobione przez brata kolegi jak dla siebie).
W tej samej frimie był sobie Renault Kangoo 1,4 diesel i 3x robione wtryski po czym poszło na handel - przebieg 150kkm i silnik nadawał się na śmietnik.
TDDI ma typową turbodziurę przez co na początku źle się nim rusza ze świateł, TDCI ma więcej koników i jest konstrukcją nowocześniejszą ale kupować używany >5cio letni egzemplarz to jak grać w ruletkę. Wtryski do TDCI i wspomnianego Kangoo akurat robiła ta sama firma - Delphi sic:/
W nowszych konstrukcjach Kangoo widziałem już Siemensa i póki co ludzie sobie chwalą - zobaczymy jak ta nowinka będzie miała 200kkm .
Ogólnie swego czasu szukałem auta do domu i rozglądałem się za Focusem TDDI. Bo czy będzie miał nalatane 200 czy 300kkm to najwyżej regeneracja turbosprężarki, a pompę można używkę wsadzić i będzie git (taniej TDCI gdzie trzeba wydać 4x 1tyś zł za wtryski + pompa paliwa + przewody paliwowe + mycie baku)