@Sharky Wydaje mi się, że zwiększenie przerwy na tych świecach to wynik nadpalenia elektrod. Bo chyba się one nie rozgięły.
Posty napisane przez leo
-
RE: Trochę się wykosztowałem.
-
RE: Trochę się wykosztowałem.
@pacior napisał w Trochę się wykosztowałem.:
@Sharky pewnie nie ma LPG.. na gazie te świece już dawno dały by o sobie znać
Pewnie tak. Chociaż gazownik (ogarnięty chłop), do którego jeżdżę na przeglądy gazowe dustera, mówił mi, że mają w rodzinie jakąś starą zagazowaną toyotę. Ponieważ jest to auto na dobicie, robią eksperymenty - przestali wymieniać m. in. świece. Tymczasem przejechały na LPG ponad 80 kkm i nic się nie dzieje.
-
RE: Traktor kontra kombi
@likaon napisał w Traktor kontra kombi:
@leo w innym poście napisałem o nowym uazie. Ma metalowe zderzaki za dopłatą, a wygląd..., kwestia zmrużenia powiek.
Jednak nie - bo znowu to samo. Uaz do terenu dobry, na szosę gorszy. Poza tym miałem już do czynienia z radziecką i rosyjską motoryzacją (zaporożec, samara) - podziękuję. :-)
-
RE: Trochę się wykosztowałem.
@Sharky napisał w Trochę się wykosztowałem.:
W moim przypadku robocizna w warsztacie została wyceniona na ponad 1.000zł (przy okazji sprawdzę na rachunku), więc całkiem sporo.
Witaj.
Rzeczywiście, moim zdaniem to dość dużo. Po dorzuceniu części rachunek faktycznie wysoki.
Ja wymianę rozrządu (wraz z napędem osprzętu) w dusterze miałem w sierpniu, po 10 latach i 100 kkm. Też się bałem kosztów, ale nie było źle: za oryginalne części Renault zapłaciłem niecałe 650 zł (kompletny rozrząd z zaślepkami wałków, kompletny zestaw z paskiem wielorowkowym, pompa wody) - do tego zostały jakieś dwie rolki na półce, nie trzeba było ich wymieniać. Robotę wykonał znajomy mechanik lotniczy, który popołudniami dłubie też przy samochodach - nie zapłaciłem nic, bo zaproponował, żebym w zamian doprowadził do porządku instalację elektryczną w jego wuesce :-D (której zresztą do tej pory mi jeszcze nie podstawił). Bo on nie lubi elektryki, woli mechanikę, zaś ja chętnie grzebię w prostej elektryce.
Dziwna sprawa z tym check engine. To mi przypomina przypadek mojego znajomego z ostatnich dni: ma opla mokkę - nową, bo trzyletnią, na przedłużonej gwarancji. Podczas jazdy na ekspresówce zgasł mu silnik i nie dał się uruchomić. Sfrajerował się, bo mając AC za ponad dwa tysiące rocznie (i to go cieszy, bo wcześniej płacił cztery tysie) zapewne ma tam opcję holowania - ale w pierwszym odruchu zamówił sam lawetę, która przewiozła mu auto 11 km do ASO w Puławach (laweta: 300 zł za ten odcinek). Tam pogrzebali i stwierdzili, że jakiś konektor zaśniedział, to przeczyścili i auto gotowe. Po paru dniach zaświecił się po raz pierwszy check engine; ASO stwierdziło, że to już inna sprawa, niezwiązana z ich naprawą. Zdecydował się pojechać do ASO w Radomiu, gdzie auto kupował - ale przyjmą go dopiero w czwartek. Teraz boi się gdziekolwiek wyjeżdżać, żeby znowu nie stanąć w drodze.
Od jutra pożyczam mu dustera, bo ma coś do załatwienia. :-) Chciał któreś tico, ale mu nie dałem :-D (chociaż oba jeżdżą, a on sam kiedyś miał tikulca, nawet opisywałem na starym forum, jak montował szyberdach). Ale gdy lata temu sprzedał tico i nabył nową corsę D, to stwierdził, że w porównaniu z oplem "tico to mięśniolot" :-D. No to go do tico nie wpuszczę, wolę dać dacię.
Tak więc u niego usterka związana z kontrolką nie została jeszcze zdiagnozowana. A mi przychodzi do głowy, że mogli jakąś kostkę rozłączyć i straciła ona kontakt, albo rzeczywiście złącza śniedzieją na potęgę - bo co się może w trzylatku przydarzyć, żeby się check uruchamiał?
Może u Ciebie po wizycie w warsztacie, gdzie też pewnie coś rozpinali, także jest kwestia braku jakiegoś styku, a nie samego EGRa? -
RE: Traktor kontra kombi
Gooral Ano widzisz, dwie podstawowe wady - silnik i skrzynia - już sam wymieniłeś... :-) Poza tym w teren wyjeżdżał nie będę, żeby były potrzebne akcesoria. Auto miałoby służyć przemieszczaniu się na utwardzonych drogach, w tym na ekspresówkach. Czyli akcesoria byłyby wręcz niepożądane - wyciągarka na ulicy w razie kolizji - nie powinienem jej mieć; lift przeszkadza w szybkiej jeździe... Z takich dodatków to tylko metalowe zderzaki, koniecznie z homololo (powód ten sam, co brak wyciągarki). :-)
Poza tym jednak chyba Grand byłby lepszy, choć bardzo lubię kanciaki. ZJ ma trochę przestrzeni w kabinie, no i byłby młodszy; środek XJota jakoś strasznie przypomina mi wielkością dużego fiata. ;-) -
RE: Traktor kontra kombi
@pacior Napiszę całkiem szczerze, bez żartów: czasem przychodzi mi do głowy taka myśl, żeby kupić jakąś mocną terenówkę:
- wysoką,
- koniecznie na ramie, z mocną konstrukcją,
- dobrze byłoby, aby była solidnie orurowana,
- z metalowymi zderzakami (muszą być homologowane - w razie czego trzeba byłoby dokupić, choć to sporo kosztuje),
- stan wizualny bez znaczenia, może być porysowana, z wgniotami,
- ważne - doskonały stan mechaniczny.
Nadawałby się tu Grand Cherokee ZJ, ewentualnie Cherokee XJ.
Wówczas przestałbym się certolić z takimi debilami na drodze. Tylko musiałbym się przyzwyczaić do myśli, że nie zależy mi na wyglądzie mojego auta.
I gdybym obecnie nie miał dustera do podróży rodzinnych, nawet bym się nie zastanawiał. Na razie jednak mam zbyt duży park maszynowy... ale kto wie, czy nie zrobię takiego zakupu w przyszłości. -
Traktor kontra kombi
Może widzieliście na YT... Takie coś mi wyskoczyło na głównej. Ciekawa sprawa. W opisie są zawarte konsekwencje. A w Niemcowni pewnie byłoby inaczej. :-)
Szeryf drogowy kontra fendt, nie zadzieraj z rolnikiem -
RE: [mini MANUAL] "Regeneracja" poduszek silnika klejem do szyb samochodowych
@BPX33 Dzięki za mini-manual. To dla mnie nowość.
-
RE: (S-Tico) bagażnik dachowy z platformą
Wtrącę się: ze swojej strony mogę polecić - ten zestaw jest użyteczny i sprawdza się w praktyce, a cena bardzo atrakcyjna. Wiem, bo trochę rzeczy takim czymś przewiozłem (wakacje oraz duże gabaryty meblowe).
-
RE: [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
@BPX33 Proponuję znaleźć kanał, wleźć do niego, poprosić kogoś do środka i niech powachluje biegami, a z kanału wszystko dokładnie oblukać i ocenić. Nawet przy wyłączonym silniku. Może się rozjaśni coś.
-
RE: Ceny paliw...
@BPX33 No nie jestem pewien. Mógłbyś się bardziej przyłożyć do wsparcia NARODOWEJ kabzy. 😜 Kabzy zarządzanej... nooo, już nie napiszę więcej.
-
RE: Opel Meriva 1.4 16V Twinport
@Jaco napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:
Normalnie jak by tu było :)
Zgadza się. Ja to samo zrobiłem po zakupie dustera - ze względów oszczędnościowych (chyba) tej wykładziny filcowej nie było, ale zaczepy - jak najbardziej. Nówka kosztowała mnie ok. 100 zł i pasowała idealnie. Wyciszenia jakoś nie zauważyłem, ale w zimie silnik dłużej zachowuje ciepło.
-
RE: Opel Meriva 1.4 16V Twinport
@likaon napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:
@leo jeżeli chodzi o częstsze wymiany świec, to obstawiam metodę podawania paliwa. Gaźnik z reguły nie podaje idealnej ilości paliwa, a wręcz powinien dla bezpieczeństwa przelewać, więc i świeca ma lekko mówiąc, mokro i nagarowo. Trzeba by zerknąć co ile w gaźnikowcach innych marek wymienia się świece. Natomiast w układzie wielopunktowego wtrysku paliwa, ilość podawanego paliwa jest wyliczona, tak na szybko, dba o to sonda lambda i pozostałe czujniki. Więc świeca pracuje w bardziej przyjaznych warunkach. To tak mi się wydaje oczywiście. A co do gazu, gaźnika i wymiany, to chyba tak się przyjęło że jak gaz to częściej wymieniać. A na pewno zaglądać co by wymienić na czas.
Takie rozumowanie jest sensowne.
Mogę tylko wspomnieć o starych gaźnikowcach, że w Warszawie wymieniało się świece obowiązkowo co 15-17 kkm, w Wartburgu co 20-25 kkm. A na pewno w silnikach z wtryskiem te interwały są większe. -
RE: Opel Meriva 1.4 16V Twinport
@Jaco napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:
@leo ale taki przypadek może się stać nawet z nówką sztuką . Loteria.
Masz rację, ale taka awaria jest mniej prawdopodobna w przypadku nowej świecy niż świecy wyeksploatowanej poprzez wielokrotne nagrzewanie, stygnięcie i pracę w wysokiej temperaturze...
-
RE: Ceny paliw...
@BPX33 napisał w Ceny paliw...:
Czyste zdzierstwo... No, ale tak to jest jak mamy monopol orlenowski (Lotos został wchłonięty przez Orlen).
Hmmm... No i pisałeś, że nigdy nie kupujesz na stacjach Orlen ani Lotos. No dobra, ale trudno w tym momencie nie zapytać: to gdzie w takim razie podział się NARODOWY PATRIOTYZM? Dlaczego utrzymujesz zagranicznych potentatów (Auchan, Leclerc, Tesco, Carrefour), a nie JEDYNEJ polskiej i TYLKO POLSKIEJ marki? Takie pytanie teoretyczne. Dlaczego?
-
RE: Opel Meriva 1.4 16V Twinport
@Jaco napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:
Chyba nie bylo jeszcze takiego przypadku ?
A i owszem, bywały takie przypadki. Mam gdzieś w garażu tłok od simsona po przygodzie z urwaną elektrodą (nie, to nie u mnie się stało). Dawno temu znajomy miał podobny problem w samochodzie.
-
RE: Opel Meriva 1.4 16V Twinport
@Jaco napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:
Dzis obejrzalem sobie swoje świece.
Jak widać a jeszcze oryginalne GM. Nie widac jakiegos konkretnego zuzycia wiec wymieniac nie będę.Jak to nie widać? Druga jest wyraźnie wyższa od pozostałych!
;-)
Tak serio, to wyglądają rzeczywiście dobrze.
Zastanawiałem się kiedyś nad tym, czego np. w Tico instrukcja zalecała wymianę co 20 kkm (po założeniu LPG gaziarze mówili nawet o 10 kkm), zaś w dusterze instrukcja mówi o 60 kkm. Ja wymieniłem w końcu po 80 kkm (choć nic się nie działo złego). To są duże różnice, a jakość świec chyba porównywalna, więc nie ma, że np. do Tico to chińszczyzna i trzeba wcześniej. Ale w ogóle czasem wymienić chyba trzeba - ja obawiam się tu przegrzania i zmęczenia materiału - nieciekawie jest, gdy elektroda oderwie się i zacznie fruwać po cylindrze. -
RE: Daewoo Tico PM 1993
@Jaco Parę lat temu kupiłem, bodajże w puławskim Kauflandzie.
-
RE: Daewoo Tico PM 1993
@likaon napisał w Daewoo Tico PM 1993:
@leo jakim wskaźnikiem robisz pomiary ? Bo chciałbym kupić jakiś aerometr, ale nie wiem czym się posiłkować. Dobrze widoczną skalą ?
Wiesz co... mam jakiś stary areometr, bodajże z przełomu lat 80-tych i 90-tych. Skala raczej nie jest dokładna, bo są zaznaczone trzy punkty: 1,20 , 1,25 i 1,30 g/cm3, na rozpiętości ok. 5 cm - tyle wystarczy do oszacowania gęstości.
Jednak po moich doświadczeniach z podobnymi dwoma wskaźnikami z gruszką, mierzącymi temp. zamarzania płynu chłodniczego i do spryskiwaczy, które kupiłem kiedyś w supermarkecie, dochodzę do wniosku, że lepiej dołożyć parę zł i poszukać czegoś droższego i bardziej profesjonalnego. Te supermarketowe przekłamują strasznie (np. wskaźnik płynu do spryskiwaczy wykazuje zamarzanie zwykłej wody w temp... -10 st. C) i tak naprawdę do niczego się nie nadają.
Czyli bardziej od skali celowałbym w jakość wykonania, co wiąże się też z ceną. -
RE: Rozpołowione koło pasowe .
Łomatko... A myślałem, że taki pomysł w maluchu dotyczył tylko wałka zmiany biegów. Podobno był tam jakiś taki łącznik zawulkanizowany, który lubił się urwać i po herbacie. :-)
A może to chodziło o taki łącznik półosi? Teoretycznie ciekawe rozwiązanie, ale... nie do napędu, gdzie duże siły występują, zwłaszcza przy przyspieszaniu!
No, chyba że malucha to nie dotyczyło... ;-)