Tak jak patrzę na wykres, który mi zasugerowałeś, to wynika z niego coś
pomiędzy tym co mówi Osowski, a tym, co stosujesz ty.
20-35-50-70-85/90.
Hmm, mimo wszystko podniósłbym niektóre wartości <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />: 35 do 40, a 50 do 60. Piąty bieg można IMO wrzucać przy 70 km/h, jeśli nie zamierzamy mocniej przyspieszać, tylko powoli, spokojnie "rozbujać się". Sam to czynię przy spokojnej jeździe.
To byłby taki kompromis między dynamiką, a
spalaniem.
Owszem. IMHO jest wiele kombinacji / możliwości, a każdy kierowca przerzuca biegi inaczej. Myślę, że dużo zależy od subiektywnych odczuć i doświadczenia... W tym wszystkim przestrzegam jednak: jeśli mamy zamiar mocniej przyspieszyć, starajmy się utrzymać silnik na wyższych obrotach; IMO wciśnięcie gazu do dechy poniżej tych 2.500 rpm jest wyniszczającym silnik działaniem. Im wyższe obroty, tym łatwiej i szybciej wkręca się on dalej. Na pewno o tym wiesz (przecież ta sama prawda wynika z redukcji, np. przy przyspieszaniu). Jeśli zaś operujemy delikatnie gazem, można sobie pozwolić na niższe prędkości przy wysokich biegach.
Drąże ten wątek, bo zaczeło się od tego, że ktoś stwierdził
w tym wątku, że przy 75 na piątce spala mu więcej niż przy 90
A wiesz, że jestem w stanie w to uwierzyć... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Myślę, że ten ktoś wcale nie stara się jechać z V=75 km/h, tylko wciąż przyspiesza z tej V na piątce... Być może też warunki drogowe wymuszają to, że musi przyspieszać. W rezultacie, zamiast oszczędzić paliwo jadąc na wysokim biegu, marnuje je na przyspieszanie z niskich obrotów (nie oszukujmy się, 2.500 rpm to nie jest dużo, choć mamy już max. moment). Natomiast jazda ze stałą V=75 km/h na piątce jest już jazdą oszczędną.
a drugi
zasugerował, że 75 na piątce to niszczenie silnika, który się dusi i za
dużo pali.
Tak - jeśli się wciska pedał w podłogę przy tej prędkości na tym biegu; nie - jeśli delikatnie "muskasz" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> gaz, nie dopuszczając do przyspieszenia z tej prędkości.
Wynika z tego, że to nieprawda, a 75km/h na piątce to
dokładnie przedział między 2,5 tyś obrotów, a 3,3tyś. No to doszedłem
do jakiś wniosków .
Masz rację.
Z moich doświadczeń wynika, że receptą na oszczędną jazdę jest:
1. delikatne operowanie gazem, bez gwałtownych szarpnięć i ostrych przyspieszeń (jeździsz tak, jakbys miał jajko pod pedałem gazu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />);
2. zmiana biegów w przedziale 2,5 - 3,3 kobr;
3. jazda w trasie ze stałą V między 75 a 85 km/h;
4. umiejętne wykorzystywanie praw fizyki - t.j. jazda rozpędem przy pokonywaniu wzniesień czy dojeżdżaniu do skrzyżowań, hamowanie silnikiem i in.;
5. parę innych, pomniejszych spraw (np. odpowiednie ciśnienie w oponach, rezygnacja z wożenia nieprzydatnych rzeczy...).